Zdjęcie przedstawiające kontrowersyjny projekt filmowy o grobie św. Piotra z udziałem Chrisa Pratta w bazylice watykańskiej.

Hollywoodzka profanacja grobu św. Piotra w służbie neo-kościelnej propagandy

Podziel się tym:

Portal Vatican News informuje o produkcji filmu dokumentalnego o grobie św. Piotra, realizowanego przez Vatican Media, Fabrykę św. Piotra oraz AF Films z udziałem amerykańskiego aktora Chrisa Pratta. Reżyserią zajęła się Paula Ortiz, scenariusz przygotowali Andrea Tornielli i Pietro Zander. Premiera zaplanowana na 2026 rok ma upamiętnić 400-lecie poświęcenia obecnej Bazyliki św. Piotra. Dokument przedstawiać ma odkrycia archeologiczne z lat 1950-1968, w tym kontrowersyjne identyfikacje relikwii apostolskich.


Teatralizacja świętości jako narzędzie deformacji wiary

„To niezwykły zaszczyt współpracować z papieżem Leonem i Watykanem przy tym projekcie”

– deklaruje Pratt, ujawniając fundamentalną nieświadomość eklezjologiczną. Samo użycie tytułu „papież” wobec antypapieskiego uzurpatora stanowi ex opere operato (przez sam fakt działania) akt apostazji, zaś współpraca z przemysłem rozrywkowym odsłania prawdziwy cel przedsięwzięcia: przekształcenie sacrum w spektakl. Już Pius XI w Quas primas ostrzegał: „Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast, a Chrystus tych, którzy Mu byli w Królestwie ziemskim wiernymi i posłusznymi poddanymi, nie przestaje powoływać do szczęścia w Królestwie niebieskim”. Tymczasem neo-kościół zastępuje heroiczność świętych hollywoodzką mise-en-scène.

Archeologia wiary czy demontaż dogmatów?

Narracja o „odkryciu grobu Piotrowego” przez Piusa XII i „identyfikacji relikwii” przez Pawła VI w 1968 roku to archeologiczny modernizm w czystej postaci. Jak wykazał Mons. Umberto Benigni w Historia Kościoła, tradycja o grobie Apostoła nigdy nie wymagała „dowodów materialnych”, gdyż opierała się na nieprzerwanej sukcesji apostolskiej i żywej pamięci liturgicznej. Tymczasem sekta posoborowa, utraciwszy wiarę w depositum fidei, szuka potwierdzenia w ziemnych wykopaliskach – co Pius X potępił w Lamentabili jako błąd nr 58: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego”.

„Relikwie Piotra zostały zidentyfikowane w sposób, który możemy uznać za przekonujący”

– miał mówić „Paweł VI”, choć dokumenty z wykopalisk Margherity Guarducci pozostają przedmiotem naukowych sporów. W rzeczywistości żadna kościelna władza po 1958 roku nie posiada kompetencji do autentykacji relikwii, co wynika z zasady ex defectu auctoritatis (z braku autorytetu). Jak przypomina św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice, „jawny heretyk nie może być Papieżem ani członkiem Kościoła”, co unieważnia wszelkie akty „Pawła VI”.

Bazylika jako studio filmowe: końcowa etap sekularyzacji

Fakt, że zdjęcia realizowane są w „Bazylice Watykańskiej” i „niedostępnej nekropolii”, odsłania ostateczną redukcję świątyni do atrakcji turystycznej. Gdy Pius XI pisał: „Wówczas to wreszcie […] będzie można uleczyć tyle ran, wówczas to będzie nadzieja, że prawo dawną powagę odzyska, miły pokój znowu powróci” (Quas primas), nie mógł przewidzieć, że miejsce wiecznego spoczynku Księcia Apostołów stanie się planem filmowym dla gwiazdora znanego z komiksowych adaptacji. Ta profanacja spełnia proroctwo Leona XIII o „ohydzie spustoszenia na miejscu świętym” – nie poprzez jawną destrukcję, lecz przez uczynienie z sacrum targowiska próżności.

Chris Pratt jako przewodnik: synkretyzm religijny w akcji

Wybór Pratta – aktora kojarzonego z filmami pełnymi ezoterycznych aluzji i neopogańskich motywów – jako „przewodnika po dziedzictwie wiary” to jawny sygnał synkretyzmu. Jego deklarowana „wdzięczność za zaufanie” kontrastuje z brakiem jakiegokolwiek nawrócenia czy publicznego wyznania katolickiej ortodoksji. W świetle kanonu 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, taką kolaborację należałoby określić jako communicatio in sacris cum haereticis (współuczestnictwo w świętych obrzędach z heretykami), surowo zakazaną pod karą ekskomuniki.

Groby, które nie głoszą Zmartwychwstania

Najtragiczniejszym aspektem całego przedsięwzięcia jest milczenie o eschatologicznym wymiarze grobu Piotrowego. Jak przypomina św. Paweł: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara” (1 Kor 15,17). Tymczasem dokument koncentrujący się na doczesnych szczątkach – nawet gdyby były autentyczne – bez nauczania o konieczności łaski, sądzie ostatecznym i obowiązku poddania się Królowi Wszechświata, staje się narzędziem naturalizmu. To spełnienie ostrzeżenia z Lamentabili (błąd nr 36): „Zmartwychwstanie Zbawiciela nie jest właściwie faktem historycznym, lecz należy do porządku czysto nadprzyrodzonego” – herezja dziś realizowana poprzez redukcję wiary do archeologicznej ciekawostki.

Tym samym „dokument” o grobie Piotrowym staje się metaforą całej posoborowej tragifarsy: kościół-aparatczyków szukający legitymizacji w błyskach fleszy, gdy prawdziwy Kościół Chrystusowy trwa w katakumbach wierności Tradycji. Jak głosił Pius XI: „Niech więc nie odmawiają władcy państw publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi” – tym bardziej nie wolno czynić tego aktorom i reżyserom, zamieniającym ołtarze w scenografię.


Za artykułem:
Hollywood współpracuje z Watykanem – powstaje film o grobie św. Piotra
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 05.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.