Ksiądz katolicki stoi z protestującą tłumem przed budynkiem rządu Nowego Jorku, symbolizując walkę z moralnym upadkiem miasta.

Nowy Jork jako „miasto-sanatorium” dla dewiacji: apostazja władzy w służbie cywilizacji śmierci

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews informuje o zaprzysiężeniu Zohrana Mamdaniego na urząd burmistrza Nowego Jorku, który zapowiedział radykalne działania na rzecz środowisk homoseksualnych i tzw. transpłciowych. Wśród kluczowych punktów programu nowego „burmistrza” znajdują się: ustanowienie miasta „sanatorium dla LGBTQIA+”, zwiększenie finansowania tzw. „opieki afirmującej płeć” (obejmującej okaleczanie chirurgiczne i farmakologiczne) oraz walka z administracją federalną Donalda Trumpa broniącą prawa naturalnego.


Rewolucja moralna pod płaszczykiem „opieki”

„Nowy Jork musi być schronieniem dla tzw. osób LGBTQIA+” – deklaruje Mamdani.

Język używany przez „burmistrza”-elekta stanowi klasyczny przykład przeinaczania pojęć w służbie rewolucji moralnej. Określenie „opieka afirmująca płeć” to eufemizm dla praktyk potępionych przez Kościół jako mutilatio corporis (okaleczanie ciała) – grzechu ciężkiego wobec piątego przykazania. Jak przypomina Summa Theologica (II-II, q. 65), „okaleczanie członków ciała jest niedozwolone, chyba że służy zdrowiu całego organizmu”. Tymczasem procedury „zmiany płci” niszczą zdrowe organy, prowadząc do nieodwracalnych szkód fizycznych i psychicznych.

Obietnica przeznaczenia $65 milionów na te praktyki to finansowanie grzechu z publicznych funduszy, co stanowi jawną apostazję od prawa naturalnego. Pius XI w encyklice Casti Connubii podkreślał: „Władza świecka (…) nie może legalnie zezwalać na to, by do publicznej opinii i obyczajów przenikały nauki i zasady sprzeczne z cnotą i niebezpieczne dla zbawienia dusz”.

„Sanctuary City” jako współczesna Sodoma

Pomysł uczynienia Nowego Jorku „miastem-sanatorium” dla dewiacji seksualnych przywołuje biblijne obrazy civitas peccatrix (miasta grzesznego). Jak zauważył św. Augustyn w De Civitate Dei (Księga XIV, rozdz. 28), „kiedy człowiek żyje według człowieka, a nie według Boga, jest podobny do diabła”. Deklaracja o nieudostępnianiu informacji o „płci przypisanej przy urodzeniu” to jawne nawoływanie do ucieczki przed sprawiedliwością Bożą, przypominające próby ukrycia grzechu przez biblijnych mieszkańców Sodomy.

Warto zauważyć, że cała retoryka Mamdaniego operuje reductio ad naturalismum – sprowadzeniem człowieka do wymiaru czysto biologicznego, z pominięciem duszy i przeznaczenia wiecznego. To dokładnie realizuje modernistyczny program potępiony przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici Gregis: „Religia (…) nie ma pochodzić z zewnętrznego objawienia, lecz z wewnętrznego poczucia człowieka”.

Ideologiczne korzenie „praw LGBT+”

Platforma wyborcza Mamdaniego ujawnia marksistowską genealogię ruchu LGBT+, łącząc postulaty destrukcji rodziny z walką klasową. Wspomniane propozycje „miejskich sklepów spożywczych” i „darmowej komunikacji” to klasyczne hasła komunistycznej utopii, podczas gdy skupienie na „BIPOC trans-led organizations” demaskuje neomarksistowską strategię dzielenia społeczeństwa na grupy opresyjne i uciśnione.

Kardynał Alfredo Ottaviani w swojej Instrukcji o komunizmie (1949) ostrzegał: „Komunizm usiłuje zburzyć porządek społeczny (…) głosząc zasadę walki klas i zniesienia własności prywatnej, co prowadzi do całkowitego upadku cywilizacji chrześcijańskiej”. Dziś widzimy, jak ta sama logika walki klas zostaje zastosowana w dziedzinie antropologii, gdzie „walka płci” i „walka tożsamościowa” zastępują konflikt proletariatu z burżuazją.

Odpowiedzialność moralna władzy

Najcięższym aspektem programu Mamdaniego jest instytucjonalizacja grzechu poprzez aparat państwowy. Jak nauczał Pius XII w przemówieniu z 6 listopada 1949 r.: „Państwo, które nie opiera się na prawie Bożym, staje się tyranią”. Przyznanie $10 milionów na „Trans Equity Initiative” i $20 milionów na „dostawców zdrowia psychicznego LGBTQIA+” to nie tylko marnotrawstwo publicznych środków, ale przede wszystkim scandalum pusillorum (zgorszenie maluczkich) potępione przez Chrystusa (Mt 18,6).

Koncepcja „sanctuary city” stanowi szczególną obrazę Boga, gdyż wykorzystuje termin zarezerwowany w tradycji katolickiej dla miejsc świętych (civitas sancta), przyznając go bastionowi występku. To jawne blasphemia (bluźnierstwo) w świetle słów Psalmisty: „Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo litościwy. Nie zaprowadzi sporu do końca i nie będzie się gniewał na wieki” (Ps 102,8-9 Wlg).

W czasach apostazji władz świeckich, katolicy mają obowiązek pamiętać słowa św. Pawła: „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6,12). Program Mamdaniego to nie tylko błąd polityczny, ale przejaw duchowej wojny przeciwko porządkowi ustanowionemu przez Boga.


Za artykułem:
Leftist mayor-elect Mamdani pledges to make New York City an ‘LGBTQ+ sanctuary’
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 03.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.