Humanitarne złudzenia wobec tragedii: Hongkong w ogniu modernistycznej obojętności
Portal „Opoka” relacjonuje tragedię pożaru w Hongkongu, w której zginęło co najmniej 65 osób, a 70 trafiło do szpitali. W tle pojawiają się podejrzenia korupcji przy przetargach na renowację osiedla. Władze miasta ogłosiły pomoc materialną dla poszkodowanych oraz wszczęły dochodzenie antykorupcyjne. W całym tekście brak jednak jakiegokolwiek odniesienia do nadprzyrodzonego wymiaru tragedii – milczenie o Bogu, grzechu i potrzebie duchowego ratunku obnaża całkowitą apostazję współczesnych struktur.
Redukcja człowieka do wymiaru czysto materialnego
„Szef administracji Hongkongu John Lee powiedział, że pożar jest obecnie «zasadniczo pod kontrolą»” – czytamy w artykule. Władze obiecują „fundusz wsparcia w wysokości 300 mln dolarów hongkońskich” oraz „tymczasowe schronienie w 1800 przygotowanych mieszkaniach”. Tymczasem żadna wzmianka o kapłanach udzielających sakramentów konającym, o modlitwie za zmarłych, o wezwaniu do pokuty! Pius XI w encyklice Quas primas nauczał nieodwołalnie: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tragedia ta jawi się jako wymowna kara za publiczną apostazję Hongkongu, gdzie w 2020 roku zburzono pomnik Matki Bożej z Fatimy – fałszywego wprawdzie objawienia, lecz symbolu oporu przeciwko komunistycznemu zniewoleniu.
„Każde poszkodowane gospodarstwo domowe otrzyma doraźnie 10 tys. dolarów hongkońskich (ok. 1,3 tys. USD)”.
Czyż nie jest to jawna ilustracja słów Chrystusa: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” (Mt 16,26). Współczesny świat, podobnie jak „neo-kościół”, oferuje wyłącznie plastikowy humanitaryzm pozbawiony duszy. Gdzie są wezwania do modlitwy różańcowej w intencji ofiar? Gdzie publiczne błagania o miłosierdzie Boże? Milczenie w tych kwestiach jest więcej niż wymowne.
Korupcja jako owoc społeczeństwa odrzucającego Prawo Boże
Artykuł wspomina o „podejrzeniach korupcji przy przetargach na renowację osiedla” i działaniach „Niezależnej Komisji ds. Walki z Korupcją”. W tradycyjnej katolickiej nauce społecznej korupcja stanowi jeden z czterech grzechów wołających o pomstę do nieba (obrazą Boga, zabójstwem niewinnych, uciskiem ubogich, zatrzymywaniem zapłaty robotnikom). Leon XIII w Rerum novarum wskazywał, że fundamentem sprawiedliwości społecznej jest „posłuszeństwo przykazaniom Bożym i Kościoła”. Tymczasem Hongkong – podobnie jak cały współczesny świat – odszedł od Dekalogu, legalizując sodomię (w 2023 r.) i prześladując katolików wiernych Tradycji. Czyż zatem korupcja materialna nie jest jedynie konsekwencją korupcji moralnej?
Modernistyczna duchowa pustka w obliczu śmierci
W tekście znajdujemy jedynie wzmianki o „zawieszeniu kampanii wyborczej” i „odwołaniu wydarzeń rozrywkowo-kulturalnych”. Brak jakiegokolwiek śladu duchowej refleksji, która towarzyszyła katolikom przez wieki w obliczu klęsk. Gdzie nawoływania do publicznych procesji ekspiacyjnych? Gdzie wezwania do postu i modlitwy? Św. Karol Boromeusz podczas zarazy w Mediolanie w 1576 r. organizował nie tylko pomoc materialną, lecz przede wszystkim publiczne akty pokuty, uznając plagę za karę za grzechy. Dziś „duchowni” neo-kościoła ograniczają się do świeckiego aktywizmu, całkowicie zapominając o słowach: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie” (Łk 13,3).
Szczególnie wymowne jest sąsiedztwo artykułu z reklamą promującą „195. rocznicę objawienia Cudownego Medalika” oraz wzmianką o nowym „postulatorze procesu beatyfikacyjnego dr Wandy Błeńskiej”. W ten sposób struktury posoborowe mieszają prawdę z fałszem: z jednej strony promują podejrzane „objawienia” (Cudowny Medalik związany z liberalną duchowością sióstr szarytek), z drugiej – forsują „beatyfikacje” osób, których heroiczność cnót budzi poważne wątpliwości w świetle tradycyjnej teologii.
Antykatolicka cisza w obliczu prześladowań
Warto zauważyć, że portal „Opoka” – podobnie jak całe posoborowie – milczy o trwających prześladowaniach katolików tradycyjnych w Chinach. Podczas gdy komuniści niszczą kościoły, więżą kapłanów i zakazują Mszy trydenckiej, neo-kościół prowadzi „dialog” z reżimem. Pius XI w Divini Redemptoris potępił komunizm jako „najstraszliwsza plaga”, zaś dziś „papież” Leon XIV prowadzi z nim pertraktacje. Czyż pożar w Hongkongu nie jest symbolicznym obrazem duchowego spustoszenia, jakie niesie ze sobą współpraca z bezbożnymi reżimami?
Podsumowując: relacja portalu „Opoka” stanowi klasyczny przykład modernistycznej redukcji rzeczywistości do wymiaru czysto materialnego. Brak odniesień do grzechu, kary Bożej i konieczności nawrócenia dowodzi, że struktury posoborowe utraciły nadprzyrodzoną perspektywę. W obliczu tragedii nie proponują one Chrystusa Króla – jedynego Zbawiciela – lecz jedynie świeckie programy socjalne. Jakże aktualne pozostają słowa Psalmu: „Jeżeli Pan domu nie zbuduje, próżno pracują ci, którzy go wznoszą” (Ps 127,1).
Za artykułem:
Tragiczny pożar w Hongkongu. Dziesiątki ofiar, w tle podejrzenia korupcję (opoka.org.pl)
Data artykułu: 27.11.2025








