Portal eKAI (6 grudnia 2025) relacjonuje wypowiedzi benedyktyńskiego mnicha Anzelma Grüna na temat Adwentu, przedstawiając je jako „zachętę do wyciszenia i kontemplacji”. W rzeczywistości mamy do czynienia z klasycznym przykładem modernistycznej redukcji nadprzyrodzonej rzeczywistości Kościoła do psychologicznych technik samorozwoju. Wypowiedź rzekomego „ojca” Grüna, pełna naturalistycznych sformułowań, całkowicie pomija istotę Adwentu jako czasu pokuty, oczekiwania na Sąd Ostateczny i przygotowania na powtórne przyjście Chrystusa Króla.
Naturalistyczna parodia pokuty
Grün proponuje:
przygotować się wewnętrznie do świąt […] poprzez kontemplację jesteśmy w kontakcie z samym sobą
Te panteistyczne frazesy stanowią zdradę katolickiej koncepcji przygotowania na przyjście Pana. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym […] nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem Grün sprowadza okres pokutny do techniki antystresowej, gdzie „kontemplacja” oznacza jedynie autorefleksję, nie zaś adorację Boga Wcielonego.
Apoteoza ludzkiej samowystarczalności
Szczególnie jaskrawy jest fragment:
Optymizm to przecież nie tylko pocieszenie, ale także siła do działania. Pozwala nam aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu świata
To czysto pelagiańska herezja, głosząca możliwość zbawienia przez ludzkie wysiłki. Kościół zawsze nauczał, że „nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12), zaś Lamentabili sane potępiło tezę, że „wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw”. Grün pomija całkowicie konieczność łaski, sakramentów pokuty i Eucharystii jako środków przygotowania na spotkanie z Bogiem.
Teologia tęsknoty czy bałwochwalstwo serca?
Modernistyczny przewodnik twierdzi:
W tęsknocie zaś odczuwamy ślad, jaki Bóg wyrył w naszych sercach
To klasyczne immanentismo potępione w dekrecie Lamentabili jako błąd: „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga”. Katolicka teologia zna jedynie tęsknotę za Bogiem objawionym w Jezusie Chrystusie, nie zaś za jakimś nieokreślonym „śladami” w sercu. Jak pisze św. Augustyn w Wyznaniach: „Niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie” – gdzie „Ty” oznacza konkretnie Trójjedynego Boga objawionego w Kościele.
Kult osobowości jako substytut świętości
Artykuł zachwyca się sukcesem wydawniczym Grüna („20 milionów egzemplarzy”), co rzekomo świadczy o „większym zaufaniu niż inni autorzy”. W rzeczywistości demaskuje to duchową nędzę posoborowej pseudoreligii, gdzie popularność mierzy się nakładami, nie zaś wiernością depozytowi wiary. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice przestrzegał: „Głowa Kościoła nie może być jawnym heretykiem” – analogicznie, żaden autentyczny przewodnik duchowy nie może głosić sprzecznych z wiarą tez pod pozorem „przystępności”.
Adwent w tradycji katolickiej vs. modernistyczny relaks
Porównajmy:
- Katolicki Adwent: czas postu, modlitwy różańcowej, roratnich Mszy, rachunku sumienia i spowiedzi w oczekiwaniu na Sędziego żywych i umarłych.
- Adwent Grüna: technika antystresowa polegająca na „cichej wdzięczności” i „optymizmie” oderwanym od łaski.
Jak zauważa Pius XI w Quas Primas, odrzucenie królewskiej władzy Chrystusa prowadzi do „podziału wśród obywateli i ślepego a niepomiernego egoizmu” – co doskonale widać w propozycjach benedyktyńskiego modernisty, gdzie celem staje się samozadowolenie, nie zaś chwała Boża.
Brak nawrócenia jako program duszpasterski
Najjaskrawszym pominięciem w całym wywodzie jest całkowita nieobecność wezwania do nawrócenia. Ani słowa o grzechu, potrzebie pokuty, obowiązku spowiedzi czy sądzie ostatecznym. Tymczasem Jan Chrzciciel, patron Adwentu, wołał: „Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydawajcie więc owoce godne nawrócenia” (Łk 3,7-8). Grün proponuje dokładne przeciwieństwo – samozadowolenie i kontemplację „własnej tęsknoty” jako namiastkę relacji z Bogiem.
Podsumowanie: duchowa trucizna w opakowaniu „duchowości”
Wypowiedź Anzelma Grüna stanowi modelowy przykład teologicznej zgnilizny posoborowego establishmentu. Redukując nadprzyrodzone do psychologicznego, zastępując łaskę samorozwojem, a strach Boży technikami relaksacyjnymi, wprost realizuje program modernizmu potępiony w Lamentabili sane jako „synteza wszystkich herezji”. Katolicka odpowiedź na te błędy może być tylko jedna: powrót do niezmiennej doktryny Kościoła, codzienny różaniec, częsta spowiedź i uczestnictwo w jedynej prawdziwej Ofierze – Mszy Świętej w rycie trydenckim.
Za artykułem:
06 grudnia 2025 | 18:30Ojciec Anselm Grün: w Adwencie nie dajmy się przedświątecznemu stresowi (ekai.pl)
Data artykułu: 06.12.2025








