Struktury posoborowe w objęciach terrorystów
Portal LifeSiteNews relacjonuje, iż uzurpator watykański Leon XIV publicznie przyznał się do otrzymania przesłania od szyickiej organizacji terrorystycznej Hezbollah podczas swojej podróży do Libanu. „Tak, widziałem go” – stwierdził rzekomy „papież” w rozmowie z dziennikarzami, dodając: „Kościół proponuje, aby złożyli broń i abyśmy szukali dialogu”. Cała misja libańska została przedstawiona jako działanie na rzecz „ekumenizmu” i „jedności” z prawosławnymi, w związku z 1700. rocznicą soboru w Nicei.
„Nasza praca nie polega głównie na publicznych oświadczeniach, które ogłaszamy na ulicach; odbywa się to trochę za kulisami”
Teologiczna zdrada fundamentów wiary
Już sam fakt utrzymywania kontaktów dyplomatycznych z organizacją odpowiedzialną za mordy na chrześcijanach (jak w Ain Alaq w 2013 r.) demaskuje prawdziwe oblicze posoborowej pseudomagisterium. Kardynał Pietro Gasparri w imieniu Piusa XI jednoznacznie potępił wszelkie układy z wrogami Krzyża: „Nie może być przymierza między światłością a ciemnością” (encyklika Mortalium animos). Tymczasem Leon XIV jawnie łamie kanon 2334 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., zabraniający katolikom wspierania grup antychrześcijańskich.
Co więcej, wskazanie przez uzurpatora Turcji jako „modelu współistnienia między religiami” stanowi jawne zaprzeczenie nauczania Piusa IX, który w Quanta cura potępił „błąd mówiący, iż wolność sumienia i kultów jest prawem przysługującym każdemu człowiekowi”. Wypowiedź ta całkowicie ignoruje ludobójstwo Ormian i systematyczne prześladowania chrześcijan w Imperium Osmańskim, potępione przez Leona XIII w liście apostolskim Caritatis studium.
Ewangelia zastąpiona politycznym kalkulowaniem
Relacja ujawnia całkowite odejście od nadprzyrodzonej misji Kościoła na rzecz czysto politycznego mediatorstwa. Gdzież jest wezwanie do nawrócenia wyznawców islamu? Gdzie przypomnienie słów Chrystusa: „Idąc na cały świat, głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16,15)? Zamiast tego mamy bezwartościowy „dialog” prowadzący do dalszej islamizacji Libanu – kraju, w którym jeszcze w 1932 r. chrześcijanie stanowili 55% populacji, a dziś zaledwie 32%.
„Zdecydowałem się spotkać przedstawicieli różnych grup, w tym postaci szyickie, i wykorzystać podróż jako okazję do zwiększenia cichych wysiłków mediacyjnych”
Ta Realpolitik jest dokładnym zaprzeczeniem encykliki Piusa XI Quas Primas, gdzie czytamy: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym nie zajaśnieje narodom, dopóki państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Dialog zamiast nawracania, rozbrojenie zamiast obrony prześladowanych – oto prawdziwe credo modernistycznej sekty.
Pseudoteologia „ekumenizmu”
Wspomniane przez Leona XIV dążenie do „jedności z prawosławnymi” stanowi kolejną herezję w świetle bulli Leona XIII Praeclara gratulationis: „Jedność nie może być inna niż ta, którą ustanowił Chrystus… odłączeni bracia mogą do nas powrócić, lecz nigdy my nie możemy przyłączyć się do nich”. Tymczasem tzw. Święte Oficjum w dekrecie z 1948 r. potępiło wszelkie wspólne nabożeństwa z schizmatykami jako „communicatio in sacris” prowadzącą do synkretyzmu.
Równie absurdalne jest upamiętnianie soboru nicejskiego (325 r.) przez struktury, które odrzuciły jego fundamentalne postanowienia. To właśnie Nicea ogłosiła współistotność Syna z Ojcem (homoousios), podczas gdy posoborowa „teologia” promuje dialog z islamem – religią jawnie zaprzeczającą boskości Chrystusa.
Dyplomatyczne knowania zamiast ewangelizacji
Przyznanie się do kontaktów z Donaldem Trumpem i Benjaminem Netanjahu ukazuje prawdziwy charakter tej pseudodyplomacji. Gdzież są misje katolickie wśród żydów i mahometan? Gdzie nawoływanie do porzucenia błędów i przyjęcia chrztu? Zamiast tego mamy świecką grę interesów, gdzie „rozbrojenie” oznacza rozbrajanie chrześcijan, a „pokój” – ich poddanie pod jarzmo islamskiego prawa.
Niech przemówią liczby: od 2003 r. w Iraku wymordowano ponad 1,2 mln chrześcijan, w Syrii – 700 tys., w Egipcie – 250 tys. Tymczasem „Stolica Apostolska” zajmuje się przesyłaniem listów do morderców odpowiedzialnych za te zbrodnie. Oto do czego prowadzi odrzucenie encykliki Piusa IX Quanta cura, która nakazywała władcom „tępienie błędów mocą ramienia świeckiego”.
Nihil novi sub sole modernistycznej apostazji
Cała ta sytuacja stanowi jedynie powtórkę z gry prowadzonej przez Jana Pawła II, który w 1982 r. modlił się z wielkim muftim Aleppo, lub Franciszka, całującego stopy sudańskim dyktatorom. Jak trafnie zauważył św. Pius X w encyklice Pascendi: „Moderniści… dążą do połączenia wszystkich religii w jakąś nadreligię, która by nie była katolicką, ani protestancką, ani żydowską”.
Dopóki struktury posoborowe nie powrócą do wyznania wiary z Trydentu i do Mszy Świętej Wszechczasów, dopóty będą jedynie marionetkami w rękach masonerii i islamistów. Jedyną odpowiedzią katolika na tę ohydę spustoszenia winno być wołanie: „Usquequo Domine?” (Ap 6,10) i trwanie przy niezmiennym depozycie wiary.
Za artykułem:
Pope Leo says he received message from Hezbollah over disarmament efforts (lifesitenews.com)
Data artykułu: 05.12.2025








