Tradycyjny katolicki ksiądz trzymający krucyfiks w kościele z witrażem św. Jana Chrzciciela

Kazachstan: naturalistyczna obrona moralności wobec globalnego bałwochwalstwa gender

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (5 grudnia 2025) informuje o jednogłośnym przyjęciu przez kazachstański parlament projektu ustawy zakazującej „propagandy LGBT”, wzorowanej na rozwiązaniach rosyjskich. Prezydent Kassym-Jomart Tokayev miał określić gender jako „narzucane przez międzynarodowe organizacje pozarządowe” wartości, podczas gdy według deputowanego Nurlana Auyesbaeva chodzi o „otwarte zagrożenie dla społeczeństwa i państwa”. Pomimo protestów ONZ oraz lewicowych grup międzynarodowych, ustawa ma szansę wejść w życie po głosowaniu w Senacie.


Naturalizm kontra naturalizm: brak nadprzyrodzonej perspektywy

Choć projekt ustawy stanowi quoad nos (względem nas) pewien przejaw obrony przed rozpustą, to jednak jego fundamentem pozostaje czysty naturalizm. Kazachstan jako kraj muzułmański, choć formalnie świecki, odrzuca zarówno Regnum Christi (Królestwo Chrystusa), jak i katolicką koncepcję prawa naturalnego. Pius XI w encyklice Quas Primas nauczał: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem kazachstańskie władze walczą z gender nie dlatego, że jest contra legem Dei (przeciw prawu Bożemu), lecz jako zagrożeniem dla tradycyjnej struktury społecznej.

„Kazachstan jest krajem większości muzułmańskiej, ale w przeciwieństwie do bliskowschodnich narodów islamskich nie opiera się na prawie szariatu; ma świecki charakter”

To zdanie demaskuje prawdziwy motyw działań władz: nie chodzi o honorem Regi saeculorum immortali (cześć dla Króla wieków nieśmiertelnego), ale o utrzymanie etnicznej i klanowej równowagi. Brak tu jakiegokolwiek odniesienia do peccata clamantia (grzechów wołających o pomstę do nieba), które św. Paweł wymienia w Liście do Rzymian: „Albowiem mężowie, porzuciwszy przyrodzone obcowanie z niewiastą, zapalili się w pożądliwości swoich ku sobie nawzajem, mężczyzna z mężczyzną bezwstyd popełniając” (Rz 1,27 Wlg).

Językowa relatywizacja zła

Artykuł LifeSiteNews powtarza błąd współczesnych mediów, używając języka relatywistycznej nowomowy:

„ustawa zakazująca »propagandy LGBT« […] zakazująca rozpowszechniania »nie-tradycyjnej orientacji seksualnej«”

Określenie „nie-tradycyjna orientacja” implikuje, że istnieją „orientacje” jako neutralne fakty antropologiczne, podczas gdy katolicka teologia moralna zna jedynie actos intrinsece malos (czyny wewnętrznie złe). „Dekalog, którego przykazania są podstawowym wyrazem prawa naturalnego, wyraźnie stwierdza w dwóch przykazaniach: Nie cudzołóż! i Nie pożądaj żony bliźniego swego!” – przypominał Pius XI w Casti Connubii. Ustawa kazachstańska nie sięga do tej zasady, ograniczając się do zakazu „propagandy” – co pozostawia furtkę dla prywatnego praktykowania sodomii.

Mit „postępowej” Rosji i Węgier

W tekście pojawia się niebezpieczne porównanie:

„ustawa wzorowana na podobnych rozwiązaniach przyjętych w Rosji, Słowacji i na Węgrzech”

To klasyczny przykład argumentum ad populos (odwołanie do tłumu), sugerujący, że skoro „konserwatywne” państwa coś robią, to musi być słuszne. Tymczasem żadne z tych państw nie uznało publicznego panowania Chrystusa Króla. Wręcz przeciwnie – Federacja Rosyjska oficjalnie promuje „tradycyjne religie” (prawosławie, islam, buddyzm, judaizm), co jest jawnym pogwałceniem dogmatu Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia). Węgry zaś, chwalone za walkę z gender, w 2023 r. podpisały konkordat z antypapieżem Franciszkiem, uznając tym samym apostackie struktury posoborowe.

ONZ jako głosiciel antyewangelii

Warto zauważyć, kto sprzeciwia się ustawie:

„przeciwko ustawie protestują ONZ, Access Now, Civil Rights Defenders, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i inne”

Św. Pius X w Lamentabili Sane potępił błąd mówiący, że „Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej, ponieważ niezmiennie trwa przy swych poglądach”. Organizacje te są współczesnymi głosicielami tej herezji. ONZ od 1945 r. systematycznie promuje „nową etykę globalną” opartą na Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, która w artykule 18 gwarantuje „prawo do zmiany religii” – co jest jawnym odrzuceniem Unam Sanctam Bonifacego VIII.

Medycyna w służbie zła

Artykuł przytacza fragment raportu amerykańskiego HHS:

„»blokery dojrzewania, hormony przeciwstawnej płci i operacje chirurgiczne« powodują »znaczne, długoterminowe szkody«”

Choć fakt ten zasługuje na podkreślenie, to LifeSiteNews nie wskazuje źródła zła: odejścia od katolickiej koncepcji osoby ludzkiej. Już w 1930 r. Pius XI w Casti Connubii ostrzegał przed „nową etyką” pozwalającą na ingerencję w naturę człowieka. Dziś „leczenie” gender to jedynie logiczny finał przyjętego wówczas paradygmatu.

Duchowa pustka „opieki afirmującej”

Brakuje w tekście najważniejszego wątku: że transseksualizm i homoseksualizm są przede wszystkim signum diaboli (znakiem diabła), wymagającym egzorcyzmów i pokuty, nie zaś „terapii”. Św. Augustyn w Wyznaniach pisał: „Niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”. Tymczasem współczesna medycyna oferuje jedynie fizyczne okaleczenie jako „rozwiązanie” duchowego kryzysu.


Za artykułem:
Kazakhstan advances bill to ban LGBT propaganda, left-wing activists push back
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 05.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.