Ksiądz w tradycyjnym stroju katolickim stoi w przerażeniu przed modernistycznym Centrum św. Wojciecha we Wrocławiu

Ekumeniczny spektakl we Wrocławiu: pseudo-centrum „św. Wojciecha” jako narzędzie dechrystianizacji

Podziel się tym:

Ekumeniczny spektakl we Wrocławiu: pseudo-centrum „św. Wojciecha” jako narzędzie dechrystianizacji

Portal eKAI (1 grudnia 2025) relacjonuje inaugurację tzw. Międzynarodowego Centrum „św. Wojciecha” we Wrocławiu, określając je jako inicjatywę mającą „umacniać chrześcijańską tożsamość Europy”. W rzeczywistości mamy do czynienia z kolejnym posoborowym widowiskiem, gdzie pod płaszczykiem pobożności przemyca się modernistyczne i ekumeniczne błędy.

„Zadaniem naszym jest umocnienie łacińskiej tożsamości europejskiej”

– deklaruje Tadeusz Szczyrbak, współtwórca przedsięwzięcia. To typowy przykład posoborowego newspeak’u, gdzie pojęcie „łacińskości” oderwano od jego jedynego prawowitego znaczenia: niepodzielnej supremacji katolickiej wiary i cywilizacji chrześcijańskiej pod berłem Chrystusa Króla. Pius XI w encyklice Quas Primas stanowczo nauczał: „Państwa winny uznać, że prawa Królestwa Chrystusowego rozciągają się nie tylko na poszczególnych ludzi, lecz także na rządy i władców”. Tymczasem cała inicjatywa sprowadza Wojciechową misję do płytkiego dialogu kulturowego.

Dominikańska farsa i profanacja relikwii

Opisywana „uroczysta Msza św.” w kościele „dominikańskim” pod przewodnictwem „abpa” Józefa Kupnego to jawna profanacja. Świadczy o tym już samo wprowadzenie relikwii przekazanych przez śp. „kardynała” Dominika Dukę – modernistę zaangażowanego w ekumeniczne kompromisy. Czy można sobie wyobrazić większe zaprzeczenie ducha św. Wojciecha niż powierzanie jego relikwii tym, którzy zdradzają jego misyjny zapał?

Homilia „o. Wojciecha Czwichockiego OP” demaskuje prawdziwe intencje organizatorów:

„Ta jedność się nie narzuca. Ona nie powstaje z jednej nazwy, ale z jednego ducha”

– perorował „dominikanin”. To czysty modernizm! Unitatis redintegratio soborowego pseudokościoła w działaniu. Św. Wojciech nie szukał „ducha jedności” z poganami, lecz nawrócenia ich na jedyną prawdziwą wiarę. Jakże różni się to od nauczania Papieża św. Piusa X, który w Lamentabili sane potępił tezę, jakoby „dogmaty mają być dostosowywane do filozofii i nauki swojego czasu” (propozycja 64).

Szlak apostazji zamiast szlaku nawrócenia

Prezentowany podczas spotkania „Międzynarodowy Szlak św. Wojciecha” to parodia prawdziwej misji ewangelizacyjnej. Julian Golak określa go jako „pomost między kulturami” – ale św. Wojciech nie budował pomostów, burzył pogańskie bałwany! Gdzie w tym całym przedsięwzięciu wezwanie do porzucenia błędów protestantyzmu i prawosławia? Gdzie nawiązanie do prawdziwej jedności możliwej tylko w Kościele Katolickim?

Przytoczony w artykule fakt, że Wrocław leży „w połowie drogi między Pragą a Gdańskiem” powinien skłaniać do płaczu, a nie do dumy. To symboliczne umieszczenie pseudo-centrum w mieście, które stało się kolebką polskiego modernizmu kościelnego.

Posoborowa hagiografia: święty bez Krzyża

Najjaskrawszą herezją całego przedsięwzięcia jest przemilczenie nadprzyrodzonego wymiaru misji św. Wojciecha. W żadnym z cytatów nie pojawia się kluczowy fakt: męczennik zginął za głoszenie niepopularnej prawdy poganom, a nie za budowanie „dialogu”. Kanonizacja w 999 roku przez Sylwestra II miała charakter wyraźnie militarno-ewangelizacyjny, czego współczesni ekumeniści starannie unikają.

„Przeor klasztoru”, „o. Andrzej Kuśmierski OP”, mówiąc o „zadaniu”, które spoczęło na „dominikanach”, zapomniał dodać, że prawdziwi synowie św. Dominika walczyli z herezją mieczem słowa i modlitwy, a nie organizowali konferencje o „wspólnocie ludzi którzy usiądą przy jednym stole”. To ostatnie zdanie to czysty socjalizm w religijnej przebierance!

Quo vadis, Adalbercie?

Całe to przedsięwzięcie to kolejny gwoźdź do trumny prawdziwego katolicyzmu w Polsce. Zamiast przypominać, że św. Wojciech został zamordowany przez pogan za odmowę kompromisu w wierze, organizatorzy każą mu patronować spotkaniom, gdzie bałwochwalczy ekumenizm zastępuje ewangelizację. Jakże aktualne pozostają słowa św. Piusa X z encykliki Pascendi: „Moderniści chcą być uważani za reformatorów, podczas gdy są niszczycielami”.

Prawdziwe centrum św. Wojciecha istnieje od wieków – to Kościół Katolicki, w którym płonie nieśmiertelny płomień wiary. Wszystko inne to tylko modernistyczne widowisko, mające odwrócić uwagę od apostazji trawiącej struktury okupujące Watykan.


Za artykułem:
01 grudnia 2025 | 21:20We Wrocławiu ruszyło Międzynarodowe Centrum św. Wojciecha
  (ekai.pl)
Data artykułu: 01.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.