Portal LifeSiteNews informuje o oświadczeniu Toma Homena, przedstawiciela administracji Donalda Trumpa, który pochwalił się odnalezieniem 62 tysięcy nieletnich migrantów pozostawionych rzekomo bez opieki za czasów prezydentury Joe Bidena. Według relacji, wiele z tych dzieci miało paść ofiarą handlu ludźmi i pracy przymusowej. Homen określił Trumpa jako "największego prezydenta w swoim życiu", przypisując mu wyłączne zasługi w "ratowaniu Ameryki".
Polityczna instrumentalizacja ludzkiego cierpienia
Podczas gdy dramat nieletnich migrantów zasługuje na głębokie współczucie, cała narracja artykułu sprowadza się do brutalnej gry politycznej pozbawionej nadprzyrodzonej perspektywy. Jak stwierdza Pius XI w Quas Primas: "Oby wszyscy ludzie… pozwolili się rządzić Chrystusowi. Wówczas to wreszcie będzie można uleczyć tyle ran". Tymczasem zarówno administracja Bidena z jej "niebezpiecznymi politykami otwartych granic", jak i rzekomo "zbawcza" retoryka Trumpa, pozostają w sferze czysto świeckiego utylitaryzmu.
President Trump committed on day one that we will do everything we can to find every one of these children
To zdanie demaskuje fundamentalny błąd antropologiczny: wiara w zbawczą moc władzy świeckiej, podczas gdy żadna władza doczesna nie może zastąpić królewskiego panowania Chrystusa. Jak naucza św. Paweł: "Nie masz innego imienia pod niebem danego ludziom, w którym byśmy mieli być zbawieni" (Dz 4,12). Brak jakiegokolwiek odniesienia do konieczności ewangelizacji tych dzieci czy zapewnienia im dostępu do sakramentów świadczy o całkowitej apostazji duchowej autorów tekstu.
Milczenie o źródłach zła
Artykuł pomija kluczową diagnozę zawartą w Syllabusie błędów Piusa IX, który potępia pogląd, że "Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej" (pkt 63). Tymczasem prawdziwą przyczyną kryzysu migracyjnego jest odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla, czego skutkiem są:
- Demontarz katolickich struktur społecznych w krajach pochodzenia migrantów
- Promocja kultury śmierci przez międzynarodowe organizacje
- Ekonomiczny wyzysk Trzeciego Świata przez globalne korporacje
Jak zauważa papież Pius XI: "Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw… zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą". Dopóki narody nie uznają publicznie zwierzchnictwa Chrystusa, żadne policyjne akcje "odnajdywania dzieci" nie rozwiążą systemowego zła.
Bałwochwalstwo władzy świeckiej
Szczególnie gorszące są próby kreowania polityków na mesjaszów: "President Trump, again, proves why he’s the greatest president in my lifetime". To jawny przejaw kultu człowieka potępionego przez Magisterium. Jak ostrzega św. Pius X w Lamentabili: "Dogmaty… są tylko interpretacją faktów religijnych" – tu zaś obserwujemy religijny kult władzy świeckiej.
Kardynał Billot w De Ecclesia Christi wyjaśnia: "Heretyk nie jest członkiem Kościoła, więc nie może być głową". Tymczasem zarówno Biden, jak i Trump promują prawa sprzeczne z moralnością katolicką (od aborcji po związki sodomickie), co czyni ich z definicji niezdolnymi do sprawowania prawowitej władzy.
Fałszywa alternatywa polityczna
Przedstawienie sytuacji jako wyboru między "otwartymi granicami" Bidena a "porządkiem" Trumpa to klasyczny błąd dychotomii. Katolicka nauka społeczna, wyrażona np. w Rerum novarum Leona XIII, domaga się:
- Poszanowania praw narodów do ochrony swoich granic
- Jednoczesnego traktowania migrantów z chrześcijańską miłością
- Zwalczania przyczyn migracji (wojny, prześladowania religijne, bieda)
Brak jakiegokolwiek wezwania do pokuty, modlitwy czy nawrócenia w artykule LifeSiteNews świadczy o całkowitym zsekularyzowaniu nawet tzw. konserwatywnych środowisk. Jak przestrzega Pius IX: "Nie można pogodzić współczesnego katolicyzmu z prawdziwą wiedzą bez przekształcenia go w pewien chrystianizm bezdogmatyczny" (Lamentabili, pkt 65).
Za artykułem:
Trump admin has found 60,000+ migrant children ignored by Biden from trafficking, child labor (lifesitenews.com)
Data artykułu: 09.12.2025








