„Boże Narodzenie bez wiary w prawdziwego Boga jest tylko pogańskim świętem słońca” – św. Augustyn
Portal Vatican News informuje o rozpoczęciu instalacji „choinki” i szopki bożonarodzeniowej na Placu „świętego Piotra”. W komentowanym artykule czytamy:
„Drzewko staje się ambasadorem naszego terytorium, jego kultury, naszej wiary i naszych mieszkańców” – wyjaśnia „bp” Ivo Muser.
Pogańska redukcja symboliki
Już samo określenie drzewka jako „ambasadora terytorium” demaskuje bałwochwalczy charakter całej ceremonii. W miejsce chrześcijańskiego krzyża – narzędzia naszego zbawienia – neo-kościół stawia pogański fetysz przyrody. Jak uczy Pius XI w encyklice Quas primas (1925): „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] i wszystko jedno, czy jednostki, czy rodziny, czy państwa, gdyż ludzie w społeczeństwa zjednoczeni nie mniej podlegają władzy Chrystusa jak jednostki”. Tymczasem struktury posoborowe świadomie odrywają znaki święte od ich nadprzyrodzonego znaczenia, wpisując je w modernistyczną narrację ekologiczno-kulturową.
Teologia śmierci zamiast Drzewa Życia
„Bp” Muser twierdzi, że świerk „symbolizuje życie, które nie przemija”, co stanowi jawną herezję wobec katolickiej eschatologii. Kościół naucza, że tylko Chrystus jest „Drogą, Prawdą i Życiem” (J 14,6), a wieczne życie dostępne jest wyłącznie przez Jego Krzyż. Próba zastąpienia tego drzewa Kalwarii świeckim „symbolem życia” to klasyczny przykład posoborowego naturalizmu potępionego przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (1907):
„Ewangelie […] przedstawiają Go, jak ustanawia prawa; o tych wszystkich, którzy przykazania Jego zachowywać będą, w różnych okolicznościach i w różnych słowach, mówi Mistrz Boski, iż dadzą oni dowód swojej miłości względem Niego i w miłości tej wytrwają” (Sob. Tryd. Ses. VI, can. 21).
Ekologia jako nowa religia
Najjaskrawszym przejawem apostazji jest stwierdzenie „duchowego wymiaru ekologii”. Gdy „bp” Giudice mówi, że szopka powinna być „prowokacją by na nowo zwrócić uwagę na stworzenie”, dokonuje zdrady podstawowego celu szopki – ukazania Wcielenia Słowa i wezwania do pokuty. Jak zauważył Pius IX w Syllabusie błędów (1864): „Nauka Chrystusa jest wroga prawdziwemu dobru i szczęściu społeczeństwa” (błąd 40). W rzeczywistości chodzi o zastąpienie kultu Boga kultem „matki ziemi”, co doskonale wpisuje się w bergogliańską agendę Laudato si’.
Bluźniercza technologizacja sacrum
Opis szopki jako połączenia „tradycji, nowoczesności i lokalnego kolorytu” z wykorzystaniem druku 3D i polistyrenu to profanacja idei żłóbka betlejemskiego. Św. Franciszek z Asyżu tworząc pierwszą szopkę w Greccio (1223), pragnął pobudzić wiernych do kontemplacji ubóstwa Wcielonego Boga. Tymczasem neo-kościół funduje nam postmodernistyczną instalację „artystyczną”, gdzie:
- Figurki z „szklanymi oczami” przypominają manekiny z wystaw sklepowych
- „Fragment baptysterium” staje się scenografią jak z filmu fantasy
- Św. Alfons Liguori – gorliwy obrońca tradycji i nieprzejednany wróg modernizmu – zostaje zredukowany do „pasterza grającego na klawesynie”
Milczenie o istocie Bożego Narodzenia
W całym artykule ani razu nie pada imię Jezus Chrystus jako Boga-Człowieka. Brak wzmianki o:
- Grzechu pierworodnym wymagającym Odkupienia
- Ofierze Krzyża zapowiedzianej w betlejemskim żłobie
- Obowiązku adoracji Nowonarodzonego Króla
To nie przeoczenie, ale programowa dechrystianizacja świąt. Jak ostrzegał Pius XI: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą” (Quas primas).
Posoborowa kontynuacja pogaństwa
Instalacja „świątecznego drzewka” przed bazyliką watykańską ma głębokie korzenie w:
- Germańskim kulcie Yggdrasil – „drzewa świata”
- Rzymskich Saturnaliach, podczas których dekorowano domy wiecznie zielonymi gałęziami
- Masońskiej symbolice „oświeconego drzewa wolności”
Nic więc dziwnego, że „szopka” przypomina bardziej neapolitańską scenę rodzajową niż miejsce narodzin Zbawiciela. To synkretyzm religijny w czystej postaci, potępiony przez św. Piusa X: „Błądzą ci, którzy sądzą, że Bóg jest jeden dla wszystkich religii” (katechizm).
W miejsce betlejemskiej groty z prawdziwym żłóbkiem, Maryją Dziewicą i św. Józefem, neo-kościół funduje nam ekologiczno-technologiczne widowisko, gdzie:
- Dzięki „roztropnej gospodarce leśnej” czci się martwą przyrodę zamiast Boga Żywego
- Przez druk 3D „upamiętnia się” narodziny Tego, który stał się Ciałem dla naszego zbawienia
- „Kolęda” zastępuje dogmat o Wcieleniu
Niech ostatnie słowo należeć będzie do św. Roberta Bellarmina: „Papież, który jest jawnym heretykiem, przestaje sam w sobie być Papieżem i głową” (De Romano Pontifice). Skoro zaś struktury okupujące Watykan jawnie odrzucają kult Chrystusa Króla, nie dziwmy się, że Jego tron zajmuje teraz… świerk z Val d’Ultimo.
Za artykułem:
Na Placu św. Piotra rozpoczęto ustawianie choinki (vaticannews.va)
Data artykułu: 27.11.2025








