Pielgrzymka katolicka z biskupem Robertem Vasa przeciwko FDA i aborcji

FDA jako narzędzie aborcyjnego ludobójstwa w administracji Trumpa

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews relacjonuje narastające napięcia wokół amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) po doniesieniach, iż komisarz Marty Makary rzekomo celowo opóźnia przegląd danych dotyczących bezpieczeństwa środków poronnych. Prezydent Donald Trump, pomimo deklarowanej obrony życia, utrzymuje bidenowską praktykę dystrybucji tych środków pocztą, co stanowi zdradę podstawowego obowiązku władzy cywilnej: ochrony niewinnego życia od poczęcia.


Administracyjna gra pozorów wobec zbrodni aborcyjnej

Bloomberg ujawnił, że Makary nakazał podwładnym wstrzymać analizę ryzyka związanego z mifepristonem do czasu po wyborach śródokresowych 2026 roku. Choć komisarz zaprzecza, twierdząc o "fazie pozyskiwania danych", liderzy pro-life nie dają się uśpić. Lila Rose z Live Action stwierdza wprost: "Jeśli dr Makary nie działa jako szef FDA, by chronić dzieci i matki, powinien zostać zwolniony". Marjorie Dannenfelser z Susan B. Anthony Pro-Life America domaga się natychmiastowego zwolnienia Makary’ego, oskarżając go o "poważne podważanie pro-life wizerunku Trumpa i Vance’a".

"Ciągły przegląd mifepristonu" jako część procesu REMS nie jest "nowym i kompleksowym badaniem", które obiecywał – podkreśla senator Josh Hawley w liście do Makary’ego.

Należy przypomnieć, że sama debata nad "bezpieczeństwem" środków poronnych jest teologicznym absurdem. Jak nauczał papież Pius XI w encyklice Casti connubii: "Niewinnemu człowiekowi, czy to przyjdzie on na świat, czy jeszcze się w łonie matki znajduje, nie wolno odbierać życia". Każda forma aborcji – chirurgiczna czy chemiczna – pozostaje ciężkim grzechem przeciwko V przykazaniu (Non occides – Nie zabijaj).

Naukowe fałszerstwo w służbie kultury śmierci

List kongresmenów Smitha i Harshbarger podkreśla, że 11% kobiet doświadcza poważnych powikłań po zażyciu mifepristonu. Jednakże nawet gdyby statystyki były niższe, nie zmienia to moralnej kwalifikacji aborcji jako morderstwa. Jak przypomina św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q. 64, a. 6): "Grzech zabójstwa polega na odebraniu życia istocie ludzkiej", zaś płód od poczęcia jest homo w pełnym tego słowa znaczeniu.

Administracja Trumpa, zachowując bidenowskie rozporządzenia, stała się współwinna masowemu obchodzeniu prawa przez przemysł śmierci. W listopadzie 2022 roku Operation Rescue odnotował, że 64% nowych placówek aborcyjnych specjalizuje się w dystrybucji środków poronnych. Planned Parenthood, masowy zabójca nienarodzonych, dokonał 392 715 aborcji w ostatnim okresie sprawozdawczym – 40% wszystkich zbrodni w USA.

Polityczny cynizm vs. niezmienna doktryna katolicka

Trumpowska strategia "państwowych praw do decydowania o aborcji" okazuje się fikcją, gdy federalna agencja skutecznie sabotuje ochronę życia. Jak nauczał papież Leon XIII w Libertas: "Żadna ludzka władza ma prawa udzielać zezwolenia na szerzenie się błędów". Władza cywilna, tolerująca morderstwo niewinnych, traci moralną legitymację, stając się – jak pisał św. Augustyn – "wielką bandą rozbójników" (De civitate Dei, IV, 4).

Kongresowe apele o przywrócenie wymogu osobistego odbioru środków poronnych to polityczny minimalizm. Katolicka odpowiedź musi być radykalna: całkowity zakaz aborcji chemicznej i karalność każdej formy współudziału w dzieciobójstwie. Jak deklarował papież Pius XII w przemówieniu do położników (29.10.1951): "Niewinne życie nienarodzonych musi być chronione z najwyższą starannością od samego poczęcia".

Teologiczny obowiązek sprzeciwu sumienia

W sytuacji, gdy cywilne prawo sankcjonuje zbrodnię, katolicy mają święty obowiązek sprzeciwu. Jak przypominała Kongregacja Nauki Wiary w instrukcji Donum vitae (1987) – dokumentu opartego na niezmiennej tradycji: "Prawa cywilne dopuszczające aborcję lub eutanazję przestają być prawdziwymi, moralnie wiążącymi ustawami".

Niestety, wielu tzw. liderów pro-life popada w pułapkę utylitaryzmu, dyskutując o "bezpieczeństwie" środków poronnych zamiast jednoznacznie potępić je jako narzędzia zbrodni. Tymczasem Codex Iuris Canonici z 1917 r. (kan. 2350 §1) przewiduje ekskomunikę latae sententiae dla wszystkich dokonujących aborcji – bez względu na metodę.

Dopóki administracja Trumpa nie odwoła Makary’ego i nie zaknie federalnej współpracy z przemysłem śmierci, jej pro-life deklaracje pozostaną obłudnym frazesem. Jak ostrzegał św. Jan Chryzostom: "Nie wystarczy nie popełniać niesprawiedliwości; trzeba jeszcze naprawiać niesprawiedliwość popełnioną przez innych" (Homilia na Ewangelię Mateusza, 50, 3-4). Czas najwyższy, by władze USA spełniły swój podstawowy obowiązek: ochronę niewinnych od poczęcia po naturalną śmierć.


Za artykułem:
Pro-life leaders call for firing FDA chief Makary over accusations he’s delaying abortion pill review
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 10.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.