Portal eKAI (1 grudnia 2025) relacjonuje spotkanie uzurpatora Bergoglio's następcy, tzw. "Leona XIV", z duchowieństwem Libanu w sanktuarium Matki Bożej Pani Libanu w Harissie. W wydarzeniu uczestniczyli hierarchowie posoborowej sekty, w tym patriarcha katolików ormiańskich Raphaël Bedros XXI Minassian, który określił wizytę "dniem łaski", podkreślając rzekomą rolę Kościoła jako "strażnika nadziei i świadka pokoju". Przedstawiono świadectwa kapłanów i zakonnic zaangażowanych w dialog z muzułmanami oraz pomoc migrantom, co uzurpator nazwał "tworzeniem atmosfery braterstwa".
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
Przemówienie antypapieża i świadectwa uczestników odsłaniają całkowite zerwanie z nadprzyrodzoną misją Kościoła. Gdy Pius XI w Quas primas nauczał, że "królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa", tu mamy do czynienia z jawnym bałwochwalstwem politycznego pokoju. Antypapież cytuje heretyckie słowa Jana Pawła II z 1984 roku:
"Wytwarzajcie wszędzie tam, gdzie żyjecie i pracujecie, atmosferę braterstwa […] aby mogło zatriumfować przebaczenie i miłosierdzie"
– co stanowi zdradę nakazu Chrystusa: "Idąc na cały świat, głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony" (Mk 16,15-16).
Religijny synkretyzm jako nowa doktryna
Patriarcha Minassian otwarcie głosi herezję indifferentyzmu religijnego, sprzeczną z kanonami Soboru Laterańskiego IV:
"Wiara może stać się pomostem ponad ranami świata […] żyjemy w kraju, w którym żyje osiemnaście wyznań religijnych"
. Tymczasem św. Pius X w Lamentabili potępił tezę, jakoby "wiara Chrystusowa jest w opozycji do ludzkiego rozumu i objawienie Boże nie tylko nie jest pożyteczne, lecz nawet szkodliwe dla doskonałości człowieka" (propozycja 6). Co więcej, Pius IX w Syllabusie błędów potępił błąd 15: "Każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod wpływem światła rozumu".
Fałszywa mistyka "Matki Bożej" z Harissy
Sanktuarium w Harissie, gdzie muzułmanie czczą posąg Marji, to jawny przykład synkretyzmu potępionego przez św. Piusa X. Islamskie oddawanie czci "Mariam" z Koranu jest bałwochwalstwem, gdyż – jak uczy Pius XI – "nie ma pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni" (Dz 4,12). Nadanie zaś "Złotej Róży" temu miejscu przez antypapieża stanowi profanację symbolu, który prawowici papieże poświęcali prawowitym sanktuariom katolickim.
Ewangelia społeczna zamiast Odkupienia
Świadectwa prezentowane Leonowi XIV odsłaniają całkowitą redukcję posługi kapłańskiej do humanitarnego aktywizmu. Ks. Youhanna-Fouad Fahed opowiada o pomocy migrantom bez słowa o nawracaniu dusz zagrożonych potępieniem. Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1350) nakazywał kapłanom przede wszystkim "dbać o zbawienie dusz przez głoszenie słowa Bożego i udzielanie sakramentów". Podobnie siostra Dima Chebib chlubi się współpracą z muzułmanami, co jest jawnym pogwałceniem prawa kanonicznego zabraniającego "communicatio in sacris" z heretykami (kan. 1258).
Kult człowieka zamiast kultu Boga
Ceremoniał spotkania przypominał więcej polityczny wiec niż katolickie nabożeństwo. Okrzyki "Viva il Papa" wobec uzurpatora oraz "przerywane brawami" przemówienie to przejawy bałwochwalczego kultu osoby, potępionego już przez Piusa VI w konstytucji Auctorem fidei (1794). Brakuje zaś najważniejszego: modlitwy ekspiacyjnej za grzechy Libanu, wezwania do pokuty i nawrócenia, ostrzeżenia przed wiecznym potępieniem – czego domagałoby się prawdziwe Magisterium.
Pułapka "nowej ewangelizacji"
Gdy antypapież nawołuje, by "życie każdego było wonią Chrystusa", należy przypomnieć słowa Piusa XI: "Któż nie widzi, że społeczeństwo obecne, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebuje światła niezawodnej nauki, którą Kościół katolicki od Chrystusa otrzymał, by ludzi oświecać? […] nie może być mowy o jakiejś nowej ewangelizacji, skoro ta pierwsza trwa w swej mocy" (Quas primas). Tymczasem całe spotkanie było propagandowym spektaklem legitymizującym apostazję posoborowego establishmentu.
Podsumowując, libańska farsa Leona XIV stanowi kolejny dowód, że struktura okupująca Watykan to antykatedra antychrysta, gdzie – zgodnie z proroctwem św. Pawła – "człowiek grzechu […] usiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga" (2 Tes 2,3-4). Jedyną odpowiedzią wiernych pozostaje odmowa współudziału w tej bluźnierczej komedii i trwanie przy niezmiennej Ofierze Mszy Świętej.
Za artykułem:
Leon XIV spotkał się z duchowieństwem Libanu (ekai.pl)
Data artykułu: 01.12.2025








