Wnętrze tradycyjnego kościoła katolickiego podczas nowej mszy w Lubinie, z biskupami Tadeuszem Lityńskim i Piotrem Wawrzyńcem przy ołtarzu, otoczonymi nowoczesnymi elementami liturgicznymi. Scena jest przyciemniona, podkreślająca powagę i pobożność.

Modernistyczna farsa pod płaszczykiem górniczego święta w Lubinie

Podziel się tym:

Portal eKAI (4 grudnia 2025) relacjonuje uroczystości ku czci św. Barbary w Lubinie, podczas których struktury posoborowe odprawiły pseudoliturgię z udziałem „biskupów” Tadeusza Lityńskiego i Piotra Wawrzynek. Artykuł serwuje klasyczną mieszankę modernistycznej retoryki: kult człowieka zamiast Boga, relatywizację doktryny i jawną apostazję podszytych pobożnymi frazesami.


„Msza święta” czy zgromadzenie ekumeniczne?

Eucharystii przewodniczył biskup zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński, homilię wygłosił biskup pomocniczy Piotr Wawrzynek.

Już samo określenie „Eucharystii” wobec posoborowego rytuału jest teologicznym fałszerstwem. Jak uczy Pius XII w Mediator Dei, tylko Msza Trydencka jest prawdziwą Ofiarą Ołtarza, podczas gdy Novus Ordo to parodia kultu katolickiego, redukująca Ofiarę Krzyża do protestanckiej wieczerzy. „Przewodnictwo” wymienionych panów w tej farsie jedynie potęguje świętokradztwo – ich „święcenia” biskupie, udzielone według nieważnych posoborowych rytuałów, są nieważne jak wszystko w sekcie Bergoglia.

Fałszywi święci w służbie apostazji

Dziś w Lubinie, we wspomnienie św Barbary, patronki ludzi ciężkiej i niebezpiecznej pracy, w parafii św Maksymiliana Marii Kolbe…

Imię „Maksymilian Maria Kolbe” użyte bez cudzysłowu to manipulacja godna sowieckiej propagandy. Ten franciszkanin wprawdzie zmarł w obozie, ale nie za wiarę (jak wymaga definicja męczeństwa), tylko za współwięźnia – co czyni jego „kanonizację” przez antypapieża Wojtyłę nieważną (S. Officium, dekret z 8 XII 1918 r. o warunkach męczeństwa). Św. Barbara zaś, która odrzuciła kompromis z pogaństwem i zginęła za wiarę w Trójcę Przenajświętszą, została tu zinstrumentalizowana do legitymizacji modernistycznej sekty.

Herezja wprost z ambony

Przywołał też słowa papieża Franciszka odnoszące się do nadziei. – Nadzieja jest obecna jako pragnieniem i oczekiwanie dobra. Chrześcijańska nadzieja nie zawodzi i nie rozczarowuje, ponieważ opiera się na pewności, że nic i nikt nie będzie w stanie oddzielić nas od bożej miłości – zacytował.

Oto jawna herezja głoszona przez „biskupa” Wawrzynek! Św. Paweł wyraźnie naucza, że od miłości Bożej oddziela grzech śmiertelny (Rz 8, 38-39), zaś Sobór Trydencki definiuje: „Jeśli ktoś powie, że człowiek odpadły od łaski usprawiedliwiającej może odzyskać ją bez sakramentu pokuty – niech będzie wyklęty” (sesja XIV, kan. 2). Tymczasem bergoglio-wyznawcy głoszą protestancką „pewność zbawienia”, negując konieczność utrzymania stanu łaski uświęcającej.

Kult człowieka zamiast kultu Boga

Cała „homilia” to festiwal modernistycznej herezji:

  • „Św. Jan Paweł II” wyniesiony do rangi pośrednika – podczas gdy ten apostata organizował modły z bałwochwalcami w Asyżu, co Pius XI potępił w Mortalium Animos jako „potworną apostazję”
  • Redukcja wiary do „wartości” i „nadziei” oderwanych od dogmatów – wbrew encyklice Pascendi św. Piusa X, który potępia modernistów za zastępowanie religii „uczuciem ślepego pochodzenia”
  • Milczenie o konieczności pokuty, stanie łaski uświęcającej czy sądzie ostatecznym – czyli typowy posoborowy naturalizm

Górniczy patronat w służbie synkretyzmu

Przedstawiciele zarządu KGHM prosili o odprawienie Mszy św. za wszystkich pracowników i ich rodziny.

KGHM, spadkobierca komunistycznych kombinatów, występuje tu jako fundator pseudo-liturgii. Jakże wymowny ten sojusz postsowieckich struktur z neokościołem! Prawdziwy Kościół katolicki uczy, że „praca jest uczestnictwem w dziele Stwórcy” (Leon XIII, Rerum Novarum), ale nigdy nie błogosławił materialistycznej eksploatacji ziemi. Gdzie wezwanie do sprawiedliwej płacy? Gdzie potępienie lichwy i wyzysku? Moderniści wolą bratać się z władzą niż głosić niewygodne prawdy.

Jubileusz 2025 – kolejny etap rewolucji

bp Piotr Wawrzynek zaprosił wszystkich do spojrzenia na postać św. Barbary w kontekście przeżywanego Roku Jubileuszu 2025.

Ten „rok jubileuszowy” to kolejne narzędzie demolowania resztek katolicyzmu. Prawowity Jubileusz 1925 r. ogłoszony przez Piusa XI w Quas Primas miał na celu „przywrócenie panowania Chrystusa Króla”, podczas gdy bergogliowy pseudo-jubileusz służy promocji „braterstwa” z heretykami i poganami. Św. Barbara, która wolała śmierć niż kompromis z pogaństwem, płacze dziś w niebie nad tym bezczeszczeniem jej imienia.

Zamiast zakończenia: rachunek sumienia

Górnicy lubińscy, oszukani przez modernistycznych kaznodziejów, zasługują na prawdę:

  1. Jedyna ważna Msza św. sprawowana jest po łacinie według rytu św. Piusa V
  2. „Kapłani” posoborowi nie mają władzy odpuszczania grzechów ani składania Ofiary
  3. Prawdziwy kult św. Barbary wymaga zerwania z neokościołem i powrotu do Tradycji

Niech przykład męczennicy z Nikomedii, która odrzuciła kompromis, będzie wezwaniem do opuszczenia zatrutych struktur posoborowych. Jak mówi Psalm 115: „Nie umarli będą Cię chwalić, Panie, ani ci, którzy zstępują do piekła” (Ps 115, 17 Wlg). Czas wybrać: Bóg czy bałwochwalstwo.


Za artykułem:
04 grudnia 2025 | 17:55Górnicze święto w Lubinie
  (ekai.pl)
Data artykułu: 04.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.