Daniese McMullin-Powell i Sean Curran modlą się przed krzyżem w końcu katedralnym, w otoczeniu symboli nadziei i wytrwałości. Ustawa Delaware o samobójstwie widnieje w cieniu na tle.

Samobójczy paragraf: jak prawo Delaware depcze godność człowieka i prawa Boże

Podziel się tym:

Portal Catholic News Agency (10 grudnia 2025) informuje o pozwie grupy obrońców osób niepełnosprawnych przeciwko stanowi Delaware, który zalegalizował tzw. „wspomagane samobójstwo” dla terminalnie chorych. Powództwo wskazuje na dyskryminację osób z niepełnosprawnościami wynikającą z braku wymogu badań psychiatrycznych oraz nierównego traktowania osób deklarujących myśli samobójcze. Wśród powodów znajdują się m.in. Daniese McMullin-Powell – ofiara polio oraz Sean Curran – sparaliżowany od 36 lat, którzy argumentują, że prawo promuje „pomoc w samobójstwie” zamiast prewencji.


Prawo przeciw naturze: kwestionowanie boskiego panowania nad życiem

Ustawa Delaware z maja 2025 roku, mająca wejść w życie 1 stycznia 2026, stanowi jawną rebelię przeciw lex aeterna (prawu wiecznemu), które jednoznacznie rezerwuje władzę nad życiem i śmiercią wyłącznie dla Stwórcy. Jak nauczał Pius XII w przemówieniu do lekarzy z 24 lutego 1957 roku: „Życie ludzkie, nawet w stanie cierpienia, jest zawsze święte i nienaruszalne”. Tymczasem legislatorzy z Delaware, niczym współcześni Herodi, ustanawiają proceduralne ramy dla morderstwa w białych rękawiczkach, podszytego fałszywym językiem „autonomii” i „litości”.

„Dla pacjentów z poważnymi niepełnosprawnościami to prawo narazi nas na śmiertelną dyskryminację” – mówi Daniese McMullin-Powell, która większość życia spędziła na wózku inwalidzkim.

Ironia polega na tym, że oskarżenia o dyskryminację – choć słuszne w warstwie świeckiej – nie sięgają sedna problemu. Prawdziwą zbrodnią jest tu relatywizacja nienaruszalności życia ludzkiego, czego źródłem jest odrzucenie nadprzyrodzonego porządku. Gdy w 1864 roku Pius IX w Syllabus Errorum potępił tezę, że „wolność sumienia jest prawem każdego człowieka” (punkt 15), precyzyjnie wskazywał na takie właśnie konsekwencje: degenerację prawa do samozniszczenia pod płaszczykiem fałszywego miłosierdzia.

Medycyna zdradzona: od Hipokratesa do kultury śmierci

Przywołany w pozwie brak wymogu badań psychiatrycznych odsłania kolejny wymiar apostazji współczesnej medycyny. Podczas gdy przysięga Hipokratesa stanowiła przez wieki nienaruszalny fundament sztuki lekarskiej, mówiąc: „Nie podam nikomu śmiertelnego środka, nawet na żądanie”, prawo Delaware sankcjonuje zdradę tej tradycji. Jak zauważa pozew:

„Ustawa nie zawiera wymogów dotyczących badań zdrowia psychicznego pod kątem depresji lub innych chorób psychicznych, „wszystkie te elementy są niezbędne dla świadomej zgody i prawdziwie autonomicznego wyboru”

To jedynie wierzchołek góry lodowej. Cała koncepcja „śmierci na życzenie” opiera się na modernistycznym założeniu, że człowiek jest panem swojego istnienia – co zostało definitywnie odrzucone przez Leona XIII w encyklice Libertas Praestantissimum (1888): „Wolność jako zasada czynienia wszystkiego, co się podoba, musi zostać odrzucona, gdyż sprzeciwia się rozumowi i prowadzi do zniszczenia wszelkiego porządku” (nr 7).

Ekonomiczne mordercze oblicze „prawa do śmierci”

Najbardziej przenikliwy fragment pozwu wskazuje na finansowe podłoże całego przedsięwzięcia:

„Przy cięciach wydatków na opiekę zdrowotną na poziomie federalnym osoby z zagrażającymi życiu niepełnosprawnościami są teraz bardziej niż kiedykolwiek narażone”

To echo ostrzeżeń Piusa XI z encykliki Quadragesimo Anno (1931), który demaskował „potworną władzę gospodarczego despotyzmu” (nr 109) w rękach nielicznych. Dziś ten despotyzm przybiera postać systemu zachęt ekonomicznych do eliminacji „nieproduktywnych” jednostek. Sean Curran, sparaliżowany od 36 lat, trafnie zauważa:

„Ustawa mówi takim jak ja, że powinniśmy kwalifikować się do pomocy w samobójstwie, a nie do zapobiegania samobójstwom”

To nie „autonomia”, lecz wyrachowana kalkulacja kosztów utrzymania stoi za tą ustawą. Jak pisał św. Tomasz z Akwinu: „Gdy znika cel nadprzyrodzony, ludzie kierują się wyłącznie dobrami doczesnymi” (Summa Contra Gentiles III, 48).

Milczenie o łasce: duchowa ślepota współczesnego humanitaryzmu

Najjaskrawszym brakiem w całej dyskusji jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonej wartości cierpienia zjednoczonego z Męką Chrystusa. Podczas gdy św. Paweł wołał: „Dopełniam na ciele moim tego, czego nie dostaje uciskom Chrystusowym” (Kol 1,24 Wlg), współczesny świat widzi w cierpieniu jedynie bezsensowny ciężar do usunięcia. Ta duchowa ślepota prowadzi do praktycznego wykluczenia osób niepełnosprawnych z ekonomii zbawienia – co stanowi najgorszą formę dyskryminacji.

Kanon 2350 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku jednoznacznie stwierdza: „Współudział w samobójstwie, jeśli skutek nastąpił, podlega ekskomunice zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej”. Tymczasem prawo Delaware nie tylko dopuszcza taki współudział, ale czyni go procedurą medyczną. To nie postęp, lecz powrót do pogańskich praktyk porzucania słabych i chorych.

Fałszywa litość jako narzędzie kultury śmierci

Argumentacja o „cierpieniu” jako uzasadnieniu samobójstwa to klasyczny przykład sentimentalismu heretyckiego, który Pius XII potępił w przemówieniu do położników (29 października 1951): „Nie wolno mylić prawdziwego miłosierdzia z fałszywą litością, która sprzyja występkowi”. W obliczu tego prawa osoby niepełnosprawne stają się zakładnikami utylitarnej etyki, gdzie ich wartość mierzy się produktywnością ekonomiczną.

Daniese McMullin-Powell trafnie diagnozuje: „System medyczny już zaniedbuje osoby z niepełnosprawnościami. Nie musimy pogłębiać jego rozpadu, dodając element, w którym niektórzy pacjenci są kierowani na samobójstwo”. To wołanie o sprawiedliwość pozostaje jednak niepełne bez odwołania do transcendentnego porządku – jedynego fundamentu prawdziwych praw człowieka.

Prawo stanowione przeciw prawu naturalnemu

Pozew słusznie wskazuje na naruszenie klauzuli równej ochrony z XIV poprawki do Konstytucji USA. Jednak głębszy problem leży w samej koncepcji prawa stanowionego oderwanego od lex naturalis. Jak nauczał św. Tomasz: „Każde prawo ludzkie ma tyle tylko z prawa naturalnego, ile z niego wypływa. Jeśli zaś w czymś sprzeciwia się prawu naturalnemu, już nie jest prawem, lecz wypaczeniem prawa” (Summa Theologiae I-II, q.95, a.2).

Dlatego cała ustawa o „wspomaganym samobójstwie” jest nie tyle prawem, co instytucjonalizacją grzechu przeciwko Duchowi Świętemu – grzechu rozpaczy, który odrzuca miłosierdzie Boże. Jak ostrzegał Pius XI w encyklice Casti Connubii (1930): „Państwo, które nie opiera się na Bogu, staje się państwem przeciw naturze” (nr 77).

Demaskowanie języka „wolności” jako narzędzia zniewolenia

Użycie pojęć takich jak „autonomia” i „prawo wyboru” w kontekście samobójstwa to klasyczny przykład nowomowy rewolucji antykatolickiej. Jak zauważa pozew:

„Dla osób w społeczności niepełnosprawnych [wspomagane samobójstwo] stanowi realne zagrożenie ciągłej dyskryminacji”

To jednak jedynie wierzchołek problemu. Prawdziwe zagrożenie polega na zastąpieniu wolności dzieci Bożych (Rz 8,21 Wlg) fałszywą wolnością samozniszczenia. Gdy w 1925 roku Pius XI ustanowił święto Chrystusa Króla (Quas Primas), przypomniał, że „pokój Chrystusowy nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.

Ustawa Delaware to kolejne ogniwo w łańcuchu buntu przeciw Królowi Wszechświata. Jak zapowiedział Psalmista: „Powstawajcie, sędziowie ziemi, służcie Panu z bojaźnią” (Ps 2,10-11 Wlg). Dopóki prawodawcy nie uklękną przed prawdziwym Prawodawcą, każda ich „ochrona praw” będzie jedynie parodią sprawiedliwości.


Za artykułem:
Disability advocates sue Delaware over allegedly ‘discriminatory’ assisted suicide law 
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 10.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.