Portal Opoka informuje o skandalu w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, gdzie dramat „Wszyscy jesteśmy Belén” – gloryfikujący argentyńskie bojówki proaborcyjne – reklamowany jest plakatem profanującym wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Struktura okupująca warmińską kurię wydała oświadczenie protestujące przeciwko „poważnemu naruszeniu czci należnej Najświętszej Maryi Pannie”, co stanowi typowy przykład hipokryzji neo-kościelnej hierarchii, która od dziesięcioleci współtworzy systemową apostazję.
Bluźniercza prowokacja jako narzędzie rewolucji kulturowej
Plakat do spektaklu przedstawia Częstochowską Ikonę z twarzą Marji zasłoniętą teatralną maską, zaś w miejscu oblicza Dzieciątka – strzępami podartej kartki. Dyrektor „teatru” Paweł Dobrowolski przyznaje wprost:
Nawiązanie do wizerunku Maryi ma charakter symboliczny i zakorzenione jest w bogatej tradycji chrześcijańskiej ikonografii. W tym duchu powstała nasza interpretacja.
Jest to klasyczne zastosowanie zasady corruptio optimi pessima (zepsucie najlepszego jest najgorsze) – święte symbole zostają przekształcone w narzędzie destrukcji. Grafika nie pozostawia wątpliwości co do intencji: Matka Boża jako wspólniczka dzieciobójstwa, zaś Dzieciątko Jezus – jako „problem” do usunięcia. To nie „sztuka”, lecz rytuał inwersji wartości, wpisujący się w globalną kampanię środowisk Marea Verde (Zielona Fala), odpowiedzialnych za podpalenia kościołów i prześladowania katolików w Ameryce Łacińskiej.
Milczenie o nadprzyrodzoności jako potwierdzenie apostazji
Wypowiedź Dobrowolskiego demaskuje duchowe bankructwo całego przedsięwzięcia:
Sztuka nie odnosi się do religii, a autorzy nie chcieli obrazić niczyich uczuć.
To zdanie streszcza cały horror posoborowego relatywizmu. Gdy sacrum zostaje zredukowane do „uczuć”, a profanacja – do „wolności artystycznej”, mamy do czynienia z realizacją modernistycznej utopii potępionej przez św. Piusa X w encyklice Pascendi. Autorzy celowo pomijają nadprzyrodzony wymiar macierzyństwa Marji, która jako Theotokos (Bogurodzica) stała się narzędziem Wcielenia – przeciwieństwem aborcyjnego mordu.
Hipokryzja struktur neo-kościelnych
„Archidiecezja” warmińska – będąca de facto administraturą sekty posoborowej – ogranicza się do płytkiego moralizowania:
Z pełnym szacunkiem dla wolności artystycznej przypominamy, że wolność ta nie zwalnia z odpowiedzialności.
To pusty frazes w obliczu systemowego udziału hierarchów w rewolucji obyczajowej. Wystarczy przypomnieć, że sam antypapież Leon XIV (Robert Prevost) w 2023 r. zatwierdził błogosławieństwo związków sodomickich, a polscy „biskupi” od dekad tolerują udział katolików w „Mszach” Nowego Porządku. Gdy struktury okupujące Watykan same stały się „ohydą spustoszenia” (Mt 24,15), ich „protesty” przeciwko bluźnierstwom są jedynie cynicznym teatrem.
Kulturowe dziedzictwo Quas Primas
Prawdziwa odpowiedź na tę profanację brzmi: Christus vincit, Christus regnat, Christus imperat! Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas (1925):
Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi. […] Państwa nie mogą się obejść bez Boga, a religią ich ma być bezbożność i lekceważenie Boga.
Dopóki narody nie uznają publicznego panowania Chrystusa Króla, dopóty „wolność sztuki” będzie służyć propagowaniu zbrodni. Historia argentyńskiej Belén – wykorzystywana dziś do gloryfikacji aborcji – dowodzi, że laicyzacja prowadzi do barbarzyństwa. Legalizacja dzieciobójstwa w 2020 r. (za rządów Alberto Fernándeza) była logiczną konsekwencją odrzucenia społecznego królowania Zbawiciela.
Modlitwa jako jedyne lekarstwo
W obliczu tej prowokacji, katolicy nie mogą ulec pokusie „dialogu” z neo-kościelnymi urzędnikami. Jedyną odpowiedzią jest:
1. Publiczne zadośćuczynienie za zniewagę wyrządzoną Niepokalanej (np. przez akty wynagrodzenia pierwszych sobót miesiąca).
2. Odrzucenie kompromisu z okupantami Rzymu – tylko integralna wiara przedsoborowa daje rozeznanie.
3. Modlitwa o nawrócenie artystów i pseudo-duchownych, którzy – jak ostrzegał św. Paweł – „podają się za apostołów Chrystusa, a są kłamcami” (2 Kor 11,13).
Jak pisał św. Ludwik Maria Grignion de Montfort w Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Marji: „Najświętsza Panna musi bardziej niż kiedykolwiek zajaśnieć w tych ostatnich czasach, aby wielu przez Nią odnajdując Jezusa Chrystusa, uwolniło się od sideł szatańskich”.
Za artykułem:
„Poważne naruszenie czci należnej Najświętszej Maryi Pannie”. Dramat o aborcji reklamowany wizerunkiem Maryi (opoka.org.pl)
Data artykułu: 26.11.2025








