Procesja katolicka przeciwko finansowaniu turystyki aborcyjnej przez UE, z biskupem Jakubem Bałtroszewiczem na czele

UE finansuje dzieciobójstwo: milczenie neo-Kościoła wobec aborcyjnego barbarzyństwa

Podziel się tym:

Portal Opoka informuje o wysłuchaniu publicznym w sprawie europejskiej inicjatywy „Mój głos, mój wybór”, która postuluje finansowanie turystyki aborcyjnej ze środków Unii Europejskiej. Prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia Jakub Bałtroszewicz apeluje do polskich europosłów o sprzeciw wobec tej inicjatywy, wskazując, że jej przyjęcie oznaczałoby obejście krajowych przepisów chroniących życie nienarodzonych.


Naturalistyczne iluzje w służbie śmierci

Opisywana inicjatywa odsłonia radykalny rozdział współczesnej polityki od prawa naturalnego. Już Pius XI w encyklice Casti Connubii (1930) jednoznacznie stwierdzał: „Najświętsze prawo Boże zabrania odbierać życie niewinnemu. Tym bardziej podlega karze zabójstwa, kto niszczy płód w łonie matki”. Tymczasem omawiany projekt prawny, podszyty retoryką „praw reprodukcyjnych”, w rzeczywistości jest instytucjonalizacją dzieciobójstwa na skalę kontynentalną.

„Polka, która będzie chciała dokonać aborcji, będzie mogła wyjechać do Niemiec, Francji czy Holandii i zrobić to na koszt podatnika europejskiego” – ostrzega Bałtroszewicz.

Warto zauważyć, że sam język używany przez obrońców życia został skażony modernistycznym relatywizmem. Określenie „przepisy chroniące życie” w kontekście polskiej ustawy dopuszczającej aborcję w trzech przypadkach to teologiczne nadużycie. Jak przypominał św. Alfons Liguori: „Żadna ludzka władza nie ma prawa rozporządzać życiem niewinnej istoty, nawet pod pozorem dobra wspólnego”.

Kapitulacja pseudo-katolickich elit

Milczenie struktur posoborowych w tej sprawie jest wymowne. Podczas gdy Pius XII w przemówieniu do położników (1951) podkreślał, że „płód ludzki ma prawo do życia bezpośrednio od Boga, nie zaś od rodziców czy jakiegokolwiek społeczeństwa”, współcześni „hierarchowie” ograniczają się do mglistych apeli o „szacunek dla życia”. Brak jednoznacznego potępienia inicjatywy przez Konferencję Episkopatu Polski dowodzi całkowitej asymilacji neo-kościoła z duchem świata.

Szczególnie groteskowe jest odwoływanie się do argumentacji finansowej („koszt podatnika europejskiego”), gdy Codex Iuris Canonici z 1917 r. w kanonie 2350 §1 stanowi: „Prowokujący aborcję, skutecznie doprowadzony do wywołania poronienia, podlega ekskomunice zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej”. W obliczu tak jasnego nauczania, redukowanie dyskusji do kwestii podatkowych jest zdradą misji Kościoła.

UE jako narzędzie antykatolickiej rewolucji

Projekt finansowania aborcyjnej turystyki należy postrzegać jako kolejny etap realizacji masońskiego planu zniszczenia cywilizacji chrześcijańskiej. Już w 1864 r. Pius IX w Syllabusie błędów potępił tezę, że „papież może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (pkt 80). Unia Europejska, odrzucając dziedzictwo Christianitas, stała się narzędziem walki z porządkiem nadprzyrodzonym.

Warto przypomnieć, że zgodnie z nauczaniem Leona XIII zawartym w encyklice Immortale Dei (1885): „Państwo, podobnie jak całość ludzkiego życia, zależy od władzy Boga i Chrystusa Pana. Toteż nie może państwo bez grzechu, a w konsekwencji bez kary, postępować tak, jak gdyby Bóg w ogóle nie istniał”. Tymczasem instytucje UE otwarcie manifestują swój apostazję, fundując masowe mordowanie niewinnych.

Bankructwo posoborowego antyklerykalizmu

Opisywany apel do europosłów, choć słuszny w swej warstwie czysto ludzkiej, odsłania głębszy problem: świeccy aktywiści przejęli rolę, która należy do pasterzy Kościoła. Gdzie są dziś biskupi nawołujący do publicznych pokut w intencji odwrócenia tej zbrodni? Gdzie ekskomuniki dla polityków głosujących za śmiercią niewinnych?

Milczenie kleru jest szczególnie wymowne w kontekście nauczania św. Roberta Bellarmina: „Papież, który jest jawnym heretykiem, przestaje sam w sobie być Papieżem i głową Kościoła” (De Romano Pontifice). Skoro zaś obecni „hierarchowie” nie potrafią lub nie chcą pełnić swojej podstawowej funkcji – strzec depozytu wiary – ich urząd staje się czysto administracyjną fikcją.

Konkludując, opisana inicjatywa UE stanowi jedynie symptom głębszej choroby: odrzucenia królowania Chrystusa nad narodami. Jak przypomina Pius XI w encyklice Quas primas (1925): „Pokoju nie będzie, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Dopóki Europa nie powróci do swego chrześcijańskiego dziedzictwa, żadne „poprawki prawne” nie zatrzymają spiraly śmierci.


Za artykułem:
Turystyka aborcyjna finansowana przez UE? Apel do polskich europosłów o zdecydowany sprzeciw
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 02.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.