Ciemna wnętrza kościoła z procesją katolików modlących się przed rzeźbą Chrystusa Króla, z krytykowanymi postaciami Lech Wałęsa i Karol Modzelewski w tle.

Modernistyczna apoteoza rewolucyjnych heretyków

Podziel się tym:

Portal „Tygodnik Powszechny” promuje dodatek literacki poświęcony książce Andrzeja Franaszka „Artyści rewolucji: Modzelewski, Wajda, Wałęsa, Osiecka”, gloryfikujący postaci jawnie sprzeczne z katolickim porządkiem. „W numerze prezentujemy najciekawsze fragmenty najnowszej książki Franaszka” – zachęca redakcja, jednocześnie przemilczając antychrześcijański charakter opisywanych rewolucjonistów. W całym materiale brak jakiejkolwiek wzmianki o ich otwartym buncie przeciwko lex divina, co stanowi typowy przejaw modernistycznej deformacji historii.


Rewolucjoniści jako „artyści” – fałszywa sakralizacja buntu

Autor bezkrytycznie przyjmuje narrację, w której Karol Modzelewski i Lech Wałęsa przedstawiani są jako twórcy nowego ładu społecznego. Tymczasem Kościół katolicki jednoznacznie potępia wszelkie rewolucje niszczące porządek ustanowiony przez Opatrzność. Pius VI w brewe „Quod aliquantulum” (1791) nauczał:

„Każda władza pochodzi od Boga. Ci więc, którzy się jej sprzeciwiają, sprzeciwiają się samemu porządkowi ustanowionemu przez Boga”

. Gloryfikacja protestu społecznego jako aktu twórczego stanowi jawną apostazję od zasady non est potestas nisi a Deo (Rz 13,1).

Antykatolicka natura „rewolucji solidarnościowej”

Franaszek całkowicie pomija fakt, że ruch „Solidarności” pod przywództwem Wałęsy systematycznie dążył do marginalizacji katolicyzmu w życiu publicznym. Jak zauważył już Pius IX w Syllabusie błędów (1864):

„Błąd 63: Można odmawiać posłuszeństwa władcom i nawet się przeciw nim buntować”

. Tymczasem Wałęsa publicznie deklarował: „Nie chcę Polski katolickiej, ale państwa prawa”, co stanowiło otwarte odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla.

Kulturowe bałwochwalstwo w służbie modernizmu

Przedstawienie Agnieszki Osieckiej i Andrzeja Wajdy jako „artystów rewolucji” dowodzi przyjęcia przez redakcję zasad kultury śmierci. Wajda w filmie „Człowiek z marmuru” gloryfikował komunistycznych budowniczych nowego ładu, zaś Osiecka w tekstach piosenek promowała libertyńską moralność. Św. Pius X w dekrecie Lamentabili (1907) potępił podobne tendencje:

„Błąd 58: Prawdziwość i doskonałość moralna polega na gromadzeniu bogactw i zaspokajaniu przyjemności”

.

Milczenie o prawdziwych męczennikach

Najcięższym zarzutem wobec omawianego materiału jest całkowite pominięcie postaci autentycznych katolickich bohaterów okresu komunizmu – takich jak bł. ks. Jerzy Popiełuszko czy kard. Stefan Wyszyński. Ten ostatni w „Ślubach Jasnogórskich” wyraźnie nauczał:

„Królowo Polski! Przyrzekamy strzec w każdej duszy polskiej daru łaski”

. Przedstawienie zaś ateistycznych rewolucjonistów jako wzorców do naśladowania stanowi zdradę misji katolickiego pisma.

Teologia wyzwolenia w polskim wydaniu

Redaktor Grzegorz Jankowicz w tekście „Pokusa miejsca” kontynuuje destrukcyjną narrację, utożsamiając sztukę z działalnością wywrotową. To ewidentne nawiązanie do potępionej przez Piusa XII teologii wyzwolenia, która w Ameryce Łacińskiej posłużyła do sakralizacji marksizmu. Jak ostrzegał papież w encyklice „Ad Apostolorum Principis” (1958):

„Nie godzi się mieszać spraw religijnych z walką klasową”

.

Literacka maska apostazji

Cały dodatek „Książki w Tygodniku” stanowi przykład jak ars diaboli – sztuka służąca zatraceniu dusz poprzez upiększanie buntu przeciwko Bogu. Jak zauważył kard. Alfredo Ottaviani w „Instrukcji o ekumenizmie” (1949):

„Moderniści używają piękna jako przynęty dla szerzenia błędów”

. Brak jakiejkolwiek wzmianki o katolickich pisarzach: Zofii Kossak, Romanie Brandstaetterze czy Hannie Malewskiej dowodzi programowej laicyzacji pisma.

W świetle niezmiennej doktryny katolickiej prezentowane treści stanowią jawną apostazję od społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius XI w encyklice „Quas Primas” (1925):

„Nie będzie nadziei trwałego pokoju między narodami, dopóki jednostki i państwa będą się wypierać panowania Zbawiciela naszego”

. „Tygodnik Powszechny” przez milczenie o tej fundamentalnej prawdzie stał się tubą neo-masońskiej rewolucji kulturowej.


Za artykułem:
Książki w Tygodniku 3/2025
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 09.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.