Portal Opoka relacjonuje, iż od 5 grudnia 2025 roku niemieckie myśliwce Eurofighter Typhoon rozpoczną patrolowanie polskiej przestrzeni powietrznej z bazy w Malborku w ramach misji NATO AirPolicing. Przesłany materiał podkreśla wzmocnienie systemu szybkiego reagowania (QRA) oraz zwiększenie ochrony wschodniej flanki Sojuszu. „Obrona powietrzna RP to system stałych, całodobowych dyżurów, funkcjonujący w pełnej integracji z NATO-wskim systemem obrony powietrznej” – stwierdza Dowództwo Operacyjne RSZ. Operacja zaplanowana jest do marca 2026 roku, z udziałem 150 żołnierzy Bundeswehry. Artykuł milczy o duchowych fundamentach prawdziwego bezpieczeństwa narodów, redukując obronność do technokratycznej współpracy z siłami odrzucającymi panowanie Chrystusa Króla.
Naturalistyczna iluzja bezpieczeństwa
Relacja portalu Opoka wpisuje się w modernistyczną narrację, która absolutyzuje ludzkie zabezpieczenia, całkowicie pomijając nadprzyrodzony porządek. „Siły Powietrzne nieprzerwanie strzegą polskiego nieba, utrzymując zdolność natychrodziemowej reakcji na każde zagrożenie” – deklarują autorzy, lecz o jakim „niebie” mówią? Nie wspominają, że „władcy ziemscy winni publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać” (Pius XI, Quas primas), gdyż tylko wówczas narody mogą liczyć na opiekę Bożą.
„Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”
To zdanie z encykliki Piusa XI demaskuje fałsz NATO-wskiej doktryny, opartej na świeckim humanizmie i odrzuceniu społecznego panowania Chrystusa. Sojusz z Niemcami – kraju gdzie „Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast” (Quas primas) – staje się absurdem, gdyż Bundeswehra promuje genderową rewolucję i multireligijny synkretyzm.
Zdrada katolickiej tożsamości Polski
Milczenie o roli Najświętszego Serca Jezusowego jako jedynego źródła ochrony narodów to zdrada duchowego testamentu Soboru Trydenckiego. Pius XI w Quas primas nauczał nieprzemijającej prawdy: „pokój domowy zachwiany wskutek zapomnienia i zaniedbania obowiązków; węzły rodzinne rozluźnione i trwałość rodzin zachwiana; całe wreszcie społeczeństwo do głębi wstrząśnięte i ku zagładzie idące” – oto owoce usunięcia Chrystusa z życia publicznego.
Tymczasem cytowany artykuł bezkrytycznie powiela frazes o „integracji z NATO-wskim systemem”, nie wspominając, że Sojusz Północnoatlantycki od dziesięcioleci:
- Promuje laickie modele państwa, sprzeczne z konstytucją Quanta cura Piusa IX potępiającą rozdział Kościoła od państwa
- Wspiera militaryzację opartą na technokracji, odrzucającą etykę wojny sprawiedliwej św. Augustyna
- Legitymizuje interwencje zbrojne bez mandatu Bożego prawa, czego przykładem była zbrodnicza inwazja na Serbię w 1999 roku
Teologiczny bankructwo „obrony powietrznej”
Redukcja bezpieczeństwa Polski do fizycznej obecności niemieckich myśliwców stanowi apostazję od prawdziwej doktryny obronnej. Św. Robert Bellarmin w De Laicis precyzował: „Władcy winni najpierw zabiegać o obronę wiary, gdyż bez niej wszelkie inne zabezpieczenia są jak dom budowany na piasku”. Tymczasem:
„Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie militarnej pomocy od kraju, który w 2021 roku zalegalizował masowe profanacje Hostii podczas tzw. ‚miejskich performance’ów’, jest współudziałem w świętokradztwie”
Niemieccy żołnierze, uczestniczący w bezbożnych praktykach swojego kraju, nie mogą strzec przestrzeni powietrznej państwa mającego w konstytucji wezwanie „Bogurodzica!”. To jawne pogwałcenie kanonu 22 synodu w Akwizgranie (836 r.), który zakazywał sojuszy z władcami tolerującymi profanacje.
Duchowy wymiar obronności
Prawdziwa tarcza Polski spoczywa w:
- Publicznym uznaniu Chrystusa Króla za jedynego Pana narodów (potępienie błędu nr 55 Syllabusa Piusa IX)
- Przywracaniu państwowego prawa karzącego bluźnierstwo i świętokradztwo (na wzór konstytucji Cum ex apostolatus officio Pawła IV)
- Odrzuceniu pogańskiej koncepcji „pokoju przez siłę”, na rzecz pokoju Chrystusowego (Quas primas)
Katastrofalne skutki zaufania NATO ilustruje los Serbii – kraju bombardowanego przez Sojusz w Wielkim Tygodniu 1999 roku. Gdyby Polska przyjęła program Quas primas zamiast militaryzacji, niebo nad Wisłą strzegłyby nie niemieckie Eurofightery, lecz Niepokalane Serce Marji – jedynej „Hetmanki Narodu Polskiego” (tytuł nadany przez kard. Hlonda w 1946).
Posoborowa zapaść doktrynalna
Artykuł portalu Opoka przejawia wszystkie symptomy modernistycznej dezintegracji myślenia:
- Redukcja rzeczywistości do poziomu materialnego (brak wzmianki o anielskiej opiece)
- Ciche przyzwolenie na ekumenizm z protestanckimi Niemcami (potępiony w Mortalium animos Piusa XI)
- Fałszywe przeświadczenie, że technologia zastąpi łaskę (herezja potępiona w Lamentabili św. Piusa X)
Tak zwany „Jan Paweł II” (w rzeczywistości antypapież) w cytowanym w innym miejscu portalu fragmencie o Wniebowzięciu Marji, staje się narzędziem relatywizacji – jego słowa mieszają się z doniesieniami o NATO, by tworzyć iluzję „duchowości” oderwanej od dogmatycznej czystości.
Ku prawdziwej obronie
Polska stoi przed wyborem: kontynuować współpracę z „wrogami wewnątrz” (św. Pius X) czy powrócić do „niezmiennej Tradycji”. Żaden Eurofighter nie zastąpi „jarzma Chrystusowego, które jest słodkie” (Mt 11:30 Wlg). Czas odrzucić iluzję bezpieczeństwa budowaną na pysze technokratów i przyjąć jedyną tarczę – Różańcową Brygadę Niepokalanej, której 100.000 rycerzy strzegło granic w 1920 roku.
Jak nauczał Pius XI: „Jeżeli ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, porządek i uspokojenie, zgoda i pokój”. Bez tego warunku, niemieckie myśliwce staną się jedynie kolejnym gwoździem do trumny Polski jako „przedmurza chrześcijaństwa”.
Za artykułem:
Od soboty niemieckie Eurofightery będą patrolować polskie niebo w ramach misji NATO (opoka.org.pl)
Data artykułu: 05.12.2025








