Ksiądz katolicki trzyma tradycyjny kalendarz liturgiczny z datą Wielkanocy w kościele, z rzeźbami świętych w tle

Ekumeniczny zamach na Wielkanoc: fałszywa jedność w służbie antychrysta

Podziel się tym:

Portal eKAI (10 grudnia 2025) relacjonuje wystąpienie „patriarchy” Bartłomieja I, wzywającego do „uzgodnienia wspólnej daty obchodów Wielkanocy” przez chrześcijan Wschodu i Zachodu. Artykuł entuzjastycznie odnosi się do ekumenicznych gestów między uzurpatorem watykańskim Leonem XIV a schizmatyckim przywódcą Konstantynopola, przedstawiając je jako „krok na wspólnej drodze”.


Zdrada nicejskiego dziedzictwa

Bartłomiej I odwołuje się do Credo Nicejskiego, które w rzeczywistości potępia jego własną pozycję teologiczną. Sobór Nicejski I (325) w kanonie 8 jasno stwierdza: „O tych zaś, którzy sami siebie mianują katharoi (czyli czystymi), należy wiedzieć, że gdy przyjdą do Kościoła katolickiego, święty i wielki Sobór postanowił, aby najpierw nałożyć na nich ręce, a następnie ochrzcić”. Tymczasem:

„mogliśmy razem podpisać wspólną deklarację, ponawiając nasze wspólne zaangażowanie w dialog miłości i prawdy”

Ta „miłość” okazuje się zdradą katolickiej prawdy. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice naucza: „Schizmatycy są poza Kościołem i nie mają udziału w jego dobrodziejstwach duchowych”. Jakże więc „patriarcha” schizmatycki może przemawiać w imieniu „całego świata chrześcijańskiego”? To właśnie Credo Nicejskie, które przywołuje Bartłomiej, w Symbolu Wiary głosi „unam, sanctam, catholicam et apostolicam Ecclesiam” – jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół, którym nie jest ani sekta posoborowa, ani upadłe patriarchaty wschodnie.

Fałszywa ekumenia jako narzędzie antykościoła

Przesłanie Bartłomieja demaskuje prawdziwy cel fałszywego ekumenizmu:

„szukaliśmy dróg, aby rozwiązać kwestię daty Wielkanocy, tak aby chrześcijanie na całym świecie mogli dać wspólne i wiarygodne świadectwo”

Leon XIII w encyklice Praeclara gratulationis (1894) ostrzegał: „Nikt niech nie łudzi się przyjaźnią dla was, niech nie łudzi was pochlebnymi słowami; albowiem »przyjaciele« wasi są nieprzyjaciółmi Krzyża Chrystusowego (Flp 3,18), a ich zgoda jest zgorszeniem”. Tymczasem posoborowa hydra, zamiast nawracać heretyków i schizmatyków, wchodzi z nimi w „dialog”, który jest zdradą Ewangelii. Pius XI w Mortalium animos (1928) potępia takie praktyki jako „bezlitosne dla zbawienia dusz” i „haniebne odstępstwo od nieomylnej nauki Chrystusa”.

Wielkanoc jako ofiara przebłagalna, nie „świadectwo”

Propozycja ujednolicenia daty Wielkanocy zakłada fundamentalny błąd teologiczny – redukcję Najświętszej Ofiary do wspólnotowego „świadectwa”. Tymczasem Sobór Trydencki w sesji XXII naucza: „Ofiara mszy św. jest prawdziwą ofiarą przebłagalną (…). Przez nią Bóg udobrucha się i okazuje łaskę darowania win”. Data Wielkanocy nie jest kwestią umowną, lecz stanowi integralną część katolickiej tradycji liturgicznej, będącej wyrazem lex orandi, lex credendi.

Św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane potępił modernistyczne rozumienie dogmatów jako „pewną interpretację faktów religijnych” (propozycja 22). Analogicznie, traktowanie daty Zmartwychwstania jako narzędzia „wiarygodnego świadectwa” oznacza podporządkowanie obiektywnej prawdy subiektywnym potrzebom propagandy ekumenicznej.

Konstantynopol i Rzym – dwa antyteologiczne bieguny apostazji

Wspólna deklaracja „potępiająca nadużycia religii” to klasyczny przykład naturalistycznej redukcji misji Kościoła. Jak zauważa Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusowy może zapanować tylko w Królestwie Chrystusowym”. Tymczasem zarówno Bartłomiej I, jak i antypapież Leon XIV promują „pokój” oparty na odrzuceniu społecznego panowania Chrystusa Króla.

Szczególnie obrzydliwy jest passus o „wspólnym dziedzictwie duchowym”. Jakie dziedzictwo może łączyć modernistyczną sekcę okupującą Watykan z heretycką Cerkwią, która od wieków odrzaca prymat Piotrowy, Filioque i dogmat o Niepokalanym Poczęciu? To nie dziedzictwo wiary, lecz wspólnota błędu.

Synkretyczny kalendarz jako preludium antychrysta

Projekt ujednolicenia daty Wielkanocy nie jest niewinną kwestią techniczną, ale duchowym zamachem na eschatologiczną tożsamość Kościoła. Apokalipsa św. Jana przestrzega przed „świątynią Boga”, w której zasiądzie „człowiek grzechu” (2 Tes 2,3-4). Wspólne świętowanie z heretykami stanowi realizację proroctwa o „ohydzie spustoszenia” w miejscu świętym (Mt 24,15).

Rezygnacja z katolickiego obliczania Wielkanocy na rzecz ekumenicznego kompromisu stanowiłaby akt apostazji, potwierdzający słowa św. Pawła: „Jeśli nawet my lub anioł z nieba głosił wam naukę różną od tej, którą otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga 1,8).

Sedewakantystyczne ostrzeżenie

W obliczu tych ekumenicznych knowań jedyną właściwą postawą pozostaje wierność niezmiennemu Magisterium. Jak nauczał św. Atanazy w walce z ariańską apostazją: „Even if Catholics faithful to tradition are reduced to a handful, they are the ones who are the true Church of Jesus Christ”. Prawdziwi katolicy odrzucą zarówno schizmatyckie propozycje Bartłomieja, jak i zdradę antypapieża Leona XIV, trwając przy jedynej ważnej Ofierze Mszy Świętej i niezmiennej dacie Wielkanocy wyznaczonej przez tradycyjny kalendarz liturgiczny.


Za artykułem:
10 grudnia 2025 | 05:00Patriarcha Bartłomiej I apeluje o uzgodnienie wspólnej daty obchodów Wielkanocy przez chrześcijan Wschodu i Zachodu
  (ekai.pl)
Data artykułu: 10.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.