W katedrze Ducha Świętego w Stambule, uzurpator Bergoglio pod przybranym imieniem „Leona XIV” wygłosił przemówienie do posoborowego „duchowieństwa”, w którym zawiesił katolicką doktrynę na ołtarzu ekumenicznego synkretyzmu. Portal eKAI (28 listopada 2025) relacjonuje to wydarzenie jako przykład „logiki małości”, podczas gdy w rzeczywistości mamy do czynienia z kolejnym aktem apostazji struktury okupującej Watykan.
Naturalistyczne przeinaczenie misji Kościoła
Bergoglio stwierdził: „Kościół nie opiera się na jego zasobach i strukturach, a owoce jego misji nie wynikają z liczebności, potęgi ekonomicznej czy znaczenia społecznego”. To jawne zaprzeczenie encykliki Quas Primas Piusa XI, która naucza: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] im więcej najsłodsze Imię naszego Odkupiciela niegodziwym milczeniem się pomija na międzynarodowych zebraniach i w parlamentach, tym głośniej wyznawać Je należy” (Quas Primas, 25).
„Istnieje bowiem potrzeba radosnego świadczenia o Ewangelii i patrzenia z nadzieją w przyszłość”
To zdanie demaskuje herezję millenaryzmu, gdzie nadzieja zostaje oderwana od Królestwa Niebieskiego i przeniesiona w doczesną utopię. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił tezę, że „Kościół jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych” (punkt 57), co Bergoglio implikuje, redukując ewangelizację do „dialogu” i „inkulturacji”.
Ewolucyjna herezja doktryny
Najcięższym bluźnierstwem jest powołanie się na „św. Jana Henryka Newmana” i jego teorię rozwoju doktryny: „nie jest ona abstrakcyjną i statyczną ideą, ale odzwierciedla samą tajemnicę Chrystusa: jest to zatem wewnętrzny rozwój żywego organizmu”. To czysty modernizm potępiony w dekrecie Lamentabili św. Piusa X: „Dogmaty, sakramenty i hierarchia […] są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (punkt 54).
Bergoglio posuwa się dalej, mówiąc o „współczesnych formach powracającego arianizmu”, podczas gdy sam uprawia najgorszą formę ariańskiej herezji – negując konieczność publicznego wyznawania Bóstwa Chrystusa w życiu społecznym. Pius XI w Quas Primas ostrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”.
Ekumeniczna zdrada wiary
Wspomnienie o „bogactwie obrządków chrześcijańskich oraz znaczeniu Patriarchatu Ekumenicznego” to jawna zdrada wobec encykliki Mortalium Animos Piusa XI, która zakazuje katolikom uczestnictwa w ruchach ekumenicznych: „Kościół niczego nie pragnie bardziej, jak by ci, którzy nie są z nim w jedności, przyszli do niego”. Tymczasem Bergoglio traktuje schizmę jako równoległą drogę zbawienia.
Jego wezwanie do „zachowywania radości wiary” w kontekście ekumenicznych kompromisów przypomina słowa św. Piusa X: „Moderniści […] utrzymują, że Kościół zrodził się z wzajemnego porozumienia między wiernymi” (Pascendi Dominici gregis, 26).
Teologiczna anarchia
Bergogliańska „logika małości” to w rzeczywistości logika samounicestwienia. Gdy mówi: „Kościół żyje światłem Baranka i jest kierowany na drogi świata mocą Ducha Świętego”, neguje hierarchiczną strukturę Kościoła ustanowioną przez Chrystusa. To echo potępionych tez w Syllabusie Piusa IX: „Kościół nie jest prawdziwym i doskonałym społeczeństwem całkowicie wolnym” (punkt 19).
Rzekome „duchowieństwo” obecne na spotkaniu – pozbawione ważnych święceń po zmianach w rite ordinationis z 1968 r. – stało się współuczestnikiem tej bluźnierczej farsy. Jak zauważył św. Robert Bellarmin: „Papież, który jest jawnym heretykiem, przestaje sam w sobie być Papieżem” (De Romano Pontifice). Bergoglio, odrzucając katolicką doktrynę, potwierdził jedynie swój status antypapieża.
Za artykułem:
Leon XIV do duchowieństwa Turcji: logika małości jest siłą Kościoła (ekai.pl)
Data artykułu: 28.11.2025








