Portal Catholic News Agency (11 grudnia 2025) relacjonuje wyniki sondażu wskazującego, że 70% amerykańskich katolików deklaruje „przychylne” nastawienie do uzurpatora Leona XIV, podczas gdy jedynie 4% wyraża negatywne opinie. Autor podkreśla, że częściej praktykujący respondenci wykazują wyższy poziom akceptacji dla świeckich wystąpień antypapieża, którego komentarze polityczne – jak sprzeciw wobec deportacji czy krytyka planu pokojowego Donalda Trumpa – przedstawiane są jako przejaw „duszpasterskiej troski”.
Teologiczne bankructwo posoborowej socjologii
Przedstawione dane stanowią klasyczny przykład redukcji nadprzyrodzonej misji Kościoła do socjologicznych gier liczbowych. Jak uczy Pius XI w encyklice Quas primas: „Władza [Chrystusa] obejmuje także wszystkich niechrześcijan, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Żadne badania opinii publicznej nie mogą zastąpić obiektywnego kryterium posłuszeństwa prawom Bożym i nieomylnemu Magisterium.
„70% amerykańskich katolików ma pozytywne zdanie o papieżu” – podaje portal, całkowicie pomijając kwestię zgodności nauczania Leona XIV z niezmienną doktryną katolicką.
Gdy św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane potępiał modernistyczne błędy, wskazywał jako szczególnie zgubną metodę ocenianie prawd wiary poprzez kryteria psychologiczne czy socjologiczne (propozycja 25). Przedstawienie akceptacji dla heretyckiego przywódcy jako miary „zdrowia” wspólnoty wiernych to jawna apostazja od zasady Roma locuta, causa finita.
Gra semantyczna: katolik versus neo-katolik
Artykuł bezkrytycznie przyjmuje termin „katolicy” dla osób uczestniczących w posoborowych rytuałach, choć zgodnie z kanonem 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. publiczne odstępstwo od wiary powoduje ipso facto utratę stanu duchownego. Jak podkreślał św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „jawny heretyk nie może być Papieżem. Nie można sprzeciwić się, że charakter w nim pozostaje, ponieważ gdyby pozostał Papieżem z powodu charakteru, skoro jest on niezacieralny, nigdy nie mógłby zostać złożony z urzędu”.
Fakt, że 26% respondentów deklaruje „neutralność” wobec antypapieża demaskuje całkowite zerwanie z zasadą sentire cum Ecclesia. W prawdziwym Kościele katolickim neutralność wobec Ojca Świętego jest teologicznym absurdem – jak uczy Sobór Watykański I, prymat Piotrowy stanowi fundament widzialnej jedności Kościoła (konst. Pastor aeternus).
Polityczna agitacja w liturgicznym przebraniu
Wspomniane w artykule wystąpienia Leona XIV dotyczące „masowych deportacji” i „pokoju w Ukrainie” potwierdzają, że struktury posoborowe stały się narzędziem globalistycznej polityki, całkowicie porzucając nadprzyrodzoną misję. Gdy Pius XI ogłaszał święto Chrystusa Króla, podkreślał: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi (…) i wszystko jedno, czy jednostki, czy rodziny, czy państwa”. Tymczasem neo-kościół redukuje Ewangelię do lewicowego aktywizmu społecznego.
Statystyki o wyższej „akceptacji” wśród „regularnie praktykujących” to jedynie potwierdzenie głębokiego zepsucia liturgicznego w strukturach posoborowych. Jak zauważa portal, ci, którzy uczestniczą w Novus Ordo częściej niż raz w tygodniu, w 75% aprobują antypapieża – co dowodzi, że posoborowa „msza” nie umacnia wiary, lecz utrwala apostazję.
Dekonstrukcja metodologiczna: kto jest „katolikiem”?
Badanie opiera się na samookreśleniu respondentów jako „katolików”, bez żadnego sprawdzenia ich zgodności z zasadami wiary. Jak uczy dekret Świętego Oficjum z 1949 roku, „nie wolno katolikom brać udziału w zgromadzeniach, zebraniach lub stowarzyszeniach, które pod jakimkolwiek pozorem łączą się z antykatolickimi sektami”. Uczestnictwo w posoborowych pseudosakramentach jest jawnym zerwaniem komunii z Kościołem.
Rzekoma „faworyzacja” Leona XIV wśród demokratów (74%) versus republikanów (70%) ukazuje, że neo-kościół stał się polityczną przystawką lewicowych ideologii. Prawdziwy Papież – jak Pius IX w Syllabusie błędów – potępiał zarówno liberalizm, jak i socjalizm, głosząc królowanie Chrystusa ponad podziałami tego świata.
Światło w ciemności: 4% oporu
Choć portal przedstawia 4% negatywnych opinii jako marginalne, w rzeczywistości stanowią one heroiczny przejaw katolickiej wierności. Jak prorokował św. Hilary z Poitiers: „W czasach ostatecznych Kościół będzie się składał jedynie z wybranych, którzy nie zhańbili swych szat” (Kom. do Ps 64). Ci nieliczni, którzy odrzucili posoborową rewolucję, są prawdziwym zaczynem nadziei na odnowę.
Podsumowując, prezentowany sondaż to nie opis rzeczywistości, lecz element psychomanipulacji mający legitymizować apostazję. Jak ostrzegał św. Paweł: „Nie dajcie się wprowadzić w błąd: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić” (Ga 6,7). Jedynym rozwiązaniem jest powrót do integralnej doktryny katolickiej i odrzucenie całego zwiedzenia Vaticanum II.
Za artykułem:
Poll: 70% of American Catholics view Pope Leo XIV favorably, only 4% unfavorably (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 11.12.2025








