Portal eKAI relacjonuje wizytę uzurpatora bergogliońskiego Roberta Prevosta (znanego jako „Leon XIV”) w Turcji w dniach 27-30 listopada 2025 r., rzekomo dla uczczenia 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego I. Przedstawiona narracja o „jednym Panu, jednej wierze, jednym chrzcie” (Ef 4,5) zostaje wypaczona przez heretycki synkretyzm, gdyż – jak podkreśla portal – Prevost uczestniczył w „prawosławnej uroczystości św. Andrzeja” oraz spotykał się z przedstawicielami schizmatyckiego patriarchatu konstantynopolitańskiego.
Profanacja dziedzictwa nicejskiego
Sobór Nicejski (325), którego rocznicę rzekomo „uczczono”, zdefiniował Bóstwo Chrystusa przeciwko Ariuszowi, potępił wszelkie odstępstwa od wiary katolickiej i ustalił kanoniczną procedurę wykluczania heretyków ze wspólnoty Kościoła. Tymczasem Prevost, kontynuując linię swych poprzedników od Jana XXIII, dokonuje zdrady nicejskiego dziedzictwa, traktując schizmę wschodnią jako „siostrzany Kościół”. Jak przypomina Pius XI w Mortalium animos (1928):
„Kościół katolicki zawsze uważał i uważa, że poza sobą nie ma innych Kościołów, które słusznie mogłyby być tak nazywane”
.
Masoneria w sutannie: polityka ponad doktryną
Spotkania z tureckim ministrem kultury Mehmetem Nurim Ersoyem oraz laickimi władzami Libanu odsłaniają naturalistyczną agendę struktur posoborowych. Brak jakiejkolwiek wzmianki o obowiązku nawracania niewiernych (por. Mk 16,16) czy o publicznym panowaniu Chrystusa Króla (Pius XI, Quas Primas) dowodzi, że celem wizyty było wzmocnienie religijno-politycznego ekumenizmu. Jak trafnie diagnozował św. Pius X w Pascendi dominici gregis (1907):
„Moderniści starają się wszelkimi sposobami i siłami, aby Kościół stał się demokratyczny”
.
Schizma na pokaz: parodia jedności
Udział w „prawosławnej uroczystości św. Andrzeja” stanowi świętokradztwo przeciwko jedności Kościoła. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice (II,30) przypomina:
„Jawni heretycy natychmiast tracą wszelką jurysdykcję […] nie mogą być członkami Kościoła”
. Tymczasem Prevost, działając w imieniu sekty pozbawionej ważnej sukcesji apostolskiej (święcenia od 1968 r. są nieważne), uprawia teatralną „komunię” z tymi, którzy odrzucają prymat Piotrowy, Niepokalane Poczęcie Marji i czyściec – jak potwierdza Lamentabili sane (1907).
Libiańskie finały apostazji
Zapowiadana wizyta w Libanie, gdzie Prevost ma odwiedzić „grób św. Szarbela” – maronickiego mnicha otoczonego podejrzanym kultem – oraz uczestniczyć w spotkaniach międzyreligijnych, stanowi dopełnienie rewolucji antykościelnej. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabus errorum (1864):
„Dobrą jest nadzieja o wiecznym zbawieniu wszystkich tych, którzy wcale nie są w prawdziwym Kościele Chrystusa” (błąd 17)
. Brak najmniejszej wzmianki o konieczności nawrócenia dla zbawienia duszy („Extra Ecclesiam nulla salus”) potwierdza, że mamy do czynienia z kościołem Antychrysta, który „dialog” przedkłada nad ewangelizację.
Crudelis Herodes, Deum regem venire quid times? Non eripit mortalia, qui regna dat caelestia („Okrutny Herodzie, czego się lękasz przyjścia Boga-Króla? Nie odbiera rzeczy ziemskich Ten, który daje Królestwo niebieskie”). Gdy struktury posoborowe organizują kolejne ekumeniczne widowiska, jedyną odpowiedzią wiernego katolika pozostaje modlitwa: Adveniat regnum tuum – Przyjdź Królestwo Twoje!
Za artykułem:
Leon XIV zakończył wizytę w Turcji (ekai.pl)
Data artykułu: 30.11.2025








