Portal Opoka informuje o udziale Marty Nawrockiej, małżonki prezydenta RP, w 18. Międzynarodowym Kiermaszu Dobroczynnym organizowanym przez Stowarzyszenie Współmałżonków Szefów Misji Dyplomatycznych (SHOM) na warszawskim Stadionie Narodowym. Wydarzenie pretendujące do miana „święta kultury i tradycji” – jak określiła je przewodnicząca SHOM Eva Lorijn – zgromadziło międzynarodowych wystawców oferujących „produkty spożywcze, biżuterię, wyroby dekoracyjne i rękodzieło pochodzące z różnych części świata”. Zebrane środki mają wesprąć siedemnaście polskich organizacji charytatywnych. Pierwsza dama, obejmując patronat nad przedsięwzięciem, stwierdziła: „W tym wyjątkowym przedświątecznym czasie Kiermasz Dobroczynny SHOM pozwala nam podarować innym odrobinę dobra”.
Naturalizm zamiast miłosierdzia
Cała narracja wokół wydarzenia odsłania klasyczny przejaw modernizmu potępionego w dekrecie Lamentabili sane exitu św. Piusa X: redukcję religii do sentymentalnego humanitaryzmu pozbawionego nadprzyrodzonej perspektywy. Gdy Nawrocka mówi o „podarowaniu odrobiny dobra”, konsekwentnie pomija jedyną podstawę prawdziwego miłosierdzia – łaskę uświęcającą. Jak przypomina Pius XI w encyklice Quas primas: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym (…) nie odbije się narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem kiermasz SHOM funkcjonuje jako synkretyczna impreza, gdzie katolicka koncepcja jałmużny ginie w multikulturowym kakofonii.
Dyplomatyczny ekumenizm w służbie apostazji
Stowarzyszenie SHOM, zrzeszające małżonków ambasadorów akredytowanych w Polsce, stanowi doskonałe narzędzie promocji błędów potępionych w Syllabusie Piusa IX. Punkt 77 Syllabusu wyraźnie zabrania traktowania katolicyzmu jako „jednej z wielu religii”, zaś punkt 55 potępia rozdział Kościoła od państwa. Tymczasem patronat małżonki głowy państwa nad wydarzeniem łączącym reprezentantów różnych wyznań i religii stanowi publiczne przyzwolenie na indyferentyzm religijny. Jak ostrzegał św. Pius X w liście apostolskim Notre charge apostolique: „Fałszywy miłosierdzie to najsubtelniejsza pokusa współczesnych czasów”.
„Charity Bazaar to święto kultury i tradycji, tętniąca życiem, wielokulturowa wspólnota” – Eva Lorijn, przewodnicząca SHOM
To zdanie demaskuje prawdziwy cel przedsięwzięcia: nie pomoc potrzebującym, lecz promocję globalistycznej utopii pozbawionej odniesienia do Objawienia. W świetle kanonów Soboru Laterańskiego IV (1215) jasno określających obowiązek zwalczania herezji, tego typu „wielokulturowe wspólnoty” są zgorszeniem dla wiernych.
Filantropia bez Krzyża
Artykuł pomija kluczowe pytanie: jakie organizacje otrzymają wsparcie? Brak wzmianki o katolickim charakterze beneficjentów sugeruje, że środki trafią do podmiotów prowadzących działalność w oderwaniu od nauki Kościoła. Tym samym realizowany jest scenariusz opisany w punkcie 58 Syllabusu: „Wszelka rectitudo i doskonałość moralna polega na gromadzeniu bogactw wszelkimi środkami”. Humanitaryzm zastępujący charytatywność to dokładnie ten „świat bez Krzyża”, przed którym przestrzegał Pius XII w przemówieniu z 1952 roku.
Adwentowa zdrada
Szczególnie wymowne jest wystawienie tego spektaklu relatywizmu w okresie Adwentu, gdy Kościół przygotowuje się na przyjście Króla. Jak zaznacza Pius XI w Quas primas: „Nazwany On (Chrystus) tam Panem, który z Jakuba będzie, który od Ojca postawień jest Królem nad Syjonem, górą świętą Jego i otrzyma narody dziedzictwo swoje i posiadłość swoją, kraje ziemi”. Tymczasem Stadion Narodowy zamienił się w arenę bałwochwalczego kultu człowieka, gdzie rękojmią „dobra” jest multikulturowa mieszanka, a nie błogosławieństwo Chrystusa Króla.
Uczestnictwo pierwszej damy w tym przedsięwzięciu stanowi jawną zdradę munus regale – obowiązku katolickich władz do publicznego wyznawania wiary. Jak przypomina Leon XIII w Immortale Dei: „Państwa winny nie tylko czcić Boga same, ale także w swych prawach nakazać, by Go czcił i szanował lud”. Wspieranie inicjatyw głoszących fałszywą równość religii to nie tylko błąd polityczny – to grzech przeciwko Pierwszemu Przykazaniu.
W stronę neopogańskiego porządku
Organizowany od 2008 roku kiermasz SHOM wpisuje się w szerszy projekt budowy globalnej religii obywatelskiej pozbawionej dogmatów i krzyża. Jak ostrzega Pius IX w Syllabusie (pkt 78): „W niektórych krajach katolickich mądrze zarządzono, iż przybywający tam imigranci mogą publicznie praktykować własne kulty” – co papież jednoznacznie potępia. Tymczasem Eva Lorijn, żona ambasadora Zakonu Maltańskiego (organizacji od dziesięcioleci podejrzewanej o promocję modernizmu), kreuje wydarzenie na „tętniącą życiem wspólnotę” – dokładnie taką, jaką opisywał mason Giuseppe Mazzini w swoich pismach o „religii ludzkości”.
W świetle niezmiennej doktryki katolickiej wydarzenia takie jak kiermasz SHOM stanowią instrument demontażu społecznego królowania Chrystusa. Jak podsumowuje Pius XI w Quas primas: „Kościół, ustanowiony przez Chrystusa jako społeczność doskonała, żąda dla siebie z prawa mu przysługującego pełnej wolności i niezależności od władzy świeckiej”. Wspierając inicjatywy podważające tę zasadę, polskie władze wpisują się w projekt budowy cywilizacji śmierci.
Za artykułem:
Marta Nawrocka na Międzynarodowym Kiermaszu Dobroczynnym: możemy podarować innym odrobinę dobra (opoka.org.pl)
Data artykułu: 08.12.2025








