Posoborowa pseudobeatyfikacja jako narzędzie destrukcji świętości
Portal Episkopat.pl informuje o planowanej na 6 czerwca 2026 roku „beatyfikacji” dziewięciu salezjanów: „ks. Jana Świerca SDB i towarzyszy”, którzy zginęli w niemieckich obozach koncentracyjnych Auschwitz i Dachau. Do Polski przybył już „postulator generalny” tej sprawy „o. Pierluigi Cameroni SDB” wraz z „o. Gabrielem Cruzem SDB”, którzy spotkali się m.in. z „abp. Markiem Jędraszewskim” i „kard. Grzegorzem Rysiem”. Zaplanowano wizytę w krakowskich kościołach oraz w oświęcimskim „sanktuarium”, gdzie dzień po uroczystości ma zostać odprawiona „msza dziękczynna”.
Profanacja pojęcia męczeństwa
Struktury posoborowe kontynuują proceder dewaluacji najświętszych pojęć katolickich poprzez nadużywanie terminu męczeństwo. Wbrew niezmiennemu nauczaniu Kościoła:
„Męczennikiem jest tylko ten, kto umiera z powodu wiary katolickiej lub praktyk z nią związanych” (Św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae II-II, q. 124, a. 5)
Artykuł nie podaje żadnych dowodów, że śmierć wymienionych salezjanów wynikała ze odium fidei (nienawiści do wiary), lecz jedynie ogólnikowo stwierdza, iż „padli ofiarą prześladowań nazistowskich po niemieckiej agresji na Polskę 1 września 1939 roku”. To typowy dla posoborowia zabieg utożsamiania każdej śmierci w czasach prześladowań z męczeństwem za wiarę, co Pius XI w encyklice Miserentissimus Redemptor nazwał „bezczelnym nadużyciem”.
Nieprawomocność posoborowych procesów beatyfikacyjnych
Wszelkie „beatyfikacje” dokonywane przez sekciarskie struktury okupujące Watykan są z samej swej natury nieważne i świętokradcze. Jak uczy Sobór Trydencki:
„Nikt nie może ogłaszać świętych lub czcić ich publicznie bez zezwolenia Stolicy Apostolskiej” (Sesja XXV, De invocatione Sanctorum)
Tymczasem obecni uzurpatorzy pozbawieni są jakiejkolwiek władzy jurysdykcyjnej, będąc jawnymi heretykami popierającymi wolność religijną, ekumenizm i inne potępione błędy. Co więcej, sam proces kanonizacyjny został zreformowany w 1983 roku przez modernistów, którzy zniesławienie prawdy” (2 Tes 2,10).
Ewangeliczna próżność „postulatorów”
Przybycie do Polski „postulatora generalnego” w asyście medialnego szumu odsłania prawdziwy cel tych przedsięwzięć – budowanie kultu człowieka i propagandę sekty posoborowej. Św. Pius X ostrzegał:
„Prawdziwi święci szukali zawsze ukrycia i uniżenia, gdy współcześni pseudomistykowie pragną rozgłosu i hołdów” (Encyklika Pascendi)
Wizyty w „sanktuariach” i konferencje prasowe z „kardynałami” stanowią karykaturę pokory, jaką cechowali się prawdziwi słudzy Boży. To nie apostolska prostota, lecz „obłuda faryzeuszów, którzy lubią w synagogach i na rynkach pozdrawiać” (Mt 23,7).
Relatywizacja świętości
Wymienieni salezjanie mieli rzekomo prowadzić „działalność pastoralną i edukacyjną”, co w języku posoborowym oznacza zazwyczaj:
- Propagowanie „dialogu” z heretykami i niewiernymi
- Demontaż katolickiej dyscypliny w szkołach
- Ukrytą pracę na rzecz modernizmu
Prawdziwa świętość – jak uczył św. Alfons Liguori – polega na „heroicznym spełnianiu cnót teologalnych i moralnych” oraz na „wierności niezmiennej doktrynie katolickiej”. Tymczasem struktury posoborowe gloryfikują działaczy społecznych, ekumenistów i reformatorów liturgii, co stanowi jałową próbę zastąpienia nadprzyrodzonego łaską naturalizmem.
Polityczne wykorzystanie martyrologium
Wyznaczona data „beatyfikacji” (6 czerwca) oraz miejsce (Kraków) zdradzają polityczny charakter całego przedsięwzięcia. Chodzi o:
- Wzmocnienie pozycji „kard. Grzegorza Rysia” jako przywódcy polskiego modernizmu
- Utrwalenie narracji o „polskich męczennikach” dla celów bieżącej polityki historycznej
- Rozmycie prawdziwego pojęcia męczeństwa poprzez łączenie go z wydarzeniami wojennymi
Jak ostrzegał św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge apostolique: „Kościół nie jest instytucją filantropijną, polityczną lub społeczną, lecz nadprzyrodzonym ciałem Chrystusa”.
Zbezczeszczenie miejsc świętych
Planowana „msza dziękczynna” w oświęcimskim „sanktuarium” stanowi akt szczególnego profanacji. Św. Paweł nauczał:
„Nie możecie pić kielicha Pańskiego i kielicha demonów” (1 Kor 10,21)
Tymczasem oświęcimskie „sanktuarium” od dawna jest miejscem:
- Ekumenicznych zgromadzeń z udziałem heretyków i żydów
- Bluźnierczych „modlitw” sprzecznych z katolicką liturgią
- Propagowania fałszywego kultu „pojednania” opartego na relatywizmie
Prawdziwy katolik powinien uciekać od takich miejsc jak od ognia piekielnego, pamiętając słowa Psalmisty: „Nienawidzę zgromadzeń złośników” (Ps 25,5).
W świetle niezmiennej doktryny katolickiej należy stwierdzić, że całe to przedsięwzięcie stanowi kolejny akt apostazji struktury posoborowej. Prawdziwi wierni powinni:
- Odrzucić udział w tej i podobnych bluźnierczych ceremoniach
- Modlić się o nawrócenie organizatorów i uczestników
- Strzec czystości wiary poprzez wierność Tradycji i prawdziwej Mszy Świętej
Jak poucza św. Paweł: „Nie dajcie się wprząc w jarzmo z niewiernymi! Alboż bowiem jakaś zgoda między Chrystusem a Beliarem?” (2 Kor 6,15).
Za artykułem:
6 June 2026: Beatification of Fr Jan Świerc SDB and his Companions (episkopat.pl)
Data artykułu: 09.12.2025








