Portal eKAI (30 listopada 2025) relacjonuje uroczystości 75-lecia Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej w Strachocinie pod przewodnictwem „abp” Adama Szala. Komentowany artykuł przedstawia tę „jubileuszową” celebrację jako przykład „duchowego rozwoju”, podczas gdy w istocie stanowi ona jaskrawą ilustrację teologicznej degrengolady posoborowej sekty.
Pseudozakonne korzenie w modernistycznej zgniliźnie
Ojciec Mieczysław Maria Mirochna, który wyjechał z ojcem Maksymilianem (Kolbe – przyp. KAI) do Japonii, znając jego pragnienie, aby powstał Niepokalanów żeński, w tej trudnej chwili powołuje do życia zgromadzenie sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej.
Już samo powołanie zgromadzenia w 1950 roku – cztery lata po potępieniu modernizmu przez św. Piusa X w Pascendi – nosi znamiona rebelii przeciw niezmiennemu Magisterium. Rzekome „rycerstwo” wyrosło nie z katolickiego ducha, lecz z posoborowej fascynacji naturalizmem, co potwierdza „duchowy rodowód” sięgający Maksymiliana Kolbego – postaci kanonizowanej przez antykościelnego uzurpatora Wojtyłę wbrew zasadom wiary (śmierć za współwięźnia nie spełnia kryteriów męczeństwa). Jak trafnie ujął to św. Robert Bellarmin: „Non potest haberi vera religio ubi deficit vera fides” („Nie może być prawdziwej religii tam, gdzie brakuje prawdziwej wiary”).
Teologiczne jądro ciemności
„Abp” Szal w homilii sięgnął po heretyckie źródła:
Przywołując słowa Dzienniczka św. s. Faustyny, dodał, że „istnienie świata podtrzymują dusze wybrane, to jest zakony”.
To jawne przestępstwo przeciw kanonowi 1399 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., który ekskomunikował propagatorów potępionych pism „Faustyny”. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum z 1959 r.: „Dzienniczek siostry Faustyny Kowalskiej znajduje się na Indeksie Ksiąg Zakazanych z powodu licznych błędów teologicznych i mistycznych sprzecznych z depozytem wiary”. Cytowanie tych apokryfów przez „hierarchę” demaskuje całkowite zerwanie z katolicką ortodoksją.
Równie zgubne było odwołanie do Benedykta XVI:
Papież Benedykt XVI mówił, czy pamiętacie ten wasz pierwszy zachwyt, kiedy podjęliście pielgrzymkę wiary, powierzając się całkowicie Bogu w życiu konsekrowanym?
Przypisywanie autorytetu antypapieżowi Ratzingerowi – który w Dominus Iesus zrównywał Kościół z „wspólnotami kościelnymi” – to akt zdrady wobec prawdziwej Ecclesia militans. Katolicka teologia zna tylko jedno kryterium życia konsekrowanego: „Status perfectus” osiągany przez śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa według reguł zatwierdzonych przed 1958 rokiem.
Marjańska parodia w służbie apostazji
„Matka generalna” s. Luca Maria Ritsuko Oka deklaruje:
Nasze zgromadzenie jest zgromadzeniem właśnie tych małych. (…) Matka Boża, Maryja, będąc Matką Zbawiciela, pozostała małą i pokorną.
To klasyczny przykład posoborowego przewrotu – pod płaszczykiem „pokory” kryje się rewolucja przeciwko „Reginae Caeli”. Prawdziwe nabożeństwo do Marji Niepokalanej, jak nauczał św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, wymaga „całkowitego oddania się w niewolę” dla zniszczenia herezji. Tymczasem „zgromadzenie” prowadzi „dom rekolekcyjny” w Strachocinie – miejscu pseudoobjawień „św.” Andrzeja Boboli, którego kult został zawłaszczony przez posoborowych rewizjonistów.
Misyjna zdrada w azjatyckim przebraniu
Działalność „sióstr” w Japonii, Korei i Wietnamie stanowi zaprzeczenie misyjnego mandatu „Euntes docete omnes gentes” (Mt 28,19). Zamiast nawracać innowierców – co nakazuje dogmat „Extra Ecclesiam nulla salus” – zajmują się „pomocą humanitarną”, wpisując się w herezję „anonimowego chrześcijaństwa” Rahnera. Jak trafnie diagnozował Pius XI w Quas Primas: „Odstąpiono Chrystusa Króla, a wtedy ludzkie społeczeństwa zachwiały się w swych posadach”.
Strachocińska synekura w służbie novus ordo
Przeniesienie zgromadzenia do Polski w 1988 roku za zgodą „bp” Tokarczuka – notorycznego kolaboranta komunistycznego reżimu – ujawnia polityczną naturę całego przedsięwzięcia. „Siostry” służące w „parafiach” i „gabinetach lekarskich” to trybiki w maszynie posoborowej destrukcji. Ich „nowicjat” w Strachocinie produkuje kolejne pokolenia zakonnic pozbawionych wiedzy o prawdziwej „vita consecrata”, która – jak uczył św. Tomasz z Akwinu – jest „status perfectionis acquirendae” (stanem zdobywania doskonałości), a nie terapią zajęciową.
W obliczu tej farsy należy przypomnieć słowa Piusa XII z Sacra virginitas: „Życie zakonne jest niebiańskim powołaniem, którego celem jest doskonałe naśladowanie Chrystusa poprzez praktykę rad ewangelicznych”. Wszystko inne – jak strachocińskie „rycerstwo” – to tylko puste gesty w teatrze apostazji.
Za artykułem:
30 listopada 2025 | 20:43Strachocina: 75-lecie Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej (ekai.pl)
Data artykułu: 30.11.2025








