Ekumeniczny skandal w Libanie: antypapież Leon XIV zdradza misję Kościoła w spotkaniu z heretykami
„W poniedziałek wieczorem w siedzibie Nuncjatury Apostolskiej w Libanie […] Papież Leon XIV przyjął zwierzchników islamskich i druzyjskich wspólnot Libanu”
Taką jawną apostazję relacjonuje portal eKAI (2 grudnia 2025), nie krytykując zdrady najświętszych zasad Wiary katolickiej przez uzurpatora rzymskiej stolicy. W ciągu zaledwie 30 minut „przyjęcia” w nuncjaturze, antypapież Leon XIV (Robert Prevost) pogwałcił:
Nienaruszalne zasady katolickiej eklezjologii
Extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia) – tę dogmatyczną prawdę ogłoszoną przez Sobór Florencki (1442) antypapież podeptał, traktując islamskich i druzyjskich przywódców jako „partnerów dialogu” zamiast wezwać ich do nawrócenia. Pius XI w encyklice Quas primas (1925) nauczał nieomylnie:
„Niechże więc królowie i książęta ludów czczą Chrystusa […] aby nie dopuścić, by odrzucenie władzy Chrystusa sprowadziło na nich Jego gniew”
Tymczasem Leon XIV, niczym świecki polityk, „rozmawiał o dobrych relacjach między różnymi wspólnotami religijnymi”, aprobując bałwochwalczy pluralizm sprzeczny z Regnare Christum Dominum (panowaniem Chrystusa Króla).
Zamach na jedyność Kościoła
Stwierdzenie antypapieża, że „chrześcijanie, muzułmanie, druzowie i niezliczeni inni mogą żyć razem” jako równoprawni wyznawcy, to jawne odrzucenie dogmatu o jedyności Mistycznego Ciała Chrystusa. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX (1864):
„Protestantyzm jest niczym więcej niż inną formą tej samej prawdziwej religii chrześcijańskiej, w której formie można podobać się Bogu równie jak w Kościele katolickim” (potępienie błędu 18)
Co więcej, uczestnictwo w „ekumenicznym i międzyreligijnym spotkaniu” z heretykami łamie kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, zabraniający communicatio in sacris (współuczestnictwa religijnego) z niewiernymi.
Zdrada misji ewangelizacyjnej
W całym komunikacie brak jakiejkolwiek wzmianki o obowiązku nawracania niewiernych, co stanowi sedno apostolskiego mandatu: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19). Antypapież przemilczał fakt, że:
- Islam odrzuca bóstwo Chrystusa (1 J 2,22)
- Druzowie praktykują okultystyczny synkretyzm
- Alawici czczą Alego ibn Abi Taliba jako wcielenie Boga
Jak zauważył św. Robert Bellarmin w De controversiis: „Nikt nie może być zbawiony przez wiarę w Mahometa, ponieważ nie wierzy on w Chrystusa”. Tymczasem struktury posoborowe – w duchu potępionej przez święte Oficjum modernistycznej teologii religii (Lamentabili, 1907, punkty 21-22) – traktują herezję jako „drogę zbawienia”.
Masoneria triumfuje
Cała ta „serdeczna atmosfera” spotkań doskonale wpisuje się w masoński projekt „Religii Ludzkości” Augusta Comte’a, gdzie Chrystus staje się jednym z wielu „wielkich nauczycieli”. Nie przypadkiem w pliku „Fałszywe objawienia fatimskie” czytamy:
„Nieprecyzyjne sformułowanie 'nawrócenie Rosji’ (bez wskazania na katolicyzm) otwiera drogę do relatywizmu religijnego. Może służyć legitymizacji dialogu ze schizmatyckim prawosławiem”
Dziś widzimy kulminację tego procesu: uzurpator w bieli błogosławi wyznawców fałszywych religii, podczas gdy prawdziwi katolicy są prześladowani za wierność Tradycji.
Gdzie jest Kościół Katolicki?
W obliczu tej apostazji, przypominamy słowa Piusa XI:
„Jeżeli kiedykolwiek ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa” (Quas primas)
Jedyną odpowiedzią na tę ohydę jest ucieczka z neo-kościoła (2 Kor 6,17) i powrót do niezmiennej doktryny, Mszy trydenckiej oraz prawowitych pasterzy strzegących depozytu wiary. Liban – niegdyś bastion chrześcijańskiego Wschodu – stał się dziś teatrem zdrady, gdzie antychrystowe siły przygotowują „religię światową” pod płaszczykiem dialogu.
Za artykułem:
02 grudnia 2025 | 09:00Papież przyjął zwierzchników wspólnot islamskich i druzów (ekai.pl)
Data artykułu: 02.12.2025








