Krzysztof Szczerski na sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ z widocznym krzyżem symbolizującym królestwo Chrystusa

Iluzja pokoju bez Królestwa Chrystusowego

Podziel się tym:

Portal „Gość Niedzielny” (9 grudnia 2025) relacjonuje wystąpienie Krzysztofa Szczerskiego, stałego przedstawiciela RP przy ONZ, podczas obrad Rady Bezpieczeństwa w sprawie Ukrainy. Dyplomata ostrzegał przed akceptacją „rosyjskich warunków pokojowych”, twierdząc, że „zachęciłoby to Moskwę do kontynuowania agresywnej polityki”. Artykuł powtarza świecką narrację o „trwałym pokoju” osiągalnym poprzez geopolityczne rozgrywki, całkowicie pomijając jedyne rzeczywiste rozwiązanie: pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym (Pius XI, Quas primas).


Naturalistyczna utopia pokoju bez Chrystusa Króla

W całym tekście pobrzmiewa herezja współczesnego humanizmu, potępiona już w Syllabusie Piusa IX (punkty 39-55, 77-80). Autorzy bezkrytycznie przyjmują założenie, że:

„trwały pokój” możliwy jest do osiągnięcia przez negocjacje dyplomatyczne, sankcje gospodarcze lub zmianę układu sił politycznych

Podczas gdy Quas primas stanowi jednoznacznie: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Brak choćby wzmianki o konieczności nawrócenia Rosji, Ukrainy czy Polski na katolicyzm – jedyną religię ustanowioną przez Boga – demaskuje naturalistyczne zacietrzewienie środowisk okupujących dziś struktury kościelne.

Zdrada katolickiej misji pokojowej

Szczególnie wymowne jest przemilczenie roli Marji Królowej Pokoju, do której jedynej należy prawdziwe rozsądzenie narodów. Jak czytamy w piśmie „Fałszywe objawienia fatimskie”: „żądanie hiper-aktów kultu (np. poświęcenie Rosji) podważa scentralizowaną rolę Kościoła i sakramentów”. To symptomatyczne, że „Gość Niedzielny” – organ zależny od modernistycznych struktur – nie wspomina ani słowem o:

  • Obowiązku poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Marji przez papieża w łączności z wszystkimi biskupami świata
  • Historycznym fakcie, że żaden z posoborowych uzurpatorów nie dopełnił tego warunku w sposób ważny
  • Konieczności publicznego ogłoszenia dogmatu o Marji jako Współodkupicielce

Zamiast tego powtarza się heretycką tezę, jakoby pokój mógł zaistnieć bez „pokuty, nawrócenia i zadośćuczynienia” (fatimskie orędzie).

Schizmatyckie źródła i ekumeniczna zdrada

Artykuł bezkrytycznie cytuje schizmatyka Andrija Melnyka, przedstawiciela konstantynopolitańskiej herezji, który ośmiela się moralizować społeczność międzynarodową. Tymczasem już Leon XIII w Satis cognitum przypominał: „Poza Kościołem nie ma Ducha Świętego”. Współczesne „dialogi” z odszczepieńcami to jawne pogwałcenie kanonu 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., zabraniającego jakiejkolwiek współpracy religijnej z heretykami.

„Beckett uczy, że +bezczynność oznacza współsprawstwo+” – miał rzec Melnyk, przywołując twórcę teatru absurdu

To symptomatyczne, że „ambasador” schizmy odwołuje się do nihilistycznego dramaturga, a nie do Ewangelii czy Doktorów Kościoła. Taka kapitulacja przed duchem świata potwierdza tylko apostazję środowisk odpowiedzialnych za publikację.

Kult państwa – współczesne bałwochwalstwo

Cała argumentacja Szczerskiego i cytowanych dyplomatów opiera się na bałwochwalczym kulcie państwa narodowego, potępionym przez Piusa XI w Divini Redemptoris jako „plaga naszych czasów”. Kiedy przedstawiciel RP mówi o:

„zachowaniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy”

przemilcza fakt, że jedynym prawowitym Władcą narodów jest Jezus Chrystus (Ps 2, 8-10 Wlg). Żadne państwo nie posiada „suwerenności” w rozumieniu liberalnym – wszystkie są zobowiązane uznać społeczne panowanie Naszego Pana pod karą utraty legitymacji (Ps 2, 10-12).

Wołanie o królewski miecz sprawiedliwości

W obliczu tej teologicznej zapaści należy przypomnieć niezmienne zasady:

  1. Pokój jest owocem sprawiedliwości, a sprawiedliwość wymaga poddania wszystkich narodów pod panowanie Chrystusa Króla
  2. Wojna na Ukrainie jest karą za apostazję Europy, odrzucenie prawa Bożego i kult człowieka
  3. Jakakolwiek dyplomatyczna „ugoda” pomiędzy schizmatykami (Rosja) a heretykami (Ukraina) będzie tylko czasowym zawieszeniem broni, nie zaś trwałym pokojem

Quas primas wprost naucza: „gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, wówczas zburzone zostały fundamenty władzy”. Dopóki narody nie powrócą do publicznego uznania królewskiej godności Zbawiciela, wszelkie „negocjacje pokojowe” pozostaną jedynie szatańskim parodystycznym teatrem.

Jedyną odpowiedzią katolika na tę sytuację musi być żarliwa modlitwa: Adveniat regnum tuum! – Przyjdź Królestwo Twoje! Wszystkie inne „rozwiązania” to droga donikąd, prowadząca wprost do kolejnych krwawych konfliktów i ostatecznego triumfu antychrysta.


Za artykułem:
ONZ, Szczerski: jeśli chcemy trwałego pokoju, nie możemy zgadzać się na rosyjskie warunki
  (gosc.pl)
Data artykułu: 09.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.