Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Piotr Gliński w tradycyjnym katolickim otoczeniu, stojący przed krzyżem i flagami polskimi.

Polska ma płacić za niemieckie zbrodnie? Neo-liberalna hańba w służbie antykatu!

Podziel się tym:

Portal Opoka relacjonuje bulwersującą deklarację Donalda Tuska podczas polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych. Pol premier zapowiedział, iż jeśli Niemcy nie zadeklarują „symbolicznego wsparcia” dla żyjących ofiar II wojny światowej, Polska „rozważy wypełnienie tej potrzeby z własnych środków”. Kanclerz Friedrich Merz podkreślił zaś, iż kwestia reparacji jest „pol prawnego i politycznego punktu widzenia wyjaśniona”, przypominając o niemieckich wypłatach dla ocalałych z „nazistowskiego u” (2 mld ). Reakcje polityków PiS – Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło i Piotra Glińskiego – koncentrują się na sprżeniu, iż propozycja Tuska oznacza „spłacanie niemieckich zbrodni polskimi pieniądzmi”.

Hańba tę propozycję streszczającą w trzech punktach: abdykacja z polskiej godności, relatywizacja niemieckiego ludobójstwa, finansowe ukoronowanie historycznego kłamstwa.

Rozbiórka prawa Bożego: państwo jako bógny wykonawca anty-spu

Któryż król wyruszając na wojnę (…) nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu?” (Łk 14,31). Deklaracja Tuska to nie błąd dyplomacji, strategiczna kapitulacja przed duchemm antychrysta, dla którego zło niemieckie pozostaje bezkkowe, a polska martyrologgia – towarem przetargowym. Gdy kanclerz Merz mówi o „nazistowskim u”, dokonuje tym samym diabelskiego rozgraniczenia: III Rzesa to niby „wypadek przyocowy”, nie zaś logicć naturalna niemieckiego protestenia (Pius XII, Summi Pontificatus). Tymczasem kat III Rzesy był logicową konsekwencją protestodzenia Prus – tego samego ducha, który w Kulturkampfie mordował katolików, a w Wiośnie Ludów detronizował Chusa Króla.

Premier RP, zamiast domagać się restitutio in integrum – zwwtorności mienia, godności i praw narodu – oferuje samoukrzyżowanie Polski na ołtarzu brukselskiego superstatu. To nie przypadek, iż w tym samym czasie „papież” Leon XIV składa kwiaty w Błękitnym Meczecie, głoszą „pokój” oderwany od Kestwa Chusowego (Pius XI, Quas primas). Neo-kościół i neo-państwo – oba powstałe z apostazji Vaticanum II – łączą siły w budowie globalnego Babel, gdzie zło pozostaje nieukarane, a ofiary – powtórnie upokorzonene.

Język zdrady: jakzczenie zbrodni w gwarze „symbolicznego wsparcia”

Sformułowanie „symboliczne wsparcie” to lingwistyczna ohyda, porównywalna jedynie z posoborowym „dialogiem” zamiast nawrócenia heretyków. Portal Opoka, powtarzając tę frazę bez demaskowania, staje się współuczestnikiem relatywizacji. Tymczasem „Sprawiedliwość podnosi naród, lecz grzech jest hańbą ludów” (Prz 14,34).

Kiedy kanclerz Merz mówi o „2 mld ” dla ocalałych, dokonuje arytmetycznego bluźnierstwa: jaką cyfrą opisać 5,5 mln zamordowanych Polaków? 600 ton ludzkich włosów z Oświęcimia? 100 tys. zamęczonych dzieci? 50 mld dolarów strat materialnych? (raport B). Gdyby polscy „konserwatyści” z PiS naprawdęt wierzyli w Regnum Christi, domagaliby się nie odszkodowań, :

1. Publicznej pokuty Niemiec przed Bogiem i Kościołem,
2. Restowrotu wszystkich dóbr kultury (od ołtarza Wita Stwosza po arrasy wawelskie),
3. Wysłania niemieckich robotników na odbudowę Warszawy – jakak jak uczynił Cyrus z Jerozolimą.

Zamiast tego – jałowe teatrum „patriotycznych” tweetów, gdzie Kaczyński pisze o „niemieckich odszkodowaniach wojennych”, a nie wspomina o prawie kanonicznym nakazującym eksunikę dla kolaborantów z masonerią (can. 233).

Teczna zgnilizna: dlaczego neo-kościół milczy?

Najjaskrawszą zdradą w tej sprawie jest milczenie posoborowych „pasterzy”. Gdzie są „biskupi”, by przypomnieć 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego (1917): „Należy naprawić niesprawiedliwość i przykrzywdę, nawet jeśli została przebaczona”? Gdzie „kardynałowie” Polaków, by głosić encyklikę Piusa XI: „Pokój Chusowy w Kestwie Chusowym”?

Odpowiedź jest jedna: struktury okupujące ykan od 1958 roku to komunia apostatów. Oni błogosławią homoheresje, płaczą podatki na aborcję, a na mocyie II wojny światowej – milczą. Dlatego gdy Tusk mówi: „Polska sama opłaci niemieckie rachunki”, należy widzieć w tym dopełnienie soborowej rewolucji: państwo jako świecki mesjasz, krzyżujący się za grzechy Berlina i Bruykanu.

Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem” (Iz 5,20). Dopóki Polska nie wróci pod berło Chusa Kla – poprzez publiczną intronizację i odrzucenie modernistycznej hydji – każda „dyskusja o reparacjach” będzie tylko udziaem w teatrze antychusowej globalizacji. Prawdziwi katolicy zaś wołają: Christus Vincit! Christus Regnat! Christus Imperat!


Za artykułem:
Tusk chce, by Polska płaciła za niemieckie zbrodnie. Prezes PiS: Aż nie chce się wierzyć!
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 01.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.