Portal „Tygodnik Powszechny” (8 grudnia 2025) informuje o precedensowym pozwie władz San Francisco przeciwko dziesięciu korporacjom produkującym ultraprzetworzoną żywność, w tym Nestlé, Coca-Coli i PepsiCo. Pozew ma na celu rekompensatę kosztów leczenia chorób związanych z niezdrową dietą oraz zakaz „nieuczciwych praktyk marketingowych” skierowanych do dzieci i mniejszości etnicznych. Autorzy przedstawiają to jako rzadki przykład współpracy liberalnego San Francisco z administracją Trumpa w ramach hasła Make America Healthy Again.
Prawo naturalne kontra przemysłowa trucizna
Podczas gdy pozew słusznie wskazuje na systemowe zatruwanie społeczeństwa, jego podstawą pozostaje utylitarystyczna kalkulacja kosztów medycznych, nie zaś nienaruszalne prawo naturalne (łac. lex naturalis). Jak nauczał Pius XI w encyklice Quadragesimo Anno: „Zarówno godność osoby ludzkiej, jak i dobro wspólne domagają się, aby władza państwowa czuwała nad tym, by wytwórczość i wymiana dóbr, które są główną siłą napędową współczesnej gospodarki, nie wymykały się spod kontroli” (QA 88). Tymczasem współczesne państwo ogranicza się do roli płatnika medycznych konsekwencji, zamiast egzekwować zasadę sprawiedliwości nakazującą zakaz produkcji szkodliwych substancji.
„70 proc. żywności dostępnej w USA można uznać za ultraprzetworzoną”
Ten zatrważający fakt demaskuje bankructwo liberalnego modelu gospodarczego, który – jak ostrzegał Leon XIII – „oddaje robotników w niewolę niegodziwości ludzkiej i chciwości” (Rerum Novarum 3). W świetle katolickiej nauki społecznej, pozwalanie na masową produkcję żywności prowadzącej do cukrzycy i nowotworów stanowi ciężkie wykroczenie przeciwko V przykazaniu.
Hipokryzja „zdrowotnego przebudzenia”
Artykuł słusznie wskazuje na hipokryzję administracji Trumpa, która z jednej strony głosi hasła prozdrowotne, z drugiej zaś utrwala neoliberalny porządek gospodarczy. Należy przypomnieć słowa Piusa XII: „Państwo, które nie kieruje się w swej działalności prawem moralnym, nie czyni nic innego, jak tylko zdradza swój własny cel i swoje własne istnienie” (Przemówienie do Rotarianów, 1951). Kampania Make America Healthy Again pozostaje nieskuteczna, gdyż nie narusza fundamentów systemu opartego na kulturowym materializmie i konsumpcjonizmie.
Co szczególnie wymowne, pozew koncentruje się na „nieproporcjonalnym wpływie na społeczności Latynosów i Afroamerykanów”, całkowicie pomijając zniszczenie tradycyjnych wzorców żywieniowych przez globalny kapitał. Jak zauważał kard. Alfredo Ottaviani: „Rozbicie naturalnych wspólnot rodzinnych i lokalnych jest pierwszym krokiem do zniewolenia człowieka przez anonimowe siły rynkowe” (Il baluardo, 1953).
Koniec ze świętokradzką redukcją człowieka
Katolicka odpowiedź na kryzys żywieniowy wymagałaby całościowej rewolucji duchowej, a nie jedynie prawnego rozliczenia korporacji. Jak nauczał Pius XII: „Człowiek nie jest tylko żołądkiem, który trzeba napełnić, ani maszyną produkcyjną, którą trzeba opłacić” (Przemówienie do robotników, 1953). Tymczasem zarówno autorzy pozwu, jak i administracja Trumpa, traktują zdrowie wyłącznie jako problem ekonomicznej efektywności.
W świetle encykliki Casti Connubii Piusa XI, odpowiedzialność za zdrowe odżywianie spoczywa przede wszystkim na rodzinach, które państwo ma obowiązek wspierać poprzez ochronę lokalnych rynków i tradycyjnego rolnictwa. Niestety, współczesne prawodawstwo – zarówno w Kalifornii, jak i na poziomie federalnym – systematycznie niszczy gospodarczą podstawę rodzinnej autonomii, zmuszając do zakupu taniej, przemysłowej żywności.
Modernistyczne uwikłanie „Tygodnika Powszechnego”
Opisując sprawę, portal pomija kluczowy kontekst kulturowego marksizmu dominującego w San Francisco. W mieście, gdzie legalizuje się narkotyki i praktyki sprzeczne z prawem naturalnym, walka ze „złą żywnością” staje się formą materialistycznej pseudo-religii. Jak ostrzegał św. Pius X w encyklice Pascendi: „Moderniści usiłują zastąpić prawdziwą religię religią czysto ludzką, ograniczoną do doczesnych potrzeb” (PD 39).
Co charakterystyczne, w całym artykule brakuje jakiegokolwiek odniesienia do katolickiej nauki o umiarkowaniu, cnocie kardynalnej niezbędnej do zachowania zdrowia duszy i ciała. Jak przypomina Katechizm Rzymski: „Post i wstrzemięźliwość są nieodzowne dla zachowania panowania rozumu nad pożądliwościami” (III, VI, 5). Tymczasem współczesna debata sprowadza człowieka do roli biologicznego konsumenta, któremu państwo ma zapewnić „prawo do niechorowania” – kolejną utopijną obietnicę laickiego zbawienia.
Walka z konsekwencjami, a nie przyczynami zła – oto kwintesencja modernistycznej herezji w działaniu. Dopóki społeczeństwo nie powróci do uznania prymatu duchowego nad materialnym, żadne pozwy nie odwrócą skutków cywilizacji śmierci.
Za artykułem:
Precedensowa sprawa w USA: San Francisco pozywa koncerny produkujące przetworzoną żywność (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 08.12.2025
