Portal eKAI (27 listopada 2025) relacjonuje przybycie Roberta Prevosta (zwanego „Leonem XIV”) do Ankary z okazji 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego i udziału w prawosławnych obchodach św. Andrzeja. Artykuł przedstawia tę podróż jako wydarzenie o charakterze ekumenicznym pod hasłem „Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest”, pomijając całkowicie jej teologiczną sprzeczność z katolicką doktryną o wyłączności Kościoła.
„Papieska wizyta w Turcji od 27 do 30 listopada przebiega pod hasłem: «Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest». Papież przybył z okazji 1700. rocznicy Soboru w Nicei (dzisiejszy Iznik), podczas którego położono podwaliny pod ekumeniczne wyznanie wiary”
Zbezczeszczenie dziedzictwa Nicejskiego
Przekształcenie rocznicy Soboru Nicejskiego I (325 r.) w „ekumeniczne wydarzenie” stanowi bezczelne wypaczenie historycznego znaczenia tegoż Soboru. Jak przypomina encyklika Quas Primas Piusa XI: „Sobór ten orzekł i jako prawdę wiary katolickiej wiernym do wierzenia podał, że Jednorodzony Syn Boży jest współistotny z Ojcem, a zarazem, stawiając w skład wiary czyli Symbol słowa: «którego królestwa nie będzie końca», potwierdził królewską godność Chrystusa Pana”. Tymczasem Prevost wykorzystuje rocznicę do promowania relatywizmu religijnego – dokładnie tej samej herezji, którą sobór potępił w Ariuszu!
Zdrada misji Kościoła wobec schizmatyków
Udział w „prawosławnej uroczystości św. Andrzeja” jest jawnym pogwałceniem kanonu 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który zabrania katolikom „aktywnego uczestnictwa w obrzędach niekatolickich”. Jak stwierdza bulla Praeclara gratulationis Leona XIII: „Kościół zawsze uważał i uważa odłączonych od jedności katolickiej, a zwłaszcza nie uznających prymatu rzymskiego, za pozbawionych łączności z mistycznym Ciałem Chrystusa”. Prevost działa tu jako agent synkretyzmu, nie zaś następca św. Piotra.
Laicka legitymizacja reżimu Atatürka
Wizyta w Mauzoleum Atatürka – architekta tureckiego laicyzmu i prześladowcy chrześcijan – to akt politycznej kolaboracji z antychrześcijańskim reżimem. Pius XI w Quas Primas jednoznacznie nauczał: „królowie i książęta są obowiązani publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. Tymczasem hołd oddany twórcy konstytucji usuwającej Boga z życia publicznego stanowi zdradę zasady „Chrystus króluje, Chrystus zwycięża, Chrystus rozkazuje”.
Strukturalna apostazja „delegacji watykańskiej”
Obecność takich figur jak kard. Kurt Koch („prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan”) czy kard. George Jacob Koovakad („prefekt Dykasterii ds. Dialogu Międzyreligijnego”) demaskuje prawdziwy charakter wydarzenia jako masońskiego spotkania „religii braterskich”. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie: „każdy człowiek jest wolny, by wyznawać i przyjmować tę religię, którą uzna za prawdziwą pod kierunkiem światła rozumu” (potępienie błędu nr 15). Obecni „dostojnicy” realizują dokładnie ten potępiony program.
Milczenie jako przyzwolenie na prześladowania
Brak jakiegokolwiek publicznego wspomnienia przez Prevosta o prześladowaniach chrześcijan w Turcji (zakaz seminariów, konfiskata mienia kościelnego, dyskryminacja Ormian i Asyryjczyków) stanowi milczącą zgodę na antychrześcijańską politykę. Papieże od Piusa IX po Piusa XII nie wahali się piętnować prześladowań – nawet gdy narażało to dyplomatyczne relacje. Jak stwierdza Syllabus: „nauczanie Kościoła katolickiego jest wrogie dobru i interesom społeczeństwa” (błąd nr 40) – co dokładnie widać w służalczości posoborowego establishmentu wobec tureckich władz.
Nadużycie świętej formuły z Listu do Efezjan
Hasło „Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest” (Ef 4,5) zostało w sposób bluźnierczy użyte do legitymizacji ekumenicznego synkretyzmu. Św. Robert Bellarmin w De Controversiis wyjaśnia: „Jedność wiary istnieje tylko w Kościele rzymskokatolickim; heretycy i schizmatycy, choć przyjmują chrzest, są pozbawieni tej jedności”. Tymczasem Prevost przedstawia tę formułę jako podstawę „braterstwa” ze schizmatykami i islamistami – dokładnie odwrotnie niż Apostoł Narodów!
Ta wizyta stanowi kolejny dowód na całkowite zerwanie posoborowej sekty z katolicką ortodoksją. Jak podsumowuje Syllabus: „Rzymski papież może i powinien pogodzić się i dojść do porozumienia z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (potępienie błędu nr 80) – co właśnie wciela w życie „Leon XIV”, zdradzając tym samym swego rzekomego Poprzednika z 325 roku.
Za artykułem:
27 listopada 2025 | 15:04Leon XIV przybył do stolicy Turcji (ekai.pl)
Data artykułu: 27.11.2025








