Solemne sceny Bożego Narodzenia w kościele z tymczasowym widokiem komercyjnego jarmarku przez witrażowe okno

Jarmarki bożonarodzeniowe: triumf konsumpcji nad sacrum

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (7 grudnia 2025) relacjonuje rozkwit jarmarków bożonarodzeniowych w polskich miastach, wymieniając rekordową liczbę stoisk (260 we Wrocławiu) i podkreślając międzynarodowe uznanie dla krakowskiego kiermaszu. Autorzy koncentrują się na aspektach komercyjnych – cenach potraw (30 zł za pierogi, 36 zł za kiełbasę) oraz „wyzwaniach” logistycznych i bezpieczeństwa. „ks. Paweł Gałuszka”, „dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie”, bagatelizuje zagrożenie sekularyzacją:

„Byłbym daleki od uogólnień, że istnieje warstwa komercyjna, która odpowiada za przyćmiewanie wymiaru religijnego świętego czasu”

. Artykuł pomija całkowicie duchowy sens Adwentu i Bożego Narodzenia, redukując największą tajemnicę Wcielenia do okazji do konsumpcji i „budowania wspólnoty” w oderwaniu od łaski.


Kult Mamony w miejsce adoracji Dzieciątka

Relacja portalu stanowi klasyczny przykład modernistycznej redukcji sacrum do profanum. Podczas gdy Kościół katolicki zawsze nauczał, że okres Adwentu powinien być czasem postu, modlitwy i duchowego przygotowania na przyjście Zbawiciela („Przyjdź, Panie Jezu!” – Ap 22,20 Wlg), współczesne „jarmarki” stają się areną orgii konsumpcjonizmu. Papież Pius XI w encyklice Quas primas (1925) jednoznacznie stwierdzał:

„nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”

. Tymczasem organizatorzy i uczestnicy tych wydarzeń jawnie odrzucają panowanie Chrystusa Króla, zastępując żłóbek Betlejemski kramami oferującymi „gorącą czekoladę” za 25 złotych.

Teologiczna zgnilizna w słowach „duchownego”

Wypowiedź „ks. Gałuszki” demaskuje głęboki kryzys posoborowej pseudo-teologii. Jego stwierdzenie, że „nie jarmarki (…) decydują o jakości, ważności czy znaczeniu Świąt Bożego Narodzenia, a sposób ich przeżywania” to klasyczny przykład relatywizmu doktrynalnego. Kościół zawsze nauczał, że zewnętrzne przejawy kultu (obrzędy, tradycje, symbole) są nierozerwalnie związane z wewnętrzną dyspozycją wiernych. Święty Pius X w dekrecie Lamentabili sane (1907) potępił podobne błędy, stwierdzając:

„Dogmaty, które Kościół podaje jako objawione, nie są prawdami pochodzenia Boskiego, ale są pewną interpretacją faktów religijnych” (propozycja 22)

. Gdy „duchowny” mówi o „doświadczaniu szeroko rozumianej kultury” w miejsce kultu Bożego, wpisuje się w logikę modernistycznej apostazji.

Historyczne korzenie: od herezji do apostazji

Artykuł przyznaje, że tradycja jarmarków wywodzi się „z niemieckojęzycznego kręgu kulturowego” – co należy rozumieć jako środowisko protestanckie, które odrzuciło katolicką duchowość adwentową. Już w XVII wieku biskupi potępiali próby przenoszenia luterańskich zwyczajów (jak „świąteczne jarmarki”) na grunt katolicki. Dziś obserwujemy pełną asymilację tych praktyk przez neo-kościół posoborowy. Współczesne „jarmarki” to nie tylko przejaw komercjalizacji, ale element synkretyzmu religijnego, gdzie katolicyzm miesza się z protestantyzmem, pogaństwem i laicką rozrywką. Wystarczy spojrzeć na reklamy tych wydarzeń – brak jakichkolwiek symboli chrześcijańskich, zastąpionych przez „świąteczne” renifery i krasnale.

Bezpieczeństwo czy strach przed Bożym sądem?

Lamenty nad „zagrożeniem terrorystycznym” na jarmarkach (powołanie na zamachy w Berlinie czy Strasburgu) ukazują kolejny poziom hipokryzji. Państwa europejskie same ściągnęły na siebie gniew Boży, odrzucając publiczne panowanie Chrystusa Króla i otwierając się na masową imigrację z krajów islamskich. Pius IX w Syllabus errorum (1864) potępiał błąd mówiący, że „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (propozycja 55). Gdy narody porzucają swe katolickie dziedzictwo, nie mogą liczyć na ochronę Opatrzności. „Ekspert” Andrzej Mroczek radzi, by „zawsze zawiadamiać policję” o podejrzanych zachowaniach – ale milczy o potrzebie narodowej pokuty i powrotu do zasad Społecznego Królestwa Chrystusa.

Gdańsk – „najlepszy jarmark w Europie” czy pomnik apostazji?

Wychwalanie gdańskiego kiermaszu jako „najlepszego w Europie” (według internautów) to gorzka ironia. To właśnie Gdańsk, niegdyś katolicka twierdza, stał się w XVI wieku ośrodkiem luterańskiej rebelii. Dziś jego władze organizują pogańskie uroczystości w miejscach, gdzie niegdyś oddawano cześć Najświętszej Marji Pannie. Artykuł z dumą wspomina, że kiermasz odbywał się „w okolicach bazyliki Mariackiej” – ale nie wspomina, że świątynia ta przez wieki była miejscem prawdziwego kultu, a nie komercyjnej parodii. Kiedy w 1577 roku jezuici próbowali przywrócić katolicyzm w Gdańsku, protestancki motłoch sprofanował ich kościół – dziś „duchowni” w rodzaju „ks. Gałuszki” sami profanują świętość Bożego Narodzenia, błogosławiąc tę „nową ewangelizację” przez pierogi i grzane wino.

Jarmarki bożonarodzeniowe w obecnej formie to nie „tradycja”, ale przejaw globalistycznej uniformizacji, która zaciera katolicką tożsamość Polski. Gdy rodziny zamiast na roratnie nabożeństwa idą na Plac Defilad, by kupować „świąteczne” gadżety, wypełniają się słowa Chrystusa: „Ten lud czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie” (Mt 15,8 Wlg). Jedyną odpowiedzią wiernych musi być powrót do integralnej pobożności – postu, modlitwy różańcowej i adoracji żłóbka, gdzie prawdziwie króluje Nowonarodzone Dzieciątko.


Za artykułem:
Jarmarki bożonarodzeniowe w Polsce – kilkaset lat tradycji i nowe wyzwania
  (gosc.pl)
Data artykułu: 07.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.