Prorokowanie moralnego upadku Francji przez atomową broń i odrzucenie panowania Chrystusa

Francuska atomowa hybris pod ostrzałem dronów

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (5 grudnia 2025) relacjonuje incydent z dronami nad bazą atomową w Ile Longue, gdzie stacjonują francuskie okręty podwodne przenoszące głowice termojądrowe. Według doniesień, wojsko otworzyło ogień do pięciu bezzałogowców naruszających strefę zakazaną. Artykuł ogranicza się do technicznego opisu zdarzenia, całkowicie pomijając jego moralny i teologiczny wymiar w świetle niezmiennego nauczania Kościoła katolickiego.


Atomowa abominacja w służbie państwowej pychy

„Stacjonują tam cztery okręty podwodne z napędem atomowym przenoszące pociski balistyczne z głowicami termojądrowymi” – donosi portal, nie zadając podstawowego pytania o moralną dopuszczalność posiadania broni masowej zagłady. Tymczasem Katechiżm św. Piusa X jednoznacznie naucza: „Grzechem jest także wszelka niesprawiedliwa wojna, wszelka krzywda wyrządzona drugiemu w jego osobie, czci lub mieniu” (część III, VI przykazanie). Posiadanie arsenału nuklearnego, którego samo użycie oznaczałoby eksterminację milionów niewinnych istnień, stanowi de facto przygotowywanie zbrodni przeciwko V przykazaniu.

Encyklika Quas primas Piusa XI przypomina: „Pokój Chrystusowy może zajaśnieć narodom dopiero wtedy, gdy jednostki i państwa wyrzekną się nieposłuszeństwa względem naszego Zbawiciela”. Francja, odrzuciwszy publiczne panowanie Chrystusa Króla, buduje swe bezpieczeństwo na zasadzie ultima ratio regum – atomowym szantażu będącym zaprzeczeniem pax christiana.

Modernistyczna ślepota na źródła prawdziwego pokoju

Artykuł bezkrytycznie powiela świecką narrację o „strategii odstraszania atomowego”, nie wskazując, że jest to przejaw hybris nowoczesnych państw odrzucających Boski porządek. Sobór Watykański II w konstytucji Gaudium et spes usankcjonował tę herezję, głosząc rzekome „prawo do obrony” poprzez „równowagę strachu” (nr 81). Tymczasem już Papież Pius XII w orędziu bożonarodzeniowym z 1956 r. potępił broń atomową jako narzędzie „totalnej zagłady niezgodnej z duchem Chrystusa”.

„Infrastruktura krytyczna nie była zagrożona” – zapewniają źródła cytowane przez portal. To typowo modernistyczne zawężenie pojęcia „zagrożenia” do sfery materialnej, przy całkowitym zignorowaniu zagrożeń duchowych. Prawdziwym niebezpieczeństwem jest tu apostazja narodów od wiary, o czym ostrzegał św. Pius X w encyklice E supremi: „Zniszczyć królestwo Boga można nie tylko przez odłączenie się od Niego, ale także przez oddanie się doczesności”.

Duchowa pustka współczesnej strategii bezpieczeństwa

Relacja koncentruje się na technicznych aspektach ochrony bazy („120 żandarmów morskich”, „jednostka strzelców morskich”), całkowicie pomijając jedyny skuteczny środek obrony – publiczną modlitwę i pokutę. Historia uczy, że gdy w 1571 r. Europa stanęła przed turecką inwazją, papież św. Pius V wezwał do różańcowej krucjaty, której owocem było cudowne zwycięstwo pod Lepanto. Dziś „katolicka” Francja zamiast Litaniae Lauretanae wystawia uzbrojonych po zęby żandarmów – wymowny symbol zwycięstwa laicyzmu nad wiarą.

Bulla Lamentabili sane exitu potępia takie naturalistyczne podejście: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (propozycja 25). Portal bezwiednie ujawnia tę modernistyczną mentalność, relacjonując zdarzenie jako czysto techniczny incydent, bez odniesienia do transcendentnego wymiaru walki duchowej.

Władze państw dotkniętych przez te incydenty uważają, że za tymi działaniami stoi Rosja.

To zdanie demaskuje kolejny błąd współczesnej geopolityki – szukanie źródeł zagrożeń wyłącznie w ziemskich przeciwnikach, podczas gdy Ephes. VI, 12 wyraźnie wskazuje: „Nie toczymy boju przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich”. Bez odniesienia do tej nadprzyrodzonej perspektywy wszelkie militarne zabezpieczenia pozostają iluzoryczne.

Pokój Chrystusowy jedynym ratunkiem dla narodów

Zamiast skupiać się na technokratycznych rozwiązaniach, prawdziwie katolicka odpowiedź na takie zagrożenia winna nawiązywać do encykliki Quas primas: „Jeżeliby ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój”. Dopóki Francja i inne narody trwają w apostazji, dopóty ich wysiłki zapewnienia „bezpieczeństwa narodowego” będą jak budowanie na piasku.

Ostatnie zdanie artykułu o domniemanej „rosyjskiej odpowiedzialności” jedynie utwierdza w błędnym przekonaniu, że rozwiązaniem konfliktów międzynarodowych jest wymiana jednego świeckiego imperium na drugie. Tymczasem Syllabus błędów Piusa IX stanowczo potępia pogląd, jakoby „Kościół winien się pogodzić z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (propozycja 80). Prawdziwy pokój nastanie dopiero, gdy narody uznają Sociale Regnum Christi – Społeczne Królestwo Chrystusa.


Za artykułem:
Wojsko francuskie otworzyło ogień do dronów
  (gosc.pl)
Data artykułu: 05.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.