Pseudopapież Leon XIV uczestniczy w ekumenicznym zgromadzeniu w Nicei, otoczony fałszywymi biskupami i rabinem przed ruinami Hagii Sophii

Ekumeniczne zgorszenie w Nicei: pseudopapież Leon XIV na drodze apostazji

Podziel się tym:

Ekumeniczne zgorszenie w Nicei: pseudopapież Leon XIV na drodze apostazji


Portal Vatican News informuje o drugim dniu tureckiej podróży uzurpatora Leona XIV, wypełnionym aktami religijnej zdrady i jawnym odrzuceniem katolickiej doktryny. Relacjonowane wydarzenia – od ekumenicznego „nabożeństwa” po bałwochwalczy dialog z rabinem – stanowią kolejny krok w systematycznej destrukcji resztek katolickiej tożsamości w strukturach okupujących Watykan.

Naturalistyczna parodia kultu w pseudokatedrze

Pierwszym punktem programu była rzekoma „modlitwa” w stambulskiej katedrze Świętego Ducha, gdzie Leon XIV wygłosił „homilię”. Jak czytamy:

„Nabożeństwo zostanie odprawione w stambulskiej katedrze Świętego Ducha, a Leon XIV wygłosi podczas niego homilię.”

Termin „nabożeństwo” użyty zamiast „Msza Święta” demaskuje heretycki charakter zgromadzenia. Prawdziwy Kościół katolicki naucza, że „Ofiara Mszy jest tą samą ofiarą co krzyżowa, tylko bezkrwawą” (Sobór Trydencki, sesja XXII). Tymczasem neo-kościół zastąpił Najświętszą Ofiarę protestanckim zgromadzeniem, gdzie „homilia” zastępuje kazanie głoszące niezmienną doktrynę.

Humanitaryzm zamiast zbawczego posłannictwa

Kolejnym etapem apostazji była wizyta w domu opieki prowadzonym przez Małe Siostry Ubogich. Portal relacjonuje:

„Papież przekaże podczas niej pozdrowienie.”

Milczenie o udzieleniu sakramentów (namaszczenia chorych, spowiedzi) przy jednoczesnym podkreślaniu „pozdrowienia” ukazuje redukcję misji Kościoła do świeckiego humanitaryzmu. Św. Pius X w Motu proprio Sacrorum Antistitum potępił taką redukcję jako przejaw modernizmu: „Wiara nie jest ślepym uczuciem religijnym (…), ale prawdziwym przyjęciem prawdy”.

Judaszowy pocałunek dialogu z rabinem

Szczytem zdrady stało się prywatne spotkanie z „naczelnym rabinem Turcji”. Praktyka ta bezpośrednio narusza kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., zakazujący katolikom uczestnictwa w obrzędach heretyckich lub schizmatyckich. Jak pisze św. Robert Bellarmin: „Nawet rozmowa z heretykami na tematy religijne bez konieczności jest niebezpieczna i zgubna” (De Romano Pontifice, II.30).

Nicejskie Credo zdeptane przez ekumeniczny synkretyzm

Kulminacją antykatolickiej pielgrzymki stało się ekumeniczne spotkanie w İzniku (dawnej Nicei), gdzie w 325 r. odbył się I Sobór Powszechny. Portal donosi:

„Rozpocznie się ekumeniczne spotkanie modlitewne […] wraz z Ojcem Świętym weźmie udział m.in. Patriarcha Ekumeniczny Bartłomiej I.”

Wspólne „wyznanie wiary” z schizmatyckim patriarchą konstytuuje akt apostazji. Sobór Florencki (1439) jednoznacznie określił: „Nikt poza Kościołem katolickim – ani poganin, ani żyd, ani heretyk, ani schizmatyk – nie będzie miał udziału w życiu wiecznym, lecz pójdzie w ogień wieczny” (Dekret dla Jakobitów). Tymczasem neo-kościół organizuje bałwochwalcze zgromadzenie w miejscu, gdzie ojcowie soborowi potwierdzili Bóstwo Chrystusa przeciwko arianom.

Teologiczne bankructwo „formuły nicejsko-konstantynopolitańskiej”

Wspólne odśpiewanie Credo z dodanym później „Filioque” to kpina z dogmatu. Kościół zawsze nauczał, że Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna (Sobór Laterański IV, 1215). Pominięcie tej formuły dla „ekumenicznej poprawności” stanowi zdradę wiary. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie błędów: „Błąd 22: Możliwość pojednania się z postępem, z liberalizmem i z nowożytną cywilizacją”.

Duchowa pustka w cieniu Hagii Sophii

Cała podróż odbywa się w cieniu byłej bazyliki Mądrości Bożej, zamienionej na meczet – symbolu triumfu islamu nad zdradzonym chrześcijaństwem. Milczenie o konieczności nawrócenia muzułmanów i odzyskania świątyń dla prawdziwego kultu demaskuje antyewangeliczny charakter tej pielgrzymki. Encyklika Quas Primas Piusa XI stanowi nieodwołalne potępienie takich praktyk:

„Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”

.

Epilog: Apostolska sukcesja zdradzona

Wieczorne spotkanie z „biskupami” neo-kościoła dopełnia obrazu apostazji. Św. Cyprian z Kartaginy poucza: „Nie może mieć Boga za ojca ten, kto nie ma Kościoła za matkę” (De unitate Ecclesiae). Udział w tym zgromadzeniu pseudohierarchów bez ważnych święceń (z racji nowej formy święceń z 1968 r.) to uczestnictwo w szatańskiej parodii Kościoła.

W świetle niezmiennej doktryny katolickiej, pielgrzymka Leona XIV stanowi kolejny akt zdrady, potwierdzający utratę autorytetu przez okupantów Watykanu. Jak zapowiedziano w Liście do Hebrajczyków: „Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żywego” (Hbr 10,31 Wlg).


Za artykułem:
Drugi dzień pielgrzymki Leona XIV: Stambuł – Iznik – Stambuł
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 28.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.