Portal Catholic News Agency relacjonuje wystawę „Sing a New Song: The Psalms in Medieval Art and Life” w nowojorskim Morgan Library & Museum, prezentującą średniowieczne manuskrypty, w tym XIV-wieczny Tickhill Psalter z drzewem Jessego. Ekspozycja akcentuje alegoryczną interpretację psalmów Dawida przez pryzmat augustyńskiej teologii, zestawiając dzieła z żywotem św. Augustyna oraz modlitewnikiem Tomasza More’a. Kuratorzy podkreślają „uniwersalne przesłanie” psalmów, pomijając ich mesjańsko-królewski charakter na rzecz subiektywnych, humanistycznych odczytań.
Naturalizacja nadprzyrodzonego wymiaru Pisma
Komisarz wystawy Deirdre Jackson przedstawia psalmy jako „uniwersalne poematy”, relatywizując ich prorocki i królewski wymiar. W katalogu czytamy: „Psalmy przemawiają do ludzkich doświadczeń – radości, smutku, pokuty – przekraczając granice czasów i wyznań”. Tymczasem Sobór Trydencki w dekrecie De Canonicis Scripturis (1546) naucza, że „Psalmy są proroctwem o Chrystusie i Jego Kościele, a ich prawdziwy sens objawia Magisterium” (Sessio IV). Pius XII w encyklice Divino Afflante Spiritu (1943) przypominał: „Egzegeza katolicka winna szukać przede wszystkim sensu literalnego, który zawiera prawdy objawione” (n. 23). Alegoryzacja psalmów na wystawie sprowadza je do roli literackich metafor, odzierając z teologicznej głębi.
Fałszywa genealogia drzewa Jessego
Centralnym elementem ekspozycji jest drzewo Jessego z Tickhill Psalter, przedstawiające genealogię Chrystusa od Jessego poprzez Dawida do Marii. Kuratorzy opisują je jako „symbol nadziei mesjańskiej”, lecz pomijają kluczowy aspekt królewskiej władzy Chrystusa. Pius XI w encyklice Quas primas (1925) nauczał: „Chrystus Pan jest Królem serc z powodu swojej miłości, króluje w umysłach ludzkich jako Prawda, w woli jako Prawo, w sercach jako Miłość”. Drzewo Jessego w średniowiecznej ikonografii zawsze symbolizowało królewski majestat Chrystusa – tu sprowadzone do „dzieła sztuki o uniwersalnym przesłaniu”.
„Sceny z życia Dawida w Tickhill Psalter łączą Stary i Nowy Testament, ukazując ciągłość Bożego planu zbawienia” – twierdzi Jackson.
To półprawda. Św. Robert Bellarmin w De Controversiis (1586) wyjaśnia: „Dawid był figurą Chrystusa Króla, a jego zwycięstwa zapowiadały triumf Krzyża” (Lib. III, cap. 5). Wystawa pomija jednak, że Chrystus jest „Królem królów i Panem panów” (Ap 19,16 Wlg), którego królestwo „nie będzie miało końca” (Łk 1,33 Wlg). Prezentacja scen z życia Dawida jako „ludzkich doświadczeń” neutralizuje ich prorocki wymiar.
Modernistyczna instrumentalizacja św. Augustyna
Ekspozycja wykorzystuje postać św. Augustyna, przedstawiając jego alegoryczną metodę interpretacji jako pretekst do relatywizacji Pisma. W katalogu czytamy: „Augustyn widział w Psalmach zwierciadło ludzkich emocji, co pozwalało mu odnajdywać w nich osobiste znaczenie”. To rażące uproszczenie. Św. Augustyn w Enarrationes in Psalmos podkreśla: „Psalmy śpiewa Chrystus przez swoje Mistyczne Ciało – Kościół. Kto słucha Dawida, słucha Chrystusa” (In Ps. 90, Sermo 1). Pius X w dekrecie Lamentabili (1907) potępił tezę, że „interpretacja Pisma podlega dokładniejszym osądom egzegetów” (punkt 2). Tymczasem wystawa gloryfikuje subiektywne odczytania, jak marginalia Tomasza More’a, który pisał: „w ciężkiej udręce i w więzieniu” obok Psalmu 87.
Bałwochwalcze uwielbienie dla materialnego piękna
Organizatorzy zachwycają się artystycznym kunsztem manuskryptów, całkowicie ignorując ich liturgiczno-sakramentalną funkcję. Tickhill Psalter powstał dla augustiańskiego klasztoru jako narzędzie modlitwy brewiarzowej, nie zaś jako „arcydzieło sztuki”. Św. Pius X w Tra le sollecitudini (1903) przypominał: „Muzyka i sztuka kościelna winna służyć zwiększeniu chwały Bożej i pobożności wiernych”. Wystawa w Morgan Library przekształca święte przedmioty w eksponaty muzealne, co Pius XII nazwał „profanacją” w encyklice Mediator Dei (1947).
Pomieszanie porządków teologicznych
Kuratorzy zestawiają średniowieczne manuskrypty z renesansowym obrazem Hansa Holbeina „Sir Thomas More”, sugerując ciągłość między katolicką tradycją a humanizmem. To intelektualne nadużycie. Sobór Watykański I w konstytucji Dei Filius (1870) potępił „mniemanie, jakoby Objawienie Boże mogło być udoskonalane przez postęp ludzki” (kan. 4). Tymczasem wystawa promuje ewolucjonistyczną wizję wiary, gdzie psalmy „rozwijają się” od Dawida przez Augustyna do More’a, co Pius IX w Syllabusie (1864) nazwał „błędem modernizmu” (punkty 5-7).
Podsumowanie: sztuka bez Boga
Wystawa w Morgan Library to symptom głębszej choroby – redukcji sacrum do estetyki. Jak ostrzegał Pius XI w Quas primas: „Gdy usunięto Jezusa Chrystusa z obyczajów i życia publicznego, nastąpiły klęski społeczne”. Prezentowane manuskrypty, oderwane od swej liturgicznej funkcji, stają się idolami współczesnego muzealnictwa. Św. Augustyn wołał: „Nolite diligere mundum!” („Nie miłujcie świata!” – 1 J 2,15 Wlg), lecz kuratorzy uczynili z psalmów produkt konsumpcji kulturalnej. W Adwencie, gdy Kościół czeka na Króla, Morgan Library oferuje jedynie puste piękno – drzewo Jessego bez Chrystusa Króla.
Za artykułem:
PHOTOS: Tickhill Psalter’s Jesse Tree shines in Morgan Library’s Advent exhibit (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 30.11.2025








