Portal eKAI (4 grudnia 2025) relacjonuje uroczystości 75-lecia parafii „św. Józefa” w Toruniu, prowadzonej przez „redemptorystów”. W opisie zawarto typowe elementy posoborowej dewocjonalistyki: nowenna do „Matki Bożej Nieustającej Pomocy” pod przewodnictwem „o.” Dariusza Paszyńskiego CSsR, „prowincjała” warszawskiej „prowincji”, oraz „msza” pod przewodnictwem „bp.” Arkadiusza Okroja. Całość stanowi klasyczny przykład anihilacji katolickiej doktryny na rzecz emocjonalnego humanitaryzmu.
Naturalizacja kultu jako narzędzie modernistycznej destrukcji
Centralnym punktem obchodów uczyniono nowennę do „Matki Bożej Nieustającej Pomocy” – praktykę dewocyjną nieposiadającą żadnego fundamentu w Tradycji Kościoła. Jak trafnie zauważył św. Pius X w Lamentabili sane: „Dogmaty, sakramenty i hierarchia są tylko interpretacją faktów religijnych przez ludzki umysł” – co dokładnie widać w toruńskim przypadku. Kult maryjny sprowadzono do psychologicznego wsparcia, o czym świadczy fragment:
„Maryja została powierzona Kościołowi jako Matka w testamencie Chrystusa i Bóg w swojej miłości obdarzył wierzących Matką, która dostrzega ich możliwości”.
To jawne wypaczenie Sub tuum praesidium! Prawdziwa rola Najświętszej Marji jako Mediatrix omnium gratiarum została zredukowana do matczynego wsparcia w rozwoju „ludzkiego potencjału”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do łaski uświęcającej, zadośćuczynienia czy pośrednictwa w zbawieniu duszy – kluczowych elementów mariologii potwierdzonych na Soborze Efeskim (431) i w konstytucji Ineffabilis Deus Piusa IX.
Pseudohagiografia posoborowych „świętych”
Szczególnie odrażający jest fragment gloryfikujący „bł. kard. Stefana Wyszyńskiego”:
„Przypomniał, że przyszły Prymas Tysiąclecia już w dzieciństwie świadomie powierzył Jej swoje życie, zwłaszcza po wczesnej śmierci swojej ziemskiej matki”.
Przemilcza się tu fakt, że Wyszyński współtworzył komunistyczną „politykę kościelną”, podpisując haniebne porozumienie z 1950 roku, a jego „mariologia” służyła budowie synkretycznego kultu „Czarnej Madonny” jako symbolu narodowego, nie zaś Theotokos. Jak trafnie diagnozował Pius IX w Syllabusie błędów: „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (pkt 55) – co Wyszyński systematycznie łamał.
Liturgiczna profanacja w służbie ekumenizmu
Opis „mszy” pod przewodnictwem „bp.” Okroja nie wspomina o żadnym aspekcie Ofiary przebłagalnej. Brak terminów: transsubstancjacja, ofiara krzyżowa, przebłaganie za grzechy. Zamiast tego mamy psychologizującą opowiastkę o Thomasie Edisonie:
„Podobnie jak Edison miał matkę, która w niego wierzyła, tak wierni mają Maryję – Matkę, która nieustannie wspiera”.
To jawna herezja w myśl potępionej przez św. Piusa X tezy modernizmu: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (Lamentabili, pkt 25). Prawdziwa lex orandi Trydenckiej Mszy Świętej została zastąpiona terapią motywacyjną.
Historyczne fałszerstwo „dziejów parafii”
Artykuł przemilcza kluczowy fakt: parafia powstała w 1950 roku – w szczytowym okresie komunistycznych prześladowań Kościoła. „Dzieło” prowadzone przez „redemptorystów” od początku nosiło znamiona kolaboracji z reżimem, co potwierdza wzmianka:
„65. rocznica obrony kościoła i klasztoru redemptorystów, która stała się jednym z najbardziej symbolicznych wydarzeń w lokalnej historii”.
Brak jednak szczegółów, jaką „obronę” miano na myśli – czy chodzi o fizyczną konfrontację z władzami, czy może o negocjacje prowadzące do dalszych ustępstw? W świetle zasad św. Roberta Bellarmina (De Romano Pontifice): „Kościół jest widzialną społecznością wymagającą całkowitej wolności od ingerencji państwa” – jakakolwiek współpraca z reżimem komunistycznym była zdradą.
Teologiczne bankructwo „dzieł duszpasterskich”
Wspomniane przez „o.” Paszyńskiego „skarby parafii” to kwintesencja posoborowej anarchii:
- „Wspólnota parafialna trwająca przy Eucharystii” – przy jakiej „eucharystii”? Novus Ordo Missae znosi ofiarniczy charakter Mszy, co potwierdzał kard. Alfredo Ottaviani w Intervention z 1969 roku.
- „Matka Boża Nieustającej Pomocy jako patronka” – kult oparty na XIX-wiecznych wizjach, nigdy niezatwierdzonych przez przedsoborowe Magisterium jako zobowiązujący wiernych.
- „Wspólnota redemptorystów podejmująca dzieła duszpasterskie” – jakie „dzieła”? Promocję ekumenizmu potępionego w Mortalium Animos Piusa XI?
Jak trafnie ujął to Pius XI w Quas Primas: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi – porzucenie tej prawdy prowadzi do zeświecczenia społeczeństw” (pkt 18). W Toruniu widzimy właśnie owo „zeświecczenie” przybierające formę pobożnościowego folkloru.
Synteza apostazji: od dogmatu do psychologii
Całość uroczystości stanowi modelowy przykład zastosowania modernistycznej metody opisywanej przez św. Piusa X w Pascendi: „Przekształcenie wiary w subiektywne doświadczenie, gdzie Chrystus jest mitem, a sakramenty symbolicznymi gestami”. Brak ostrzeżenia o konieczności stanu łaski uświęcającej do ważnego uczestnictwa w „eucharystii”, brak wezwania do pokuty i nawrócenia – za to mnóstwo pustego sentymentalizmu.
Podsumowując: toruńskie obchody to nie „jubileusz parafii”, ale smutne świadectwo destrukcji Kościoła przez posoborową rewolucję. Jak pisał Paweł IV w bulli Cum ex Apostolatus Officio: „Wyniesienie heretyków do godności kościelnych jest nieważne z mocy samego prawa” – co dotyczy zarówno „bp.” Okroja, jak i całej struktury „diecezji toruńskiej”. Jedyną drogą ratunku jest powrót do niezmiennej doktryny katolickiej sprzed 1958 roku i odrzucenie tego pseudokościelnego spektaklu.
Za artykułem:
04 grudnia 2025 | 19:2475 lat parafii pw. św. Józefa w Toruniu (ekai.pl)
Data artykułu: 04.12.2025








