Portal „Gość Niedzielny” (5 grudnia 2025) relacjonuje poufne spotkania niemieckich i rosyjskich polityków w Abu Zabi, sugerując możliwość próby odbudowy współpracy Berlin-Moskwa mimo trwającej agresji Rosji na Ukrainę. W luksusowym hotelu Bab al-Qasr spotkali się m.in. były szef kancelarii Angeli Merkel Ronald Pofalla (CDU) oraz rosyjski oligarcha Wiktor Zubkow z kręgu Władimira Putina. Tematem rozmów miał być „ożywienie Dialogu Petersburskiego” – formatu zawieszonego w 2021 roku z powodu „napięć między Berlinem a Moskwą”.
Polityczny naturalizm czy zdrada cywilizacji?
Relacja portalu ujawnia dwie kluczowe sprzeczności współczesnej dyplomacji:
„Emirat Abu Zabi jest idealnym miejscem na konspiracyjne spotkania dyplomatów z Niemiec i Rosji. Obywatele obu państw mogą tam bez przeszkód dotrzeć. W pustynnym państwie mają zapewnioną dyskrecję”
Pierwszy błąd: redukcja polityki międzynarodowej do kwestii „dyskrecji” i „wspólnych interesów”, gdy tymczasem władcy narodów winni być pierwszymi strażnikami porządku moralnego (Quas Primas Pius XI). Drugi grzech: milczenie o wojnie jako rażącym naruszeniu prawa naturalnego, któremu Stolica Apostolska zawsze stawiała twardy opór (np. Pius XII wobec nazistów).
Język zdrady: od humanitaryzmu do kremlowskiej propagandy
Ton relacji zdradza niebezpieczną asymetrię moralną. Podczas gdy niemieccy uczestnicy spotkań określani są jako „byli politycy”, ich rosyjscy partnerzy to „zaufani ludzie Putina” z zakazami wjazdu do UE. Jednocześnie próbuje się budować „przyjazną twarz Kremla” w osobie Michaiła Szwydkoja, rzekomego miłośnika literatury niemieckiej:
„Interesuje się muzyką i teatrem, ale powodem wizyty w Niemczech nie jest zapewne pragnienie obejrzenia baletu »Jezioro łabędzie« w wykonaniu Berlińskiego Baletu Państwowego”
To klasyczna taktyka relatywizacji zła przez estetyzację polityki, sprzeczna z nauczaniem Leona XIII w Immortale Dei: „Władza publiczna pochodzi od Boga (…) i musi być wykonywana na chwałę Boga oraz dla pożytku obywateli”. Kultura staje się tu zasłoną dymną dla brudnych interesów z reżimem odpowiedzialnym za mordowanie dzieci na Ukrainie.
Milczenie o prześladowaniach chrześcijan
Najjaskrawszym przejawem modernistycznego zaślepienia jest całkowite przemilczenie faktu, że Federacja Rosyjska od lat prowadzi systematyczne prześladowania katolików: likwiduje diecezje, deportuje kapłanów (jak abp Paolo Pezzi), przejmuje kościoły. W tym samym czasie niemieccy „lobbyści” układają się z oprawcami braci w wierze, co stanowi zdradę podstawowej zasady katolickiej solidarności (Syllabus Errorum, pkt 63).
Teologia wygodnej neutralności
Cała sytuacja odsłania bankructwo posoborowej koncepcji „neutralności” w polityce. Gdy Pius XI w Divini Redemptoris potępiał „potworną zarazę komunizmu”, dziś „katolickie” media relacjonują próby współpracy z jej kontynuatorami jako zwykłą grę dyplomatyczną. To owoc odrzucenia społecznego panowania Chrystusa Króla – czego Pius XI przestrzegał: „Nie będzie nadziei trwałego pokoju, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego” (Quas Primas).
W świetle niezmiennej doktryny katolickiej wszelkie układy z agresorem naruszającym podstawy prawa naturalnego są moralnie nielegalne (św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae II-II q.40). Tymczasem „Gość Niedzielny” – jak typowe medium posoborowe – relacjonuje te negocjacje bez najmniejszego odruchu moralnego oburzenia, co potwierdza głębokie zepsucie doktrynalne struktur okupujących Watykan.
Za artykułem:
"Die Zeit": Poufne spotkania polityków z Niemiec i Rosji w Abu Zabi (gosc.pl)
Data artykułu: 05.12.2025








