Prezydent Karol Nawrocki podpisuje nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym w atmosferze kryzysu w służbie zdrowia. Tło przedstawia przepełnioną szpitalną salę z pacjentami i zmartwionymi rodzinami.

Finansowe przepychanki kosztem chorych: kryzys służby zdrowia okiem katolickiej nauki społecznej

Podziel się tym:

Portal Opoka informuje o podpisaniu przez prezydenta Karola Nawrockiego nowelizacji ustawy o Funduszu Medycznym, przekazującej 3,6 mld zł do Narodowego Funduszu Zdrowia. Prezydent skrytykował rząd za brak wpłaty 4 mld zł do Funduszu Medycznego w 2025 roku oraz za „branie pacjentów za zakładników”. Deficyt NFZ w przyszłym roku szacuje się na 23 mld zł, co stanowi symbol głębokiego kryzysu w ochronie zdrowia.


Polityczne gry w obliczu ludzkiego cierpienia

„Zdrowie Polaków nie może i nigdy nie powinno zależeć od politycznego sporu” – deklaruje prezydent Nawrocki, jednocześnie angażując się w jałowy konflikt kompetencyjny z rządem. Ta pozorna troska maskuje fundamentalny problem współczesnej polityki: redukcję służby zdrowia do kwestii księgowych, gdzie pacjent staje się jedynie przedmiotem rozgrywek między ośrodkami władzy.

„Nie ma i nie było mojej zgody na odebranie 4 miliardów złotych z Funduszu Medycznego w tym roku. 4 miliardów na onkologię, kardiologię, czy terapie dla dzieci. Niestety rząd nie wpłacił w tym roku tych 4 miliardów do Funduszu Medycznego”

Ta wymiana oskarżeń demaskuje całkowite bankructwo moralne klasy politycznej, która w obliczu ludzkiego cierpienia zajmuje się jedynie przerzucaniem odpowiedzialności. Tymczasem Rerum Novarum Leona XIII jednoznacznie określa obowiązki władzy wobec chorych i potrzebujących: „Państwo winno popierać dobro obywateli, a w pierwszym rzędzie najbiedniejszych” (RN 32).

Materialistyczne fundamenty kryzysu

Przedstawiany jako „ratunkowe” rozwiązanie – przekazanie 3,6 mld zł z Funduszu Medycznego – jest jedynie doraźnym łataniem dziury w zbankrutowanym systemie. Deficyt NFZ sięgający 23 miliardów złotych to nie tylko problem finansowy, ale przede wszystkim objaw duchowej zapaści społeczeństwa, które porzuciło katolicką zasadę caritas na rzecz państwowego paternalizmu.

Pius XI w Quadragesimo anno przestrzegał: „Nie wolno dobremu obywatelowi ani katolikowi godzić się z tym systemem gospodarczym, który sprzeciwia się rozsądkowi i objawieniu” (QA 46). Obecny model „ochrony zdrowia”, zbudowany na:

  • centralnym planowaniu
  • biurokratycznej kontroli
  • finansowej spekulacji

jest zaprzeczeniem katolickiej zasady pomocniczości, która wymaga, by „to, co jednostka może z siebie dać, nie zabierało się jej i nie powierzało społeczności” (QA 79).

Zaniechana rola Kościoła w służbie zdrowia

Najbardziej wymownym milczeniem w całym sporze jest całkowite pominięcie historycznej rosi katolickich zakonów i zgromadzeń w opiece zdrowotnej. Przed soborem watykańskim II sieć katolickich szpitali, przytułków i ośrodków leczniczych stanowiła fundament systemu pomocy chorym, kierując się zasadą in persona Christi.

Dziś, gdy „struktury posoborowe” porzuciły misję leczniczą na rzecz ekumenicznego dialogu i „duszpasterstwa środowiskowego”, pacjenci zostali oddani na pastwę zbiurokratyzowanego molocha. Kanon 1421 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku nakazywał: „Zakony zajmujące się pielęgnowaniem chorych powinny z największą troskliwością wykonywać swój urząd” – tymczasem współczesne zgromadzenia „udające zakonne” wolą organizować happeningi ekologiczne niż służyć przy łóżku chorego.

Antychrześcijańskie źródła kryzysu

Przyczyn obecnego kryzysu należy szukać w:

  1. Odrzuceniu katolickiej nauki o godności cierpienia jako uczestnictwie w Ofierze Chrystusa
  2. Medykalizacji życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci
  3. Kulturowym przejściu od modelu caritas do państwowego przymusu

Pius XII w przemówieniu do pracowników służby zdrowia (13.11.1945) podkreślał: „Lekarz jest sługą życia, a nie jego panem”. Tymczasem współczesna medycyna, oderwana od moralności katolickiej, stała się narzędziem:

  • Aborcji
  • Eutanazji
  • Eksperymentów na embrionach

co Pius XI nazwał w Casti Connubii „zbrodnią godną najsurowszej kary” (CC 64). Finansowanie tych praktyk z publicznych środków czyni całą klasę polityczną współwinną moralnej degrengolady narodu.

Katolicka alternatywa dla bankrutującego systemu

Zamiast jałowych sporów o miliardy złotych, katolicy powinni domagać się:

  1. Przywrocenia zakonnych szpitali i przytułków
  2. Finansowania jedynie zgodnych z moralnością katolicką procedur medycznych
  3. Uznania pierwszeństwa rodzin w opiece nad chorymi

Jak nauczał św. Jan Bosco: „Pieniądze są dobrym sługą, ale złym panem”. Obecny system uczynił z pieniądza bożka, a z pacjenta – przedmiot przetargu. Tymczasem prawdziwe uzdrowienie może przyjść jedynie przez powrót do katolickich zasad organizacji społeczeństwa, gdzie służba zdrowia będzie oparta na:

  • Zasadzie pomocniczości
  • Katolickiej etyce lekarskiej
  • Pierwszeństwie dobra duchowego nad cielesnym

Dopóki dyskusja ogranicza się do przetasowań finansowych w skorumpowanym systemie, dopóty pacjenci będą jedynie zakładnikami politycznych gier, pozbawionymi dostępu do prawdziwej opieki – zarówno medycznej, jak i duchowej.


Za artykułem:
Kryzys w służbie zdrowia. Prezydent podpisał nowelizację dającą NFZ 3,6 mld zł
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 05.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.