„Gubernator jest praktykującym katolikiem, dziękujemy” – ta oszczędna odpowiedź biura prasowego Gavina Newsoma na zapytanie LifeSiteNews o jego przynależność religijną odsłania głębię kryzysu tożsamościowego w strukturach okupujących Watykan. Deklaracja kalifornijskiego gubernatora, który równocześnie:
podpisał ustawę zezwalającą na anonimową dystrybucję pigułek aborcyjnych, forsował antyrodzicielskie przepisy dotyczące małoletnich z zaburzeniami tożsamości płciowej oraz publicznie „poślubiał” pary homoseksualne jako „duchowny” uniwersalnego kościoła życia
– stanowi jaskrawą ilustrację bankructwa doktrynalnego neo-kościoła. W świetle niezmiennego Magisterium Kościoła katolickiego, każdy z tych czynów pociąga za sobą automatyczną ekskomunikę latae sententiae zgodnie z kanonem 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku.
Ewangelia według Newsoma: Biblią w cywilizację śmierci
Szczytem teologicznego szyderstwa jest wykorzystywanie przez Newsoma słów Chrystusa z Ewangelii św. Marka (12,31) – „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego” – do promocji aborcji. Jak zauważa św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „jawny heretyk nie może być członkiem Kościoła, tak jak chory nie może być członkiem zdrowego ciała”. Tymczasem Newsom, niczym współczesny Herod, występuje w roli kata niewinnych dusz, podczas gdy struktury posoborowe milczą.
Jego próby legitymizacji zbrodni aborcyjnej poprzez odwołania do „miłosierdzia” wpisują się w modernistyczną narrację Bergoglia, który w adhortacji Amoris Laetitia dokonał przewrotu w rozumieniu grzechu i łaski. Jak ostrzegał Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis:
„Moderniści mieszają prawdę z fałszem, aby wierni, przyjmując prawdę, nieświadomie połknęli także truciznę”.
„Małżeńskie” ekscesy i profanacja świątyń
Historia osobistych związków Newsoma odsłania kolejne warstwy hipokryzji:
- Małżeństwo z Kimberly Guilfoyle (2001) zawarte w kościele św. Ignacego w San Francisco – nieważne od początku z powodu braku dyspensy mieszanej (Guilfoyle niekatoliczka)
- Profanacja Mission Dolores Basilica (2008) poprzez odprawienie „mszy” inauguracyjnej po rozwodzie i cudzołóstwie
- Pogańska ceremonia z Jennifer Siebel (2008) pod przewodnictwem kapłanki buddyjskiej
Te akty publicznego zgorszenia, zgodnie z dekretem Świętego Oficjum z 1949 roku, stanowią „formalną apostazję od wiary katolickiej”. Tymczasem jakakolwiek reakcja ze strony lokalnego „arcybiskupa” Salvatore Cordileone ograniczyła się do pozbawienia Komunii Nancy Pelosi – przy milczącym przyzwoleniu dla innych jawnych grzeszników.
Quasi-katolicyzm antypapieża Bergoglia
Scenariusz, w którym Newsom mógłby być uznany za „katolika w dobrym stanie” stał się możliwy tylko dzięki rewolucji dokonanej przez antypapieża Franciszka. Jego decyzja o dopuszczeniu do Komunii Nancy Pelosi podczas „mszy” w Watykanie (czerwiec 2022) oraz instrukcja Fiducia Supplicans zezwalająca na „błogosławieństwa” par homoseksualnych tworzą nową religię – antykościół pozbawiony sakramentów i oparty na kulcie człowieka.
Jak trafnie ujął to św. Pius X w Lamentabili sane exitu: „Dogmaty nie są prawdami pochodzenia Boskiego, ale interpretacją faktów religijnych” – co idealnie opisuje postmodernistyczną wizję wiary przyjętą przez Newsoma i jego modernistycznych popleczników.
Teologia wykluczenia prawdziwych katolików
Podczas gdy Newsom nazywa siebie „praktykującym katolikiem”, prawdziwi wyznawcy Chrystusa Króla w Kalifornii doświadczają systematycznych prześladowań:
- Zakazy gromadzenia się na prawowitej Mszy św. pod pretekstem „pandemii”
- Inwigilacja tradycyjnych wspólnot przez Departament Sprawiedliwości
- Prześladowania lekarzy odmawiających udziału w aborcji lub „zmianie płci”
Ta sytuacja potwierdza proroctwo Piusa XI z encykliki Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, zburzone zostały fundamenty władzy, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”.
Konsekwencje kanoniczne: automatyczna ekskomunika
Zgodnie z niezmiennym prawem Kościoła, Newsom znajduje się poza wspólnotą wiernych z powodu:
- Publicznego odstępstwa od wiary (kanon 2314 §1 KPK 1917)
- Promocji i finansowania aborcji (kanon 2350 §1)
- Nieważnego małżeństwa po rozwodzie (kanon 1069 §1)
Jak nauczał św. Robert Bellarmin: „jawny heretyk natychmiast traci wszelką jurysdykcję… zostają odcięci od ciała Kościoła bez ekskomuniki” (De Romano Pontifice). Tym samym jakiekolwiek roszczenia Newsoma do miana katolika są czystą fikcją prawną i teologiczną.
Posoborowa apokalipsa tożsamości
Sprawa Newsoma odsłania głębię kryzysu w strukturach okupujących Watykan. Gdy „kardynał” Robert McElroy nawołuje do „radykalnego włączenia” osób żyjących w otwartym grzechu, a antypapież Leon XIV kontynuuje demontaż resztek doktryny – pojęcie „praktykującego katolika” zostaje zredukowane do pustego znaku marketingowego.
Jak prorokował Pius IX w Syllabusie błędów: „Człowiek może w praktyce jakiejkolwiek religii znaleźć drogę wiecznego zbawienia” (potępiony błąd nr 16). Newsom stał się żywym wcieleniem tej herezji – ikoną antykościoła czasów ostatecznych.
W obliczu tej apostazji jedyną odpowiedzią wiernych musi być nieugięte trwanie przy niezmiennej doktrynie katolickiej i prawowitej Ofierze Mszy świętej – jedynej gwarancji łaski w czasach powszechnego odstępstwa.
Za artykułem:
Newsom claims to be ‘practicing Catholic’ despite pro-abortion, pro-LGBT extremism (lifesitenews.com)
Data artykułu: 26.11.2025








