Portal Vatican News relacjonuje piąty dzień podróży uzurpatora Jorge Mario Bergoglio, zwanego „Leonem XIV”, po Libanie (1 grudnia 2025). W programie znalazły się: wizyta przy grobie „św.” Szarbela Makhlufa w Annaya, spotkanie z duchowieństwem w Harissie (określanej jako „libańska Częstochowa”), rozmowy z patriarchami oraz ekumeniczne i międzyreligijne zgromadzenie na placu Męczenników w Bejrucie, a wieczorem spotkanie z młodzieżą w Bkerké.
Naturalistyczna redukcja kultu świętych
Opisywane sanktuarium maronickie w Annaya przedstawiane jest jako miejsce „proszenia o modlitwę i wstawiennictwo” rzekomego świętego. Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku (kan. 1276) stanowił wyraźnie: „Kult publiczny możny być oddawany tylko tym sługom Bożym, których kanonizacji lub beatyfikacji dokonała Stolica Apostolska”. „Kanonizacja” Szarbela w 1977 roku przez antypapieża Pawła VI nie ma żadnej mocy w obliczu nieważności posoborowych procedur, które Lamentabili sane exitu nazywa „skażeniem małego zarodka ukrytego w Ewangeliach” (propozycja 54 potępiona). Co więcej, sama idea „wstawiennictwa” oderwana od wymogu świętości życia i wierności dogmatom staje się magicznym rytuałem, o czym ostrzegał św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis: „Moderniści świętych przedstawiają jako wzory do naśladowania, nie zaś pośredników łask”.
„W programie przemówienie Papieża (…). Leon XIV przejedzie do Nucjatury Apostolskiej, gdzie odbędzie prywatne spotkanie z patriarchami Kościoła”
Użycie tytułu „papież” wobec anty-papieża oraz określenie „Kościół” w odniesieniu do schizmatyckich wspólnot wschodnich to jawna zdrada Mortalium animos Piusa XI, który zakazywał nawet udziału w „zjazdach i konferencjach” z heretykami. Tym bardziej nie do pomyślenia jest „prywatne spotkanie” z patriarchami, których urzędy są nieważne z punktu widzenia katolickiej eklezjologii.
Ekumenizm jako narzędzie dechrystianizacji
Centralnym punktem wizyty jest „spotkanie ekumeniczne i międzyreligijne na placu Męczenników”. Ten jawny akt apostazji stanowi pogwałcenie nie tylko kanonów soborowych (np. Lateran IV, kan. 3), ale i nauczania Piusa IX z Syllabus errorum (propozycja 16-18 potępiona): „Błądzą ci, którzy twierdzą, iż przez jakąkolwiek religię można dostąpić zbawienia”. Kardynał św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice podkreślał: „Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia) to dogmat tak pewny, że przeciwko niemu buntować się znaczy popaść w herezję”.
Nazywanie Harissy „libańską Częstochową” to kolejne świętokradztwo. Jasna Góra to bastion katolickiej ortodoksji, podczas gdy libańskie sanktuarium od dziesięcioleci promuje synkretyzm, czego dowodzi sama obecność „patriarchów” różnych obrządków. Prawdziwa Częstochowa – jak uczył Pius XI w Quas primas – to miejsce, gdzie „króluje Chrystus, a nie dialog między religiami”.
Młodzież ofiarą posoborowego indoktrynowania
Spotkanie z młodzieżą w Bkerké, odbywające się „przed Patriarchatem Maronickim”, to perfidna próba wychowania nowego pokolenia w duchu „duchowości bez dogmatów”. Tymczasem św. Pius X w Pascendi demaskował: „Moderniści młodzież uważają za narzędzie rewolucji, która ma zniszczyć tradycyjny Kościół”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o katechizacji, obowiązku uczestnictwa w prawdziwej Mszy Świętej czy przestrodze przed grzechem – to milczenie jest wymowne. Zamiast tego – pusta retoryka o „jedności”, która w języku neo-kościoła oznacza zawsze kompromis z błędem.
Cała ta pielgrzymka to teatr mający ukryć agonie struktury, która dawno przestała być Kościołem Chrystusowym. Jak trafnie zauważył abp Marcel Lefebvre (choć sam będąc w błędzie co do statusu posoborowia): „Rzym porzucił krzyż na ołtarzu dialogu”. Jedyną odpowiedzią wiernych musi być nieustanna modlitwa o przywrócenie prawowitego Papieża i odrzucenie tej antykatolickiej farsy.
Za artykułem:
Piąty dzień podróży Leona XIV: Grób św. Charbela i Harissa (vaticannews.va)
Data artykułu: 30.11.2025








