Portal „Tygodnik Powszechny” relacjonuje współczesne zjawisko społecznej apatii, opisując je jako pragmatyczną postawę w świecie „mignięć, krótkich trwań, samych początków i od razu końców”. Autorka Olga Drenda diagnozuje „niepewność jutra” jako reakcję na rzeczywistość, która „kasuje nasze plany, zanim zdążymy się nad nimi zastanowić”, wskazując na zmarnowanie społecznej energii i brak szacunku dla ludzkich inicjatyw.
Naturalistyczne błędne koło bez nadprzyrodzonej nadziei
Komentowany tekst stanowi jaskrawy przykład teologicznego bankructwa modernistycznej antropologii. Gdy Drenda pisze:
„ostatnie lata przyniosły nam spektakularne zmarnowanie społecznej energii. Jakieś inicjatywy, wnioski, protesty, petycje – czy ktokolwiek je uszanował?”
– demaskuje się tu naturalistyczne założenie, że rozwiązanie ludzkich dramatów leży w czysto horyzontalnych działaniach społecznych. Tymczasem Pius XI w encyklice Quas primas nauczał nieodwołalnie:
„nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”
.
Milczenie o grzechu pierworodnym źródłem diagnozy
Cała analiza autorki grzeszy fundamentalnym pominięciem doktryny o grzechu pierworodnym i jego skutkach. Gdy czytamy:
„rzeczywistość kasuje nasze plany, zanim zdążymy się nad nimi zastanowić”
– mamy do czynienia ze świeckim odpowiednikiem teologicznej prawdy o vanitas vanitatum (marności nad marnościami), lecz pozbawionym nadziei odkupienia. Św. Augustyn w Państwie Bożym (XIV, 28) przypomina: „Pokój ciała polega na równomiernym ułożeniu jego części, pokój duszy nierozumnej – na należytym uporządkowaniu pożądań, pokój duszy rozumnej – na zgodzie poznania i działania, pokój ciała i duszy – na należytym życiu i zdrowiu istoty żyjącej”.
Modernistyczne uwikłanie w immanentyzm
Proponowane „remedium” w postaci cytowania Alberta Camusa („wyobrazić sobie Syzyfa szczęśliwym”) czy Johna Keatsa („zdolność negatywną”) to jedynie potwierdzenie spirali modernistycznego immanentyzmu. Kongregacja Świętego Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu potępiła właśnie takie redukcjonistyczne podejście w tezie 58:
„prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego”
, co stanowi bezpośrednie zaprzeczenie niezmiennego charakteru prawd wiary.
Brak perspektyw jako owoc laicyzacji
Kiedy autorka zauważa:
„wyprowadziłem się na wieś, by pracować zdalnie i mieć więcej czasu dla rodziny – zażyczyli sobie pracy z biura, więc to z rodziną, a nie z szefem rozmawiam na wideo”
, dotyka konsekwencji społeczeństwa odrzucającego społeczne panowanie Chrystusa Króla. Wspomniana encyklika Piusa XI wskazuje:
„gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”
.
Duchowa pustka po odcięciu od Źródła
Największym oskarżeniem artykułu jest jego całkowite milczenie o nadprzyrodzonym przeznaczeniu człowieka. Gdy Drenda pyta:
„dlaczego statystyki takie pozytywne, a [ludzie] są tacy obojętni, wycofani we własne sprawy, dlaczego są niezadowoleni, depresyjni, nie chcą budować, walczyć, wspinać się?”
– odpowiedź znajduje się w słowach Chrystusa:
„Beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5 Wlg)
. Syllabus błędów Piusa IX potępia w punkcie 15 relatywizm religijny prowadzący do takiej duchowej dezorientacji.
Konsekwencje odrzucenia porządku nadprzyrodzonego
Proponowane w tekście „ćwiczenie w sobie tolerancji na niepewność” to jedynie laicka parodia cnoty nadziei. Gdy autorzy sugerują rozważanie problemów „z perspektywy kosmosu”, zapominają, że – jak nauczał św. Augustyn – „niespokojne jest serce ludzkie, dopóki nie spocznie w Bogu” (Wyznania, I,1). Cały wywód stanowi potwierdzenie słów Piusa XI:
„ten, kto nie jest chrześcijaninem, nie jest członkiem Kościoła, a jawny heretyk nie jest chrześcijaninem… dlatego jawny heretyk nie może być Papieżem”
– co ukazuje teologiczne źródła współczesnego kryzysu.
Za artykułem:
„Niepewność jutra” i „brak perspektyw”: czy apatia to postawa pragmatyczna (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 02.12.2025








