Portal LifeSiteNews relacjonuje decyzję sądu okręgowego w Waszyngtonie uchylającą wstrzymanie wykonania zakazu służby wojskowej osób transseksualnych, wydanego przez sekretarza wojny Pete’a Hegsetha za prezydentury Donalda Trumpa. Artykuł przedstawia to jako „ogromne zwycięstwo” dla gotowości bojowej armii, powołując się na stanowisko Pentagonu, iż wojsko „nie jest eksperymentem społecznym”.
Naturalistyczne zawężenie problemu
Kompromitujące milczenie artykułu dotyczy fundamentalnego aspektu moralnego, który Kościół katolicki zawsze stawiał na pierwszym miejscu. Cytowany rzecznik Pentagonu Sean Parnell ogranicza dyskusję wyłącznie do kwestii „gotowości bojowej” i „standardów wojskowych”, całkowicie pomijając ratio iuris naturalis (podstawę prawa naturalnego). Tymczasem Pius XI w encyklice „Quas primas” nauczał nieodwołalnie:
„Władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać […] aby wszystkie stosunki w państwie układały się na podstawie przykazań Bożych i zasad chrześcijańskich”.
Redukcja problemu transseksualizmu do kwestii efektywności militarnej to klasyczny przykład laickiego redukcjonizmu, który Syllabus błędów Piusa IX potępia w tezach 39-42 i 77-80. Wojsko amerykańskie, podobnie jak każda instytucja państwowa, podlega prawu Bożemu, które jednoznacznie określa:
„Nie będziesz obcował z mężczyzną, jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!” (Kpł 18,22 Wlg).
Teologiczne bankructwo „zakazu bez zakazu”
Administracja Trumpa popełnia grzech zaniechania, koncentrując się na aspektach organizacyjnych, zamiast nazwać rzecz po imieniu: transseksualizm jest delictum contra naturam (występkiem przeciw naturze). Trybunał wskazuje wprawdzie na „fałszywą tożsamość płciową” jako niezgodną z „honorowym i zdyscyplinowanym stylem życia”, ale nie sięga do sedna problemu – bałwochwalczego kultu ciała i świadomego buntu przeciw porządkowi stworzenia.
Jak przypomina Św. Oficjum w dekrecie „Lamentabili” (teza 58):
„Prawda nie zmienia się wraz z człowiekiem, ale jest niezmienna jak Ten, który jest Drogą, Prawdą i Życiem”.
Modernistyczna dialektyka sądownicza
Analiza języka stosowanego przez sędziów ujawnia ideologiczne uwikłanie nawet wśród tych, którzy poparli zakaz. Sędzia Gregory Katsas uzasadnia decyzję „dekadami precedensów” i koniecznością „ostrożności wobec wojskowych ocen politycznych władz”, co stanowi de facto uznanie relatywizacji prawdy poprzez prymat jurysdykcji nad moralnością.
Tymczasem Pius IX w Syllabusie (teza 14) potępił błąd, jakoby „filozofia winna być traktowana bez uwzględnienia Objawienia nadprzyrodzonego”. Występująca w artykule retoryka „walki z uprzedzeniami” (sędzia Pillard) to jawny przejaw modernistycznej hermeneutyki, którą Św. Pius X w „Pascendi” nazwał „wynalazkiem heretyków, by zniszczyć wszelkie religie, a szczególnie katolicką”.
Polityczny pragmatyzm zamiast królewskiego majestatu
Największym zaniedbaniem artykułu jest całkowite pominięcie teologii historii. Administracja Trumpa, choć słusznie zwalcza genderową rewolucję, czyni to z pozycji utylitarnych, nie zaś z uwagi na królewską godność Chrystusa Króla. Tymczasem jak nauczał Pius XI w „Quas primas”:
„Nadzieja trwałego pokoju nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Wojsko Stanów Zjednoczonych – podobnie jak każda armia – podlega władzy Regis Regum (Króla królów). Każda reforma, która nie rozpoczyna się od publicznego uznania tego panowania, jest jedynie łataniną rozpadającego się gmachu cywilizacji śmierci.
Za artykułem:
EXCLUSIVE: Pentagon tells LifeSite that court’s ruling on military transgender ban ‘a huge victory’ (lifesitenews.com)
Data artykułu: 10.12.2025








