BLIK jako narzędzie światowej anarchii finansowej i zniewolenia
Portal Tygodnik Powszechny (9 grudnia 2025) publikuje rozmowę z Dariuszem Mazurkiewiczem, prezesem Polskiego Standardu Płatności, operatorem systemu BLIK. Artykuł gloryfikuje „sukces” polskiego systemu płatności bezgotówkowych, podkreślając jego „rdzennie polski charakter”, ekspansję zagraniczną oraz plany dalszego rozwoju. Całość utrzymana jest w tonie technokratycznej euforii, charakterystycznej dla modernistycznego kultu postępu oderwanego od moralnych i duchowych fundamentów.
Technokratyczna utopia oderwana od porządku nadprzyrodzonego
Rozmowa z prezesem Mazurkiewiczem ujawnia typowo modernistyczne założenie, jakoby rozwój technologiczny był wartością samą w sobie. „Chcemy podkreślić, że to usługa opracowana z myślą o potrzebach polskich klientów” – deklaruje szef BLIK-a, całkowicie pomijając pytanie o moralny wymiar finansowych innowacji. Tymczasem Kościół nauczał niezmiennie: „Wszystkie doczesne dobra winny być podporządkowane dobru najwyższemu, wiecznemu” (Pius XI, Divini Redemptoris). Absolutyzacja wygody płatniczej przy milczeniu o niebezpieczeństwach całkowitej kontroli finansowej to klasyczny przejaw materialistycznej redukcji człowieka do roli konsumenta.
Fałszywa duma narodowa w służbie globalizmu
„To wcale nie takie powszechne, że kraj wielkości Polski ma własny standard płatności bezgotówkowych”
Ta rzekoma „polska duma” zasługuje na ostry sprzeciw. Prawdziwy patriotyzm katolicki buduje się na wierności Krzyżowi i Tradycji, nie na technologicznych podbojach. Co więcej, chełpienie się ekspansją BLIK-a za granicę („BLIK skończył 10 lat, dojrzał jako rozwiązanie do tego, żeby zaoferować go bankom poza Polską”) ujawnia służebną rolę tego projektu wobec globalistycznych struktur finansowych. Jak ostrzegał Pius XI w Quas Primas: „Królestwo Boże i królestwo świata stoją w ostrym przeciwieństwie”. Polskość redukowana do marki technologicznej to profanacja narodowego ducha.
Gotówka jako ostatni bastion wolności
Szczególnie niepokojące są przechwałki o zmniejszaniu udziału gotówki w obiegu: „Polska, która dziesięć lat temu zamykała stawkę krajów UE o największym udziale transakcji gotówkowych w gospodarce, dziś należy w tym gronie do liderów [transakcji bezgotówkowych]”. Tymczasem gotówka stanowi materialny przejaw własności prywatnej – fundamentu katolickiej nauki społecznej. Systemy bezgotówkowe zaś, jak BLIK, otwierają drogę do totalnej kontroli nad obywatelem, pozwalając:
- Śledzić każdą transakcję
- Blokować płatności za „niepoprawne” towary lub usługi
- Wprowadzać społeczny scoring na wzór chiński
Leon XIII w Rerum novarum nauczał: „Każdy człowiek ma z przyrodzenia prawo posiadać własność jako swoją”. BLIK zaś jest narzędziem systematycznej destrukcji tego prawa.
Świat bez Boga – świat bez gotówki
Prezes Mazurkiewicz przyznaje: „Skandynawia musi dziś wręcz podejmować wysiłek, żeby utrzymać obieg gotówkowy”. Nie przypadkiem kraje o najwyższym stopniu laicyzacji przodują w eliminowaniu fizycznego pieniądza. To potwierdza diagnozę Piusa X z Pascendi Dominici gregis o modernistach dążących do „całkowitego rozdzielenia ludzkiego od Boskiego”. System BLIK wpisuje się w ten antychrześcijański projekt, zastępując namacalny znak wartości (monetę, banknot) efemerycznym kodem cyfrowym – symbolicznym wyrazem relatywizmu moralnego naszej epoki.
Finansowe knowanie pod Kościół
Najjaskrawszą apostazją artykułu jest całkowite przemilczenie duchowego wymiaru pieniądza. Nie ma ani słowa o:
- Niebezpieczeństwach lichwy ukrytej w systemach płatniczych
- Moralnym obowiązku przejrzystości finansowej
- Katolickiej nauce o sprawiedliwej cenie
- Niebezpieczeństwie prześladowania Kościoła poprzez kontrolę przepływów finansowych
Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1543) wyraźnie stwierdzał: „Umowy zawierające lichwę są z samej swej natury niemoralne”. BLIK zaś, jako element globalnego systemu finansowego opartego na kredycie i odsetkach, uczestniczy w tym grzechu strukturalnym.
Antychrześcijański kult technokratycznej wydajności
„W 2027 roku chcemy obsłużyć łącznie pięć miliardów transakcji”
Ta obsesja liczb i wzrostu stanowi karykaturalne odwrócenie Chrystusowego wezwania: „Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a na swej duszy szkodę ponieść?” (Mt 16,26). Wartością nadrzędną staje się tu efektywność oderwana od celu moralnego – dokładnie jak w potępionym przez Piusa IX w Syllabusie błędów modernizmie (pkt 58).
Ostrzeżenie przed zniewoleniem
W obliczu tych faktów, katolik wierny Tradycji musi stanowczo odrzucić BLIK i podobne systemy jako narzędzia przyszłego prześladowania. Jak pisał prof. Plinio Corrêa de Oliveira: „Rewolucja bezgotówkowa przygotowuje grunt dla królestwa Antychrysta”. Każdy sześciocyfrowy kod to kolejny gwóźdź do trumny chrześcijańskiej wolności. W czasach apostazji, gotówka pozostaje ostatnim materialnym gwarantem niezależności wiernych od globalistycznych struktur grzechu.
Za artykułem:
Blików nie zabraknie. Rozmowa z prezesem Polskiego Standardu Płatności, operatora systemu BLIK (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 09.12.2025


