Portal „Catholic News Agency” (CNA) informuje o rzekomym opóźnieniu przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) przeglądu danych dotyczących bezpieczeństwa pigułki aborcyjnej. Zarzuty wysunięte przez Bloomberg Law wskazują na celowe działanie komisarza FDA Marty’ego Makary’ego, który miał odroczyć badanie do czasu po wyborach śródokresowych. Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) zaprzecza tym doniesieniom, określając je jako „bezpodstawne”.
Naturalistyczna iluzja „bezpieczeństwa”
Cała dyskusja tocząca się wokół „przeglądu bezpieczeństwa” opiera się na zakamuflowanym założeniu, jakoby aborcja farmakologiczna mogła być w jakikolwiek sposób „bezpieczna”. Tymczasem Pius XI w encyklice „Casti connubii” (1930) jednoznacznie stwierdza: „Najhaniebniejszą zaś zbrodnią jest zabójstwo, którego się dopuszczają rodzice względem własnego dziecka bądź wtedy, gdy matka, wskutek ukrytego zbrodniczego spędzenia płodu, niszczy owoc własnego łona, bądź wtedy, gdy ojciec, czy to zezwalając na to, czy też zmuszając do tego, doprowadza do tej zbrodni”. Jakiekolwiek rozważania o „bezpieczeństwie” morderstwa stanowią bluźnierstwo przeciwko prawu naturalnemu i Bożemu.
Hipokryzja „pro-life” w służbie rewolucji
„Nie mogę wystarczająco podkreślić niebezpieczeństwa uprawiania polityki kosztem zdrowia kobiet”
– deklaruje senator Josh Hawley w liście do Makary’ego. Ta retoryka demaskuje duchową pustkę współczesnego „ruchu pro-life”, który zredukował obronę życia do technokratycznych dyskusji o „regulacjach” i „protokołach bezpieczeństwa”. Św. Pius X w „Lamentabili sane” (1907) potępił modernistyczne tendencje do relatywizacji prawd wiary poprzez subiektywne „doświadczenie”. Analogicznie, współcześni „obrońcy życia” zdradzają sprawę, sprowadzając świętość życia do kwestii proceduralnych.
Aborcjoniści w togach urzędników
FDA, zatwierdzając generyczną wersję mifepristonu, faktycznie legalizuje masową dystrybucję narzędzi zbrodni. Doniesienia o tym, że „co dziesiąta kobieta doświadcza poważnych reakcji niepożądanych po chemicznej aborcji”, powinny prowadzić nie do „przeglądu”, ale natychmiastowego zakazu. Tymczasem struktury państwowe kierowane przez nominalnych katolików – jak Robert F. Kennedy Jr. – współuczestniczą w tym ludobójstwie. Syllabus błędów Piusa IX (1864) w punkcie 55 potępia rozdział Kościoła od państwa, co w praktyce oznacza przyzwolenie na takie zbrodnie przeciwko ludzkości.
Modernistyczna agentura podszywająca się pod katolicyzm
Warto zauważyć, że portal CNA – choć deklaruje się jako katolicki – podlega modernistycznej strukturze posoborowej. Brak w jego narracji odniesień do niezmiennego nauczania Kościoła o aborcji jako zbrodni podlegającej ekskomunice latae sententiae (Kodeks Prawa Kanonicznego 1917, kan. 2350 §1). Zamiast tego skupia się na powierzchownych aspektach „polityki zdrowotnej”, co jest typowe dla neo-kościelnej strategii rozmywania doktryny.
Bierność władz jako współudział w morderstwie
„FDA musi działać TERAZ, aby chronić dzieci i ich matki”
– apeluje Lila Rose z Live Action. To wezwanie, choć słuszne w intencji, ignoruje głębszy problem: w państwie, które odrzuciło publiczne panowanie Chrystusa Króla (por. Pius XI, „Quas primas”), żadne regulacje nie zatrzymają masowej zagłady niewinnych. Dopóki narody nie uznały prawa Bożego jako fundamentu prawodawstwa, dopóty „obrońcy życia” będą skazani na walkę z symptomami, a nie przyczyną zła.
Katolicka odpowiedź: nie negocjacje, lecz bezkompromisowe świadectwo
W obliczu tej hekatomby potrzebne jest radykalne świadectwo wierności. Jak uczy św. Robert Bellarmin: „Gdy papież jest jawnym heretykiem, przestaje sam w sobie być papieżem”. Analogicznie, gdy urzędnicy publiczni dopuszczają morderstwo niewinnych, tracą legitymację do sprawowania władzy. Katolicy nie mogą poprzestać na petycjach do skorumpowanych struktur, lecz muszą domagać się pełnej restauracji społecznego panowania Chrystusa – jedynej gwarancji poszanowania życia.
Za artykułem:
Top health officials delayed abortion pill safety review, report claims (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 10.12.2025








