Krwawa rzeczywistość „praw reprodukcyjnych”
Portal LifeSiteNews (26 listopada 2025) ujawnił szokujące nagrania ukazujące prawdziwe oblicze kanadyjskiego systemu aborcyjnego. Działacze proaborcyjni przyznają w nich, że w Kanadzie dokonuje się morderstw dzieci zdolnych do samodzielnego życia poza łonem matki – bez jakichkolwiek przesłanek medycznych. „Nie musi być podanej przyczyny medycznej” – oświadczyła przedstawicielka Abortion Care Canada w rozmowie z dziennikarzem śledczym.
„W Kanadzie nie ma prawa karnego, które mówiłoby: ‚W tym przypadkowym momencie aborcja nie będzie dostępna’” – potwierdziła Frederique Chabot z Action Canada for Sexual Health and Rights.
Kłamstwa polityków wobec prawdy doktrynalnej
Liberalny poseł Doug Eyolfson ośmielił się nazwać te rewelacje „dezinformacją”, twierdząc, że późne aborcje wykonuje się wyłącznie w nagłych przypadkach zagrożenia życia. Jego kłamstwa demaskuje nie tylko dokumentacja filmowa, ale także Consensus Patrum nauczający, że „zabójstwo dzieci nienarodzonych jest zbrodnią przeciwko Bogu Stwórcy” (Tertulian, Apologetyk IX).
Pius XI w encyklice Casti Connubii (1930) potępił wszelkie próby „pozbawienia życia niewinnych” jako „haniebne występki”. Katechizm Rzymski zaś precyzuje: „Ktokolwiek powoduje poronienie, dopuszcza się zbrodni podwójnej – dzieciobójstwa i samobójstwa duszy” (II, 10).
Teologia krwi a humanitaryzm bez Boga
Podczas gdy kanadyjscy parlamentarzyści bawią się w semantyczne gry („nie nazywajmy tego późną aborcją!”), Kościół katolicki od wieków głosi niezmienne stanowisko: każde życie ludzkie od poczęcia podlega ochronie Bożego Prawa. Jak nauczał św. Ambroży:
„Nie masz różnicy między dziecięciem już urodzonym a jeszcze w łonie matki będącym, jak tylko w miejscu” (Hexaemeron, V, 18).
Modernistyczny relatywizm moralny, który przeniknął struktury państwowe, stanowi jawną apostazję od prawa naturalnego. Quas primas Piusa XI jednoznacznie stwierdza: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo – a przez co innego człowiek, państwo bowiem nie jest czym innym, jak zgodnym zrzeszeniem ludzi”. Odrzucenie władzy Chrystusa Króla prowadzi do takich właśnie zbrodniczych absurdów.
Milczenie neo-Kościoła jako współudział
Największym skandalem pozostaje haniebne milczenie struktur posoborowych. Gdyby prawowici pasterze – jak nakazuje kanon 1398 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. – obłożyli ekskomuniką wszystkich zaangażowanych w tę masakrę (lekarzy, polityków, aktywistów), sytuacja wyglądałaby inaczej. Niestety, „biskupi” nowego porządku wolą dialogować ze światem niż głosić niepopularne prawdy.
„Jeżeli królewska godność Pana naszego otacza powagę ziemską książąt i władców pewną czcią religijną, tak też uzacnia obowiązki i posłuszeństwo obywateli” (Quas primas).
Duchowa odpowiedzialność katolików
Każdy głos poparcia dla takiego prawodawstwa – czy to przez milczenie, czy przez kompromis – jest współuczestnictwem w morderstwie. Św. Jan Chryzostom ostrzegał: „Nie tylko ręka zabójcy jest splamiona krwią, ale i my, jeśli nie czynimy wszystkiego, by przeszkodzić zbrodni” (Homilia na Ewangelię św. Mateusza).
Konieczne jest odrzucenie całego systemu prawnego opartego na antropocentryzmie. Jak przypomina Pius IX w Syllabusie błędów (1864), błąd nr 39: „Państwo, jako będące źródłem i początkiem wszelkich praw, obdarzone jest pewnym prawem nie ograniczonym żadnymi granicami” – co stanowi herezję przeciwko Bożemu panowaniu.
Za artykułem:
Undercover videos on late-term abortion are causing chaos among Liberals, activists (lifesitenews.com)
Data artykułu: 26.11.2025








