Portret Grzegorza Rysia jako nowego "arcybiskupa" krakowskiego w tło niewiary i neomodernizmu

Synkretyzm i neomodernizm na stolicy św. Stanisława

Podziel się tym:

Portal Opoka informuje o nominacji Grzegorza Rysia na „arcybiskupa metropolitę krakowskiego”. Według relacji, antypapież Leon XIV zatwierdził przeniesienie „kardynała” z Łodzi do Krakowa, co przedstawiane jest jako naturalna rotacja w ramach „kościelnej” kariery. Biuro Prasowe „Archidiecezji Krakowskiej” podkreśla naukowe osiągnięcia Rysia w dziedzinie historii oraz jego zaangażowanie w „duszpasterstwo akademickie” i „dialog międzyreligijny”. Szczególną uwagę zwraca się na udział w Drodze Neokatechumenalnej – ruchu znanego z eksperymentów liturgicznych.


Kryzys sukcesji apostolskiej

Nominacja Grzegorza Rysia jedynie pogłębia problem braku ważnej sukcesji apostolskiej w strukturach posoborowych. Jak stwierdza Lamentabili sane (1907): „Ukryty heretyk nie może być biskupem, gdyż nie jest członkiem Kościoła”. Święcenia kapłańskie z 1988 roku odbyły się już w zreformowanym rycie Pawła VI, którego ważność pozostaje wątpliwa teologicznie. Konsekracja „biskupia” w 2011 roku przez „kardynała” Dziwisza – samego wyświęconego w posoborowej formie – tworzy łańcuch nieważności sakramentalnej.

Modernistyczna tożsamość nominata

Pochwała Rysia jako „historyka Kościoła” powinna budzić najgłębszy niepokój. W encyklice Pascendi Dominici gregis Pius X ostrzegał: „Historycy modernistyczni uważają, że dogmat ewoluuje wraz ze świadomością wiernych”. Zaangażowanie w Dykasterię ds. Kultu Bożego – organ odpowiedzialny za niszczenie tradycyjnej liturgii – oraz promowanie dialogu z judaizmem (jawnie sprzecznego z Quas Primas Piusa XI) ukazuje pełne oddanie neomodernistycznej agendzie.

Nowy „arcybiskup metropolita krakowski” jest członkiem Dykasterii ds. Biskupów oraz Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a w ramach działalności Konferencji Episkopatu Polski członkiem Rady Stałej KEP, przewodniczącym Rady ds. Dialogu Religijnego, przewodniczącym Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem, członkiem Rady ds. Ekumenizmu.

Neokatechumenat jako narzędzie destrukcji

Wychwalanie udziału Rysia w Drodze Neokatechumenalnej stanowi dodatkowe potwierdzenie jego modernistycznych inklinacji. Ten ruch – potępiony przez tradycyjnych teologów za wprowadzanie niekatolickich praktyk (m.in. komunię na stojąco, zmianę słów konsekracji) – doskonale wpisuje się w projekt stworzenia „kościoła synodalnego”. Jak czytamy w Syllabusie błędów Piusa IX: „Każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod wpływem światła rozumu” (błąd 15). Neokatechumenat realizuje tę zasadę, zastępując Objawienie zbiorowym doświadczeniem.

Kraków – od bastionu wiary do laboratorium apostazji

Ironią jest nominacja Rysia do miasta, które wydało św. Stanisława ze Szczepanowa i św. Jana Kantego. Krakowska stolica, niegdyś centrum kontrreformacji, dziś staje się poligonem eksperymentów:

  • Promowanie historycznego rewizjonizmu podważającego niezmienność dogmatów
  • Uczestnictwo w ekumenicznych przedsięwzięciach sprzecznych z zasadą Extra Ecclesiam nulla salus
  • Wspieranie ruchów (jak Neokatechumenat) dewastujących liturgię

Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusowy może zapanować tylko w Królestwie Chrystusowym”, podczas gdy struktury posoborowe budują królestwo człowieka.

Teologia wygodnej słabości

Dewiza biskupia Rysia – „Virtus in infirmitate” – została zawłaszczona dla usprawiedliwienia doktrynalnego relatywizmu. Tymczasem św. Paweł mówił o mocy Bożej działającej pomimo ludzkich ograniczeń (2 Kor 12, 9), nigdy zaś o akceptacji błędów. W praktyce posoborowej „słabość” stała się pretekstem do:

  • Rezygnacji z głoszenia pełnej prawdy
  • Ustępstw wobec świata
  • Porzucenia obowiązku nawracania heretyków

Stolica tytularna w Rzymie – symbol schizmy

Przydzielenie Rysiowi kościoła tytularnego św. Cyryla i Metodego to jawna prowokacja. Ci święci apostołowie Słowian pozostawili wzór wierności Rzymowi i nieugiętego zwalczania herezji. Tymczasem współczesna struktura posoborowa, nadając ten tytuł propagatorowi dialogu z prawosławiem, dokonuje ideologicznego zawłaszczenia tradycji. Prawdziwi następcy Cyryla i Metodego dziś działają w katakumbach, zachowując wierność niezmiennej doktrynie.

Ta nominacja stanowi kolejny krok w budowie „kościoła synodalnego” – organizacji pozbawionej nadprzyrodzonej łaski, kierującej się zasadami świata. Jak ostrzegał św. Pius X: „Moderniści nie są reformatorami, lecz niszczycielami” (Pascendi). Wierni katolicy mają obowiązek odrzucić tę farsę sukcesji apostolskiej i trwać przy prawdziwym Kościele Chrystusowym.


Za artykułem:
Kard. Grzegorz Ryś nowym arcybiskupem metropolitą krakowskim
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 26.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.