Portal Opoka informuje o konferencji Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS), poświęconej kontrowersyjnemu projektowi „Reforma26. Kompas jutra”. Pod płaszczykiem postępu ministerstwo edukacji forsuje likwidację obowiązkowych treści nauczania, odcinając młodzież od polskiego dziedzictwa kulturowego i zastępując misję edukacyjną „pedagogiką dobrostanu” – czytamy w artykule z 2 grudnia 2025 r. Krytykowany dokument „Profil absolwenta”, tworzony poza parlamentarną kontrolą, ma stać się nadrzędny wobec podstawy programowej, co otwiera drogę do ideologicznej indoktrynacji w duchu relatywizmu.
Naturalistyczna rebelia przeciwko porządkowi nadprzyrodzonemu
Projektowane zmiany wpisują się w globalny trend degradacji edukacji do roli narzędzia inżynierii społecznej. Usunięcie obowiązkowych treści nauczania – jak słusznie alarmuje KROPS – prowadzi do zerwania z zasadą św. Tomasza z Akwinu: „Educatio est reductio hominis ad perfectionem propriae naturae” (Wychowanie jest doprowadzeniem człowieka do doskonałości właściwej jego naturze). W miejsce klasycznego modelu trivium i quadrivium wprowadza się mgliste „doświadczenia edukacyjne”, co Pius XI potępił w encyklice Divini illius Magistri jako „zdradę wobec młodzieży, pozbawianie jej fundamentów poznania prawdy obiektywnej”.
Szkoła przestaje być placówką oświatową, a staje się „pobytową placówką psychologiczno-pedagogiczną”
Redukcja szkoły do „pobytowej placówki psychologiczno-pedagogicznej” stanowi jawne odrzucenie katolickiej zasady, że wychowanie musi integrować wymiar naturalny i nadprzyrodzony. Jak nauczał Pius XI: „Pierwszym i bezpośrednim celem wychowania jest współdziałanie z łaską Bożą w uformowaniu prawdziwego i doskonałego chrześcijanina”. Tymczasem „wsparcie dobrostanu” – pozbawione odniesienia do życia w łasce uświęcającej – staje się narzędziem promocji mentalności terapeutycznej, gdzie grzech zastępuje się „dysfunkcją”, a nawrócenie – „samorealizacją”.
Likwidacja polskiego kodu kulturowego jako akt apostazji
Artykuł wskazuje, że reforma „pozbawia szkołę funkcji przekaziciela polskiego kodu kulturowego”. To nie tylko błąd pedagogiczny, ale ciężki grzech przeciwko IV przykazaniu, które nakazuje strzec dziedzictwa ojców. Kultura polska przez wieki kształtowała się sub regimine Mariae – pod panowaniem Marji, czego wyrazem były liczne śluby królów i narodu. Usuwając z edukacji ten fundament, twórcy reformy realizują postulat masonerii wyrażony w Syllabus Errorum Piusa IX: „Kościół winien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (pkt 55).
Większość członków KROPS – choć zasługuje na uznanie za obronę podstaw cywilizacji – nie dostrzega, że kryzys szkoły jest konsekwencją apostazji elit po 1958 roku. Jak nauczał św. Pius X w Lamentabili sane, „dogmaty wiary należy pojmować nie jako zasady wierzenia, lecz jedynie jako obowiązujące w działaniu” (pkt 26). To właśnie wdrażają reformatorzy, zastępując wiedzę obiektywną „kompetencjami społecznymi”.
Edukacja domowa w ogniu ataku
Nieprzypadkowo reforma zagraża edukacji domowej – ostatniemu bastionowi przekazu wiary integralnej. Już w 1929 r. Pius XI w Divini illius Magistri podkreślał: „Rodzice mają niezbywalne prawo do wychowywania potomstwa zgodnie z własnymi przekonaniami”. Dążenie do ograniczenia tej wolności potwierdza, że celem reformy jest nie „modernizacja”, ale totalna kontrola nad formacją młodego pokolenia z pominięciem praw rodziny – podstawowej komórki społeczeństwa według nauki Kościoła.
Udział dr. Zbigniewa Barcińskiego – teologa i pedagoga – w konferencji KROPS rodzi poważne wątpliwości. Jako przedstawiciel środowisk uznających władzę uzurpatorów watykańskich, nie może reprezentować autentycznej Tradycji katolickiej. Jak czytamy w dokumencie Lamentabili sane: „Kościół nie może nawet poprzez definicje dogmatyczne określić właściwego sensu Pisma Świętego” (pkt 4) – co stoi w jawnej sprzeczności z nieomylnym Magisterium.
Quo vadis, Polonia?
Kryzys edukacji stanowi fragment szerszego procesu systemowej dechrystianizacji, gdzie – zgodnie z prognozą Piusa XI z encykliki Quas Primas – „usunięto Jezusa Chrystusa i Jego najświętsze prawo ze zwyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego”. Brak w projekcie reformy jakiegokolwiek odniesienia do królestwa społecznego Chrystusa potwierdza, że mamy do czynienia z realizacją planów wrogów Kościoła.
Jedynym lekarstwem jest powrót do zasad wyłożonych w dokumentach takich jak Quas Primas, gdzie papież stanowczo przypomina: „Państwa winny uznać panowanie Zbawiciela naszego, gdyż pokój nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Chrystusa”. Bez odwołania się do tych niezmiennych prawd, nawet najbardziej zaciekły opór wobec reformy pozostanie jedynie gaszeniem pożaru bez ugaszenia jego źródła.
Za artykułem:
„Reforma26. Kompas jutra” to zagrożenie dla polskiej szkoły. Trzeba o tym mówić – w środę konferencja KROPS (opoka.org.pl)
Data artykułu: 02.12.2025
