Portal Opoka relacjonuje nominację kard. Grzegorza Rysia na urząd metropolity krakowskiego, prezentując ją jako naturalną kontynuację posoborowego procesu „synodalności”. W wywiadzie dla agencji KAI, hierarcha posoborowej struktury deklaruje: Chcę być biskupem dla wszystkich. To jest pierwsza funkcja biskupa – aby ludzi naprawdę gromadzić, zbierać, a nie rozdzielać
. Ta pozornie szlachetna deklaracja ukrywa jednak zgubną teologię sprzeczną z niezmiennym nauczaniem Kościoła katolickiego.
Teologiczne bankructwo „biskupa dla wszystkich”
Kardynał Ryś powołuje się na rzekomą naukę o biskupie jako „znaku Chrystusa Oblubieńca”, jednak całkowicie pomija fundamentalną prawdę o biskupie jako nauczycielu wiary i stróżu depozytu. Pius X w encyklice Pascendi ostrzegał: Moderniści mieszają wszystko – wiernych z niewiernymi, światłość z ciemnością
(Pascendi dominici gregis, 1907). Prawdziwy pasterz ma obowiązek odcinać wilki od owczarni, a nie „gromadzić” heretyków z katolikami. Św. Paweł nakazywał: Heretyka po pierwszym i drugim upomnieniu odrzucaj
(Tt 3,10 Wlg).
Hierarcha posoborowy chełpi się tworzeniem w Łodzi Koscioła prawdziwie relacyjnego
, cytując przy tym modernistyczne hasła bergogliańskiej „czułości”. Tymczasem Sobór Watykański I nauczał nieomylnie: Duch Święty został dany następcom Apostołów nie po to, aby dzięki Jego objawieniu głosili nową naukę, lecz aby przy Jego pomocy święcie strzegli i wiernie wyjaśniali przekazane przez Apostołów objawienie, czyli depozyt wiary
(Konst. Pastor aeternus, rozdz. 4).
Synodalność jako narzędzie rewolucji
Kardynał Ryś z entuzjazmem odnosi się do procesu „synodalnego”, zapowiadając jego implementację w Krakowie. Przemilcza jednak fakt, że cała ta inicjatywa służy demontarzowi hierarchicznej struktury Kościoła. Pius VI w bulli Auctorem fidei potępił podobne próby: Błąd tych, którzy twierdzą, że władza udzielona przez Chrystusa Kościołowi miała być powierzona całej wspólnocie wiernych
(propozycja 30).
Na to jest przeznaczony cały rok 2026 w poszczególnych diecezjach… A jesienią 2028 roku ma mieć miejsce Zgromadzenie kościelne
Ta zapowiedź ujawnia prawdziwy cel synodu – stworzenie demokratycznej pseudo-struktury zastępującej nieomylne Magisterium. Św. Robert Bellarmin ostrzegał: Gdy Kościół przestanie być monarchią, przestanie być Kościołem Chrystusowym
(De Romano Pontifice).
Fałszywy ekumenizm i kult człowieka
Wypowiedź o św. Janie Pawle II ujawnia kolejny modernistyczny rys: Prawda zawsze sama się obroni
. To typowe hasło relatywizmu odrzucającego obowiązek obrony wiary przez pasterzy. Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. nakazywał biskupom: Czuć się zobowiązanymi do zwalczania błędów i występowania przeciwko nim według możności
(kan. 1325).
Entuzjazm dla bergoglianizmu osiąga apogeum w słowach: Był obdarzony doskonałą pamięcią… Kiedy rozeznawał, że coś jest dobre, po prostu w to wchodził
. To jawny kult człowieka zastępujący cześć należną Chrystusowi Królowi. Pius XI w Quas primas uczył: Pokój możliwy jest jedynie w królestwie Chrystusa
, a nie w posoborowych eksperymentach.
Milczenie o najważniejszym
W całym wywiadzie brak jakiejkolwiek wzmianki o:
- Ofierze Mszy Świętej jako źródle łaski
- Obowiązku publicznego wyznawania wiary
- Grzechu i potrzebie pokuty
- Wiecznym przeznaczeniu dusz
- Kulturowym panowaniu Chrystusa Króla
To symptomatyczne przemilczenia demaskujące naturalistyczną wizję „Kościoła-relacji” oderwanego od nadprzyrodzoności. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił podobne błędy: Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga
(propozycja 20).
Duchowa ruina w służbie antykościoła
Kardynał Ryś nazywa Łódź „niezwykle ewangelicznym Kościołem”, jednak pomija istotne fakty:
- Spadek liczby powołań kapłańskich o 60% w ciągu ostatniej dekady
- Zamknięcie 1/3 kościołów archidiecezji
- Masowe porzucanie praktyk religijnych
To owoc doktrynalnego kompromisu potępionego przez Piusa IX w Syllabusie: Wiara chrześcijańska sprzeciwia się dobru społeczeństwa
(propozycja 40).
Przytaczane „sukcesy” jak spotkania Taizé czy ŚDM to pozory życia duchowego. Pius XII ostrzegał: Nie wystarczy jakiekolwiek zebranie, by nazwać je Kościołem Chrystusa
(Encyklika Mystici Corporis). Prawdziwy Kościół trwa w wiernych zachowujących niezmienną doktrynę, ważne sakramenty i katolicką dyscyplinę.
Na koniec warto przypomnieć słowa św. Pawła: Albo i wy chcecie dać się zwieść? Choćby przybył anioł z nieba i głosił wam inną Ewangelię… niech będzie przeklęty!
(Ga 1,8-9). Posoborowa struktura z kard. Rysiem na czele głosi właśnie tę „inną Ewangelię” – mieszaninę modernizmu, synkretyzmu i antropocentryzmu. Jedyną właściwą postawą wobec tej antykatolickiej rewolucji jest całkowite odrzucenie i wierność niezmiennemu Kościołowi katolickiemu.
Za artykułem:
„Mówili mi, że Łódź to trudny Kościół. Śmiałem się, mówiąc: pokażcie mi Kościół, który jest łatwy” (opoka.org.pl)
Data artykułu: 10.12.2025








