Portal LifeSiteNews (2 grudnia 2025) przedstawia żywot św. Bibiany, rzymskiej męczennicy z IV wieku, której kult posoborowie sprowadził do roli pobożnej legendy, przemilczając jej znaczenie jako dowodu nieprzemijającego panowania Chrystusa Króla nad narodami. Tekst wspomina męczeństwo świętej pod panowaniem Juliana Apostaty, śmierć jej rodziców – św. Flawiana i Dafrozy – oraz heroiczną wierność dziewicy wobec prób zdrady wiary. Autor przywołuje także postać Urbana VIII, który odnowił kościół św. Bibiany w Rzymie, lecz pomija fakt, że współczesne „restauracje” posoborowe służą niszczeniu relikwii i dewastacji miejsc kultu.
Naturalizm versus nadprzyrodzoność: współczesne prześladowania
Artykuł słusznie podkreśla, że „Bibiana była córką Rzymu”, lecz nie wyciąga z tego faktu najważniejszego wniosku: Rzym dziś zdradzony przez modernistycznych uzurpatorów potrzebuje nowych Bibian, które staną przeciwko apostazji szerzonej z samych „świętych” miejsc. W przeciwieństwie do bohaterskiej postawy świętej, która „wzgardziła obietnicami i groźbami” pogańskiego prefekta, współcześni „biskupi” w sutannach składają kadzidło bożkom demokracji, ekumenizmu i wolności religijnej – herezjom potępionym przez Piusa IX w Syllabus errorum (1864).
„Apronianus […] pragnął ich bogactw”
To zdanie demaskuje prawdziwą naturę prześladowców Kościoła w każdym czasie: czy to prefekt rzymski łasący się na majątek świętych dziewic, czy też współcześni kardynałowie-„reformatorzy”, przejmujący kościelne budynki by urządzać w nich konferencje klimatyczne. Św. Bibiana „została wydana na pastwę Rufinie, biegłej w sztuce uwodzenia” – dokładnie jak dziś „duchowni” wydają wiernych na pastwę genderowej indoktrynacji pod płaszczykiem „duchowości synodalnej”.
Zapomniana teologia męczeństwa
Opis śmierci św. Bibiany („biczowana ołowianymi knutami przy związanym słupie”) kontrastuje z cukierkową hagiografią produkowaną przez posoborowy aparat propagandowy. Gdy współcześni „męczennicy” typu Ulmanów czy Kolbego są przedstawiani jako ofiary „braku tolerancji”, żywot IV-wiecznej dziewicy przypomina, że męczeństwo jest zwycięstwem nad szatanem, a nie ludzką tragedią. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas (1925): „Królestwo Zbawiciela […] przeciwstawia się jedynie królestwu szatana” – walka toczy się do końca czasów.
Autor cytuje modlitwę z mozarabskiego brewiarza: „Otwórz oczy serc wierzących”, lecz pomija, że sam posoborowy ryt usunął większość modlitw o nawrócenie heretyków i pogan. W miejsce „słońca sprawiedliwości” (Mal 3,20) promuje się mglistą „nadzieję ekumeniczną”, która – jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili (1907) – otwiera drogę relatywizmowi religijnemu.
Kult świętych w czasach anty-Kościoła
Wspomnienie o Urbanie VIII, który „odnalazł relikwie Bibiany, Demetrii i Dafrozy”, powinno skłonić do pytania: gdzie dziś przechowywane są doczesne szczątki świętych? W kościołach zamienionych na muzea, profanowane przez wystawy sztuki modernistycznej, jak rzymski kościół św. Marji nad Minervą, gdzie „postępowi katolicy” oddają cześć słoniowi Berniniego zamiast Relikwii Krzyża Świętego. Tymczasem św. Bibiana – jak wszystkie męczennice – gardziła sztuką dla sztuki, wybierając sztukę Krzyża.
Artykuł kończy się wezwaniem: „Święta Bibiano, módl się za nami!” – ale cóż znaczy ta modlitwa w strukturach, gdzie sami „duchowni” kwestionują możliwość wstawiennictwa świętych? Gdy bergogliońskie „Kościoły braterskie” usuwają wezwania do męczenników z liturgii, przykład Bibiany staje się dowodem na nieprzerwaną sukcesję prześladowań: najpierw od pogan, dziś – od antykatolickich struktur okupujących Watykan.
Adwentowa lekcja czuwania
Tekst słusznie łączy postać św. Bibiany z okresem Adwentu, ale nie wyjaśnia, dlaczego współczesny Kościół nie jest już Oblubienicą, lecz Nierządnicą z Apokalipsy. Gdy posoborowcy organizują „synody słuchania”, św. Bibiana przypomina: „Nie bój się tego, co masz wycierpieć. Oto diabeł będzie niektórych z was wtrącał do więzienia […] Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia” (Ap 2,10).
Na zgliszczach neo-kościoła, który zamienił ołowiane bicze na knuty „miłosierdzia bez pokuty”, przykład rzymskiej dziewicy woła: Prawdziwy kult świętych możliwy jest jedynie poza strukturami antykościoła – tam, gdzie kapłani składają Ofiarę, a nie „ucztę zgromadzenia”. Jak pisał Pius XI: „Kościół nie jest zdolny skutecznie bronić etyki ewangelicznej, gdy trwa przy błędnych nowinkach” – dlatego św. Bibiana wzywa nie do dialogu, lecz do męczeństwa.
Za artykułem:
St. Bibiana’s martyrdom under Julian the Apostate is a glorious example of fidelity to Christ (lifesitenews.com)
Data artykułu: 02.12.2025








