Jedzenie nowego fałszywego metropolity Krakowa przez modernistyczną sekta katolicką w świątyni z nowoczesnymi elementami.

Kolejny akt apostazji: modernistyczna sekta mianuje nowego „metropolitę” Krakowa

Podziel się tym:

Portal Konferencji Episkopatu Polski (26 listopada 2025) informuje o gratulacjach złożonych przez przewodniczącego KEP, abp. Tadeusza Wojdę SAC, nowemu „metropolicie” krakowskiemu, Grzegorzowi Rysiowi. W artykule wspomniano o „głębokim doświadczeniu zdobytym podczas posługi w Łodzi” oraz o „znajomości Kościoła Krakowskiego”, które mają być „niezwykle cenne w podejmowaniu posługi”. Abp Wojda wyraził nadzieję, że nominacja wymagała „wielkiej wiary w Boże prowadzenie” i życzył „wiernego kroczenia za Chrystusem”, odwołując się do postaci „kard. Karola Wojtyły” oraz „św. Jana Pawła II”. Całość utrzymana jest w tonie oficjalnych gratulacji, całkowicie pomijając doktrynalne kontrowersje związane z osobą nominata.


Teologiczne bankructwo modernistycznej hierarchii

Nominacja Grzegorza Rysia na stanowisko „metropolity” krakowskiego stanowi kolejny etap systematycznej destrukcji struktur kościelnych przez antykościelną sektę posoborową. Jak czytamy w dokumencie Lamentabili sane exitu św. Piusa X:

„Dogmaty, sakramenty i hierarchia […] są tylko sposobami wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej”

(propozycja 54) – co dokładnie oddaje mentalność modernistów sprawujących pseudo-urzędy w strukturach okupujących Watykan.

Artykuł pomija całkowicie fakt, że sam tytuł „metropolity” w kontekście posoborowym jest pustą fikcją prawną, jako że po nieważnej „reformie” struktur kościelnych przez Jana XXIII i Pawła VI nie istnieje już ważna sukcesja apostolska. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice naucza:

„Piąta prawdziwa opinia jest taka, że Papież, który jest jawnym heretykiem, przestaje sam w sobie być Papieżem i głową”

– co odnosi się wprost do całej linii uzurpatorów od Jana XXIII począwszy.

Relatywizacja doktryny i kult świętych posoborowych

Szczególnie oburzające jest zestawienie postaci „kard. Karola Wojtyły” (czyli apostaty Jana Pawła II) ze św. Stanisławem Biskupem. Podczas gdy święty biskup oddał życie w obronie nienaruszalności praw Bożych, Jan Paweł II systematycznie niszczył katolicką doktrynę poprzez ekumeniczne zgromadzenia w Asyżu, podpisy pod dokumentami o wolności religijnej (Dignitatis humanae) oraz promocję synkretyzmu religijnego. Jak czytamy w Syllabusie błędów Piusa IX:

„Każdy człowiek jest wolny do przyjęcia i wyznawania tej religii, którą uzna za prawdziwą pod przewodnictwem światła rozumu”

(propozycja 15) – co zostało potępione jako herezja, a czym właśnie zajmował się Jan Paweł II.

Abp Wojda pisze o „wnoszeniu głębokiego doświadczenia” przez Rysia, nie precyzując jednak, że chodzi o doświadczenie w niszczeniu resztek katolickiej tożsamości w diecezji łódzkiej. Wystarczy przypomnieć skandaliczne „dialogi” z heretykami, eksperymenty liturgiczne oraz promocję idei LGBT pod płaszczykiem „duszpasterstwa ludzi marginalizowanych”.

Fałszywa sukcesja apostolska i nieważne sakramenty

Kolejnym problemem jest milczenie o fundamentalnej kwestii ważności święceń. Po zmianie formy święceń kapłańskich przez Pawła VI w 1968 roku, wszystkie późniejsze „święcenia” są nieważne. Kard. Alfredo Ottaviani w memoriale z 1968 roku ostrzegał:

„Nowy ryt święceń wprowadza poważne wątpliwości co do intencji przekazania władzy kapłańskiej ofiarowania Ciała i Krwi Pańskiej oraz odpuszczania grzechów”

. Skoro więc Grzegorz Ryś przyjął „święcenia” w 1987 roku, jego sakramentalna sytuacja jest co najmniej wątpliwa, co czyni całą jego „posługę biskupią” jedynie teatralną grą pozorów.

Zatrute źródła posoborowej „duchowości”

Życzenia „otwartości na działanie Ducha Świętego” w kontekście posoborowym oznaczają w praktyce otwartość na ducha świata, co Pius X w encyklice Pascendi nazwał „trucizną modernizmu przenikającą wszystkie żyły społeczności kościelnej”. Autentyczny Duch Święty nie może inspirować działań sprzecznych z odwiecznym Magisterium, co wyraźnie stwierdza Sobór Trydencki:

„Jeśliby ktoś twierdził, że otrzymane przez sakramenty łaski nie są udzielane ex opere operato, lecz że wystarczy sama wiara w Boże obietnice – niech będzie wyklęty”

(sesja VII, kanon 8).

Podsumowanie: kolejny akt apostazji

Cała ta nominacja stanowi kolejny akt wielkiej apostazji przepowiedzianej w Piśmie Świętym (2 Tes 2,3-4). Zamiast prawdziwego pasterza strzegącego owczarni Chrystusowej, mamy do czynienia z najemnikiem (J 10,12), który prowadzi powierzone mu dusze na zatracenie. Jak ostrzegał św. Paweł:

„Choćbyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą otrzymaliście – niech będzie przeklęty!”

(Gal 1,8).

W tej sytuacji jedyną właściwą reakcją katolików jest całkowite odcięcie się od tych struktur oraz modlitwa o rychły powrót prawowitego papieża i odnowę Kościoła. Jak nauczał Chrystus:

„Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze”

(Mt 7,15).


Za artykułem:
Przewodniczący Episkopatu pogratulował kard. Grzegorzowi Rysiowi nominacji na arcybiskupa metropolitę krakowskiego
  (episkopat.pl)
Data artykułu: 26.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: episkopat.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.