Edward Feser pisze list protestujący przeciwko wojskowym atakom Trumpa na statki narkotykowe w Wenezueli

Militaryzm i humanitaryzm – dwa oblicza apostazji współczesnego świata

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews relacjonuje kontrowersje wokół jednostronnych ataków dronowych administracji Trumpa na statki handlarzy narkotyków u wybrzeży Wenezueli. Prezydent Stanów Zjednoczonych uzasadnia te działania „legalnym autorytetem” wynikającym z konieczności ochrony życia Amerykanów przed narkotykami, które – jak twierdzi – rocznie zabijają 300 tysięcy obywateli. Przeciwko tej polityce protestują katoliccy uczeni: profesor Joseph Capizzi z Catholic University of America oraz filozof Edward Feser, powołując się na zasady teorii wojny sprawiedliwej. Capizzi podkreśla, że „śmiertelne ataki można usprawiedliwić tylko wobec kombatantów”, zaś handlarze narkotyków nie są „wrogimi bojownikami”. Feser z kolei ostrzega przed „wojną o zmianę reżimu w Wenezueli”, porównując obecną sytuację do wojny w Iraku. Senator Rand Paul dodaje, że eskalacja działań militarnych bez zgody Kongresu narusza konstytucyjne zasady podziału władzy.


Naturalistyczne założenia obydwu stron sporu

Zarówno militarystyczna retoryka administracji Trumpa, jak i humanitarny dyskurs jej krytyków opierają się na tym samym odrzuceniu nadprzyrodzonego porządku. Trumpowska „wojna z narkotykami” sprowadza problem moralny do kwestii efektywności policyjnej, całkowicie pomijając istotę grzechu jako obrazę Boga. Tymczasem Pismo Święte jednoznacznie potępia „czary, nienawiść, spory, zazdrość, gniewy, porywczość, niesnaski, niezgody, zabójstwa, pijaństwo, hulanki i tym podobne” (Ga 5,19-21 Wlg), zaliczając narkomanię do praktyk demonicznych.

Również argumentacja Capizziego, choć pozornie odwołująca się do katolickiej nauki, w rzeczywistości odtwarza modernistyczne założenia. Jego twierdzenie, że „budowa kultury szacunku dla życia ludzkiego może uczynić naszą kulturę mniej podatną na uzależnienia”, odwraca porządek przyczyn: to nie techniki społeczne, lecz łaska Chrystusa Króla uwalnia od niewoli grzechu. Pius XI w encyklice Quas primas nauczał nieomylnie: „Pokój Chrystusowy może zajaśnieć narodom dopiero wtedy, gdy jednostki i państwa uznać zechcą panowanie Zbawiciela naszego”.

Prawo międzynarodowe jako bożek współczesności

Spór o „legalne autorytety” między Trumpem a senatorem Paulem odsłania głębszą apostazję współczesnego świata: bałwochwalcze uwielbienie dla proceduralnego legalizmu. Podczas gdy Trump powołuje się na domniemane uprawnienia wynikające z liczby ofiar narkotyków, Paul fetyszyzuje konstytucyjny podział władz – obaj jednak pomijają fundamentalną zasadę:

„Władza nie pochodzi od ludu, lecz od Boga” (Pius IX, Syllabus Errorum, potępienie błędu 39)

Teoria wojny sprawiedliwej, przywoływana przez Capizziego, zostaje zredukowana do technicznego problemu kwalifikacji „kombatantów”, całkowicie pomijając nadprzyrodzony cel każdej ludzkiej działalności. Św. Robert Bellarmin w traktacie De Laicis przypominał: „Żadna wojna nie może być sprawiedliwa, jeśli nie służy ostatecznie triumfowi Królestwa Chrystusowego”. Tymczasem współczesne dyskusje sprowadzają moralność do kalkulacji „skuteczności” i „legalności”, odrzucając objawiony porządek łaski.

Modernistyczne korzenie pseudo-rozwiązań

Propozycja Capizziego, by „skupić się na przyczynach popytu na narkotyki”, stanowi klasyczny przykład posoborowego redukcjonizmu. Zamiast głosić konieczność nawrócenia i pokuty, proponuje się terapię społeczną – dokładnie w myśl potępionych przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili błędów modernizmu (zwłaszcza tezy 58: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem”).

Tymczasem Magisterium Kościoła zawsze nauczało, że jedynym skutecznym antidotum na plagę grzechu jest Krzyż Chrystusowy. Jak przypominał papież Pius XI: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo – a przez co innego człowiek, państwo bowiem nie jest czym innym, jak zgodnym zrzeszeniem ludzi” (Quas primas). Dopóki jednak zarówno władze świeckie, jak i „katoliccy” doradcy ignorują królewską godność Zbawiciela, wszelkie ich działania będą jedynie „przebieraniem deck chairs on the Titanic”.

Droga wyjścia: Restauracja Królestwa

Katolicka odpowiedź na omawiany kryzys musi zaczynać się od publicznego uznania praw Chrystusa Króla przez narody. Jak nauczał Pius XI:

„Jeżeli królowie i książęce majestaty w pokorze przyjmą jarzmo Chrystusowe, to zarazem z ludem swym dostąpią udziału w tym pokoju i szczęściu, którego żadne zmienne koleje rzeczy ziemskich nie zdołają zniszczyć” (Quas primas).

Wojny z narkotykami, debaty o kompetencjach konstytucyjnych czy humanitarne programy prewencyjne – wszystkie te działania pozostaną jałowe, dopóki władcy nie uklękną przed Prawdziwym Królem. Historia uczy, że narody które odrzucają społeczne panowanie Chrystusa (jak rewolucyjna Francja czy bolszewicka Rosja), zawsze kończą jako niewolnicy najohydniejszych form tyranii.

Tymczasem zarówno wojowniczy pragmatyzm Trumpa, jak i pozornie miękka retoryka jego krytyków, służą temu samemu celowi: utrwaleniu naturalistycznej wizji społeczeństwa, gdzie Bóg jest co najwyżej prywatnym dodatkiem, a nie fundamentem ładu prawnego. Dopóki ta apostazja trwa, świat skazany jest na niekończącą się spiralę przemocy i degeneracji – vanitas vanitatum współczesnego Babel.


Za artykułem:
Catholic scholars question morality of unilateral strikes on Venezuelan drug boats
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 09.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.