Zdeterminowany kleryk w tradycyjnym ornaty stojący przed burzliwym morzem, trzymający krzyż z widokiem tonącego okrętu na horyzoncie symbolizującego współczesny Kościół.

Modernistyczna ucieczka od Ewangelii w komentarzu „biskupa” Muskusa

Podziel się tym:

Portal Więź.pl (1 grudnia 2025) prezentuje tekst „bp. Damiana Muskusa OFM”, w którym duchowny posoborowej struktury, powołując się na ewangeliczną przypowieść o Noem, formułuje niejasną wizję „budowania arki” poprzez „codzienność przeżywaną w ufności Bożemu miłosierdziu”. Całość stanowi klasyczny przykład modernistycznej redukcji wiary do psychologicznego komfortu, całkowicie pomijającej nadprzyrodzony cel człowieka i konieczność łaski uświęcającej.

Teologiczne bankructwo „większych rzeczy”

„zostaliśmy stworzeni do większych rzeczy, a pełnia sensu, pełnia naszego szczęścia jest w Bogu”

To zdanie demaskuje całkowite zerwanie z katolicką eschatologią. Co to są „większe rzeczy”? Dlaczego zabrakło jasnego odwołania do visio beatifica – uszczęśliwiającego widzenia Boga jako nadprzyrodzonego celu człowieka? „Bp” Muskus unika konkretów, ponieważ posoborowa teologia porzuciła precyzyjne definicje dogmatyczne na rzecz mglistego spirytualizmu. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił podobne próby relatywizacji celu życia chrześcijańskiego (propozycja 58).

Fałszywa dialektyka doczesności i wieczności

Stwierdzenie, że „doczesność jest po to, by odkrywać w niej Bożą obecność” to czysto modernistyczne przesunięcie akcentów. Kościół zawsze nauczał, że celem życia doczesnego jest zjednoczenie z Bogiem przez łaskę uświęcającą i zachowanie przykazań. „Odkrywanie obecności” to terminologia zaczerpnięta z protestanckiego pietyzmu, całkowicie obca katolickiej teologii ascetycznej. Brak jakiegokolwiek odniesienia do:

  • Konkretnych środków zbawienia (sakramenty, modlitwa, pokuta)
  • Stanu łaski jako warunku zbawienia
  • Groźby potępienia wiecznego dla trwających w grzechu śmiertelnym

Kościół jako „arka” bez steru doktryny

Retoryczne pytanie: „czy jest naszą arką Kościół, wspólnota żyjąca nie według prawideł świata, ale w świetle Ewangelii” – to czysty sofizmat. Jaką Ewangelię ma na myśli „bp” Muskus? Czy tę samą, którą głosił Pius IX w Quanta cura, potępiając wolność sumienia? Czy może „ewangelię dialogu” z Nostra aetate? W rzeczywistości mamy do czynienia z próbą zastąpienia Kościoła – jedynej arki zbawienia (Extra Ecclesiam nulla salus) – jakąś bezkształtną wspólnotą emocjonalną.

„Kościół (…) oczyszczana z grzechu i słabości”

To zdanie jawnie narusza dogmat o świętości Kościoła. Sobór Trydencki (sesja VI, kan. 10) stanowczo potępił twierdzenie, jakoby Kościół mógł być „oczyszczany z grzechu”, gdyż jest „święty, niepokalany, bez zmazy” (Ef 5,27). Grzeszą członkowie Kościoła, nigdy zaś Mistyczne Ciało Chrystusa.

Duchowa dezercja w bunkrach codzienności

Metafora „bunkrów” jako fałszywego schronienia przed światem to kolejny przejaw modernistycznej ucieczki od odpowiedzialności. Prawdziwym problemem nie jest „strach przed współczesnością”, lecz apostazja hierarchii posoborowej, która:

  • Zlikwidowała katolicką dyscyplinę sakramentalną
  • Wprowadziła protestancką liturgię
  • Zrezygnowała z katolickiego państwa jako ideału społecznego

Gdy „bp” Muskus mówi o „duchowej pustce”, powinien wskazać konkretną przyczynę: utratę wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii po wprowadzeniu Novus Ordo. Pius XII w Mediator Dei ostrzegał, że każda zmiana liturgii prowadzi do zachwiania wiary.

Arka bez steru, wiara bez dogmatów

Cała refleksja „bpa” Muskusa to klasyczny przykład modernizmu potępionego w Pascendi dominici gregis św. Piusa X. Redukcja wiary do subiektywnego doświadczenia („ufność”, „nadzieja”), pominięcie konieczności przynależności do prawdziwego Kościoła, milczenie o obowiązku wyznawania jedynej prawdziwej religii – wszystkie te elementy świadczą o głębokim zerwaniu z katolicyzmem.

Gdyby autor był wierny Tradycji, jego komentarz zawierałby jasne wezwanie do:

  • Nawrócenia i spowiedzi z grzechów
  • Uczestnictwa w prawdziwej Ofierze Mszy Świętej
  • Odrzucenia błędów posoborowych
  • Publicznego uznania władzy Chrystusa Króla nad narodami

Tymczasem otrzymujemy kolejną porcję teologicznej mgły, która ma zakryć dramat apostazji posoborowego establishmentu. Jak powiedział św. Hilary z Poitiers: „Nieprzyjaciołom Kościoła pobłaża się wówczas, gdy się ich zamilcza” (Liber contra Arianos). Dlatego demaskujemy tę mistyfikację bez litości.


Za artykułem:
Bp Muskus: Zostaliśmy stworzeni do większych rzeczy
  (wiez.pl)
Data artykułu: 30.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: wiez.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.